Witajcie dziewczynki!
Mam dzisiaj paskudny nastrój, gdyż za oknami zamiast wiosny..... sype śnieg. No normalnie można się wściec. Już tak tęsknię za słońcem , że aż mnie roznosi. Poza tym dla tych które pamiętają moje problemy zawodowe - dzisiaj okazało się ,że jednak muszę oddelegować jedną osobę do innej pracy - co prawda na razie tylko do czerwca, ale nie wiem jak będzie dalej. Niestety musiałam się dzisiaj już zdecydować i przyszło mi obwieścić z samego rana tę przykrą dla tej osoby wiadomość. Tym razem jednak nie mam zamiaru rzucić się na słodycze. Pogadałam sama ze sobą ( jak to radzi Hybrisek ) i wyszło ,że nie warto. Zajadam się więc jabłkami, a po południu mam zaplanowany "mix" warzywek.
Chciałam Wam jeszcze tylko powiedzieć,że po 6 tygodniach balsamowań , olejkowań itp. naprawdę widzę rezultaty na własnym ciele. Nigdy nie przypuszczałam, że coś da się jeszcz z tym zrobić. Najbardziej zaskoczył mnie biust ( oczywiście do super jędrności wiele mu brakuje, ale naprawdę widać różnicę).
Mam nadzieję,że Was nie zanudziałam , ale musiałam się gdzieś wygadać.
Milkusiu - dzięki za to słoneczko , było mi dzisiaj potrzebne
Kubusiu, Patti,Asiulko,Stopciu, Hindi, Katsonku - dzięki za odwiedzinki
Hybrisku - wiedziałam,że coś dzwoni tylko nie w tym kościele o którym myślałam
Mirielko - nic się nie martw mam zamiar pozostać sobą, tyle ,że w trochę zgrabniejszym ciele.
Przesyłam Wam wszystkim buziaki i mam nadzieję,że nikogo nie pominęłam!
Zakładki