Rany Dziewczyny Jestem , żyję, nie wciągnęła mnie czarna dziura, ale napiszę tylko samolubnie u siebie, bo za 15 minut znowu wychodzę. Może chociaż wieczór będzie luźniejszy, to was poodwiedzam, bo już mnie ciekawość zżera, co tam u was
Dum, no to super, że się odezwałaś Kto to widział tak tylko podczytywać i nic nie mowić (no ja, ale o tym sza ) No właśnie ze mną tak jest, że nawet jak coś mi się bardzo podoba, a nie czuję się w tym w pełni komfortowo, to wolę to jednak zdjąć nawet w trakcie np. spotkania. Tak jest z czapkami, dodatkami różnymi itp. A sukienki raczej bym nie zdjęła w trakcie wesela, więc wybierałam ją dłuuugo i rozważnie z doradcami włącznie A Tobie na pewno było w tej czerwonej świetnie Na szyję kombinuję korale, takie drobne ale dużo a może zdążę kupić jakiś metalowy wisiorek... Może srebrny... Trzeba pomyśleć.
Butterku, dobrze, że człowiek chodzi ubrany, bo w samej bieliźnie wygląda do mnie z lustra taka sobie postać. Póki majtki wżynają mi się w brzuch póty nie będę zadowolona. Tak już mam i koniec. A jak mi wyślesz swoje zdjęcia, z tą Twoją przesympatyczną buzią pięknej młodej kobiety, to raczej nie odniesiesz zamierzonego celu
Kasiu, super, że się poznałyśmy. Wyglądasz tak ślicznie, jak na zdjęciach. A łydki masz po prostu modelowe. I ta perfekcyjna fryzura... Aż się nie można na Ciebie napatrzeć
Waszko naprawdę? To chyba dobrze
Bike, pewnie że tak! Jesteś tak pełna energii, że co to dla Ciebie Uda się, sama w to uwierzyłam
Korni witam Wywnioskowałaś to naprawdę ze zdjęć u Kasi?? Bo ja tak je oglądam i myślę, "no pięknie, wszystkie wyglądają super, tylko ja jak kosmita" Raaany, muszę się walnąć w łeb, chyba tylko to mi pozostaje. Nie martwcie się, kiedyś będę pewna siebie A zdjęcia sprzed odchudzania są u mnie na stronie 55. Enjoy, a raczej nie krzyczoj z przestrachu