Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy ... 3 4 5
Pokaż wyniki od 41 do 46 z 46

Wątek: Wszystko na nic!!!

  1. #41
    kumek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    37

    Domyślnie

    Cześć,
    Właśnie wróciłam ze sklepu.
    Ciepło się zrobiło więc trzeba coś kupić na tyłeczek i karczycho.
    Ale ja nie mam się czym chwalić.
    Cokolwiek próbowałam na siebie włożyć to zatrzymywało się po między kolanami a biodrami.
    Na różnych wysokościach, ale nie przekraczając tego przedziału.

    Więc wniosek jest jeden rozmiar XXXXL jest za mały jak dla mnie.


    Wczoraj puściłam pranko i na dzisiaj nie wyschło, więc musiałam sięgnąć po coś z rzeczy archiwalnych.
    Odkurzyłam spodnie naj największe jakie znalazłam w szafie.

    Pewna siebie postanowiłam się w nie ubrać, przecież przed ciążą mogłam je zdjąć bez rozpinania (słowem zlatywały mi z tyłka).
    A dzisiaj co prawda zapiełam się w nich i jestem dzisiaj w pracy ale tylko dlatego że nie miałam co włożyć.
    Czuje się jak tuńczyk w konserwie. Szycie niemal pęka w każdym miejscu, a przez cieniutki materiał widać charakterystyczny tłuszcz (nazywane chyba skórką pomarańczową ale w wydaniu pomarańczy dla olbrzyma).
    Przy każdym kroku ciągną mnie do tyłu i ten dźwięk obcieranego materiału. Nie chcę nawet myśleć co by było teraz jak bym w gorący dzień próbowała się ubrać w spódniczkę bez rajstop.

    Jestem wielkim rekinem pożerającym wszystko co nie zdąży uciec.
    Jestem olbrzymia.

    A na początku lipca jadę nad morze pewnie grupa zielonych będzie mnie wpychać do wody.



    Co mam robić by się zmienić.
    Jak odnaleźć tę silną wolę.
    A może jeszcze jestem za mało zdesperowana???

  2. #42
    kumek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    37

    Domyślnie

    hej,

    Zaczełam po raz kolejny i mam nadzieję że teraz już mi się uda.
    Rozpoczełam liczenie kalorii i jazdę na rowerku.
    Rewerek jeszcze idzie mi fatalnie - po minucie jestem zmęczona i bolą mnie nogi, a dodatkowo krępuje mnie mój mąż, ale mam nadzieję że z każdym dniem będzie lepiej.

    Wczoraj popełniłam mały grzech.
    Wczasie 2 godziinej przeswy poszliśmy ze znajomymi na miasto oni kupili sobie po picie.
    A ja ślinę łykałam co chwilkę więc też sobie kupiłam.
    Wiem nie powinnam. Teraz męczy mnie sumienie.
    pozdrawiam

  3. #43
    Guest

    Domyślnie

    uda się na pewno
    trzymam kciuki
    kazdy ma chwile slabosci- inaczej bylybysmy maszynami a tgoe raczej nie chce Twoj synek po co mu taka zimna mama?

    wiesz co na mnie działa, kiedy zaczyna mi brakować silnej woli? siadam przed lustrem i mowie do niego, że ja chce być szczupla i ze mi się uda, że mam mnostwo silnej woli i na pewno się uda- działa na mnie, to czemu miałoby na Ciebie nie podziałać?


    taka mala mantra

    sciskam i zycze wytrwałości

  4. #44
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    A ja tak właśnie wpadłam na to, że my odchudzające się to nawet mamy lepiej niż te chudzielce wszystkie. Dlaczego? Bo jak już się odchudzamy to jemy zdrowo. Musimy tak jeść, żeby schudnąć. A więc jemy wszystkie warzywa, owoce, pełnoziarniste pieczywo i inne cuda. A co jedzą te chudzielce co to nigdy grube nie były i prawdopodobnie nie będą? Czekoladę, białe pieczywo, jakieś tłuste mięsa. Może i brzmi smacznie ale zdrowe nie jest. Druga sprawa. Te wszystkie chudzielce czasem ćwiczą a czasem nie. My jeśli chcemy, żeby nasze nowe szczupłe ciałka ładnie wyglądały- musimy ćwiczyć. Zdrowiej? Pewnie, że zdrowiej. Po trzecie. My doceniamy to co osiągnełyśmy. Widzimy nasze piękne odbicie w lustrze i mówimy- kurcze, jak ja ładnie wyglądam. Wreszcie schudłam, jestem piękna i szczupła. A co mówią chudzielce? Boże jaka ja gruba jestem :P

    No, no na tyle z plusów, myślę, że jakby poszukać to się i więcej znajdzie

    Uff, prawie cały wąteczek przeczytałam, ale muszę lecieć. Moje sumienie siedzi w pokoju obok i za 5 minut będzie mnie wzywać na bieganie, a ja jeszcze przebrać się muszę. Początki są cieżkie, ale damy radę!

    Trzymam kciuki za Ciebie, za siebie, za nas wszystkie!!!

    Zapraszam też do mnie

    Buziaki!

  5. #45
    kumek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    37

    Domyślnie

    Cześć,

    Dzięki za wiadomości.


    Ale dzisiaj rano się troszkę zdenerwowałam, bo waga pokazała mi o kilo więcej nić w czwartek.
    Czy to możliwe, aby powodem była ta pita???

    Jestem zdruzgotana.

    Właśnie zjadłam śniadanie:
    2 bułki sojowe
    do tego masełko
    i 4 plasterki szynki wieprzowej
    wszystko popiłam herbata
    a teraz popijam kawką


    I zastanawiam się na rozpoczęciem biegania.
    Ale się bardzo wstydzę i biust mi przeszkadza, bo wybija mi zęby.

    Mam nadzieję, że go troszkę zgubię.

    Boję się że moje bieganie skończy się na dobre jeszcze za nim wyjdę z domu.

    Moja kondycja jest tragiczna.

    Pozdrawiam
    KUMAEK

    PS: Ile kalorii mogą mieć bułki sojowe?

  6. #46
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    Kumek, nie ma co się wstydzić. Osoby, które uprawiają sport- jakikolwiek- powinny być z siebie dumne. Nie ważne jak kto wygląda. Ważne, że chce. Nie przejmuj się ani troszkę innymi ludźmi. Jesteś Ty i to co chcesz osiągnąć. Ja też jestem cała czerwona i dyszę po minucie biegu. No i co z tego? Jak komuś to przeszkadza to niech nie patrzy.
    Na baseniku. Co z tego, że większość szczupła. Są grubsi od nas co to siedzą w domu na kanapie i pochłaniają kolejnego hamburgera. A my chcemy! I staramy się!!!

    Podejdź tak do tego i nei prejmuj się innymi. A zwłaszcza mężem. Bo myślę, że jemu też zależy na Twoim dobrze i będzie się cieszył razem z Tobą z każdego sukcesu!

    Wejdz na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], tam jest napisane jak zacząć. Jest ciężko, ale trzeba zagryźć zęby i powiedzieć mogę! Mi się to wydawało jeszcze w zeszłym tygodniu nierealne.

    Co do tego kilograma. Organizm w różnych dnia ma różny poziom wody w organizmie. To samo z wagą o różnych porach dnia oraz tym, że np się nie wypróżniłaś wcześniej. Itd itp. Od jednej pity nie przytyjesz kilograma. Poza tym organizm ma też więcej wody przed miesiączką. Powodów mogą być tysiące. A ty staraj się nie jeść pit

    Trzymam kciuki!! Musi Ci się udać. Napisz ile ważysz i ile masz wzrostu, bo niestety nie mam czasu, żeby przejrzeć całe forum i pododawać Sorki.

    No, to do dzieła. Dzisia jest piękne, wtorkowe popołdnie. Cudowny czas na porządne wzięcie się za siebie!

Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy ... 3 4 5

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •