-
HEJ WPADLAM TROSZKE POCZYTAC I CO WIDZE SAME PLUSY
BUZKA ZADOWOLANA JAK MYSLE STRESY PRZEZWYCIEZONE WIEC DZIALAMY DALEJ I CHUDNIEMY CHUDNIEMY CHUDNIEMY
POZDROWIONKA I POWODZONKA
-
wpadłam tylko na chwilkę aby się zrewanżować. Wow jestem pod wrażeniem. udało już Ci się już tyle schudnąć. zazdroszcze Ci i mam nadzieję że też niedługo będę mogła pochwalić się podobnym wynikiem. a tymczasem gratuluję, pozdrawiam i życze dalszych sukcesów a w przyszłości osiągnięcia i co najważniejsze utrzymania wymarzonej wagi. Uda się
-
Melduję posłusznie o dokonaniu małej kradzieży z włamaniem - zacytowałam Rewolucję w moim topiku, bo mi współgrało z tym, co tam umieściłam 
Ewentualne protesty zobowiązuję się rozpatrzyć w terminie .. późniejszym
-
witam :P
przesyłam pozdrowienia i życze milego wieczorku a co do mojego synusia to już jest troszkę lepiej
-
Witam wszystkie śliczne odchudzaczki!
U nas dzisiaj świeci piękne słoneczko. Jest co prawda bardzo zimno, ale i tak od razu człowiekowi lepiej. Wczorajszy dzień skończył się na ok. 1200 kalorii. Na obiad zrobiłam sobie mieszankę warzywek z Hortexu - naprawdę pyszne. Na kolację pieczywo z szynką drobiową i ogórkiem konserwowym. Jakoś mnie wczoraj "naszło" na chlebek - chociaż dawno go juz nie jadałam ( może też dlatego ). Kupiłam pieczywo wodne dietetyczne i nie wiem jak liczyc w nim kalorie więc policzyłam tak jak pszenne.
Pozdrawiam Was gorąco i idę zobaczyć co słuchać na waszych wątkach.
-
Balbinko - cieszę się, że rozpogodziło się u was. Wczoraj oglądałam z zapartum tchem prognozę pogody - dziś ma być ślicznie. Niestety, potem się znowu zrobi szaro i buro, tyle pociechy, że może mróz nie wróci, bo zapowiadali WIOSENNE deszcze. Wiosenny deszcz - proszę uprzejmie, byle nie śnieg.
Balbi, chlebek to żadne przestępstwo. Moja guru, czyli Devoree, pisze, że należy jeść wszystko - i chleb (pełnoziarnisty) i ryż (ciemny) i makaron (z pszenicy durum), więc raczej nie można tej kromki czy dwóch traktować jako przestępstwa, pod warunkiem, że zmieści się w dziennym limicie kalorycznym.
A z ciekawości - czy masz zamiar go trochę podnieść, czy zostajesz przy tysiaku? Bo nie powiem, to, co napisała wczoraj Rewolucja, mnie osobiście dało do myślenia.
Ściskam!
-
Właśnie pisałam w tej chwili na wątku Miri, że to co napisała mi Rewolucja dało mi wczoraj do myśleniai , że dopiero teraz widzę jakie błędy popełniałam. Zastanawiam się czy nie podnieść limitu do 1400, chociaż właściwie tak jak pisałam wcześniej moje "pomiary kaloryczne" wykazują , że zjadam tak około 1100 do 1400. Sama nie wiem czy powinnam zjadać codziennie równo 1400, czy te wahania mają duży wpływ na dietę? Może ktoś bardziej doświadczony mi doradzi. Co o tym myślicie dziewczyny?
Pozdrawiam gorąco!
-
Witaj!!
Balbinko świetnie Ci idzie.I powtórzę za Hybris: chlebek to nie przestępstwo. Ja jem 2 kromki dziennie pieczywka pełnoziarnistego z dużą ilością warzywek i czuje się z tym świetnie. Ważne żebyś zmieściła się w swoim limicie kalorycznym. A jeśli chodzi o ustalenie jego wartości, to musisz sama wypróbować na jakim limicie czujesz się najlepiej: 1100 czy 1400 kcl, a może coś pośredniego?
Pozdrawiam!!!!
-
Ja także zjadam 2 kromki chleba pełnoziarnistego dzienie i nie uważam, że to coś złego. Ja np. nie lubię chleba chrupiego i jeśli miałabym jeść takie deski to wolę wcale nie jeść. Ja pozbyłam się ze swojej diety ziemniaków. Całkowicie. Nie jadałm ich od bardzo dawna i dobrze się z tym czuję.
Co do limitu kalorycznego: bardzo ważne jest, żeby jeść regularnie 3 główne posiłki i 2 przegryzki. Dzięki temu jesz co 2-3 godziny i unikasz napadu głodu, który jest czestym problemem odchudzających się. Uważam, że spokojnie możesz jeść 1400 kalorii dzienie i tak będziesz chudła, a dzięki 400 kalorią więcej nie będziesz głodna. Myślę, że jedzenie na przemian 1100 kalorii i 1400 kalorii trochę rozstraja organizm. Jednego dnia będzie najedzony, a innego będzie mu zamało o 300 kalorii. A 300 kalorii to jeden posiłek( np: sałatka z cyrorii z 100g wędliny 1 ogórek kwaszony, małe jabłko, 100ml jogurtu naturalnego - z tego postaje słałatka, która ma około 300 kalorii ) to całkiem sporo.
Powinnaś też pomyśleć o aktywności fizycznej. Może dywanowce w domu? To nic skomplikowanego, a napewno wpłynie na spadek wagi 
I znowu się rozpisałam -chyba musisz mnie wygonić ze swojego wątku 
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Sylwuniu! Wstępuj tu jak najczęściej! Twoje rady są dla mnie bardzo cenne gdyż masz już większe doświadczenie ode mnie a startowałaś z podobnej wagi. Dziękuję!
A to mój synek
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki