Cześć szczuplaczki!
Ogromnie dziękuję za odwiedzinki i wsparcie jakie od Was otrzymuję. Teraz będąc na tym forum złapałam się na tym, że mam Was przed oczami jak skradam się do kuchni za czymś niedozwolonym. Na szczęście zdarza sie to coraz rzadziej.
Hybrisku i Myszko - przemyślłam sprawę i zaczynam poszukiwania wagi. Nie będzie mnie ta moja oszustka wprowadzać w błąd. Obawiam się niestety,że może sie okazać iż pokazuje za mało ( chociaż każdy oprócz mojego szczupłego męża twierdzi, że dodaje?!). No cóż trudno - jeśli tak będzie będę musiała ogromnie się sprężyć. Wiecie jak źle traci sie kilogramy raz już utracone. Mam tylko jeden problem - taki trochę wstydliwy. Chciałam kupić wagę z pomiarem tłuszczu i wody, ale ona ma pamięć - a ja nie chcę żeby ktoś oprócz Was wiedział dokładne liczby. Da się coś z tym zrobić?
Neti chyba mnie źle zrozumiałaś. Ja się bardzo cieszę z tego kilograma i ani mi w głowie więcej tygodniowo. Moj problem polegała na tym,że widzę iż na wadze tracę a w obwodach prawie wcale.
Agiga, Truskaweczka , Katson, Korni - dziękuję za to że jesteście.
Oczywiście wszystkie pozostałe osoby również pozdrawiam!
Zakładki