Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 46

Wątek: Wszystko na nic!!!

  1. #1
    kumek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    37

    Domyślnie Wszystko na nic!!!



    Witam,

    Nie wiem, co ze sobą zrobić, już mnie to przerosło.
    Teraz też piszę do Was i zajadam jakieś poduszeczki śniadaniowe z Toffi.
    Więc mam 29 lat 70 cm wzrostu i 98….. wagi.
    Cały dzień myślę tylko o jedzeniu.
    Czego kolwiek.
    Zdarza się, że jem kolację i jeszcze nie posprzątam talerzy a już wpinam coś słodkiego (batoniki, lody, cukierki).
    Ostatnio złapałam się na tym, że kopytka z talerza wędrowały do cukierniczki a później do mojego brzucha.
    A mało tego nie wiem jak ja to robię ale po czekoladzie zjem śledzia, ogórka kiszonego co kolewiek by tylko coś mielić w gegie.
    W nic nie wchodzę, nawet biustonosza nie mogę sibie kupić.

    Już nad tym nie panuje, a każda próba diety kończy się tak samo.

    Najpierw zjem a później ta myśl:
    Przecież moja dieta.
    I mała refleksja:
    NO to od jutra.

    I to jutro nigdy nie może nastąpić.

    KUMEK

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    Kumek! Bo to musi byc juz dzis!!!!! Teraz !!!!
    Odloz tetoffi cos tam!

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    Odlozylas????

  4. #4
    kumek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    37

    Domyślnie

    Cześć CiciaBella
    Przykro mi ale już zjadłam, a mam jeszcze jedną paczkę w szafce. Nie jest to dobre ale ciąż o tym myślę że to tam jest.

    Czytałam Twój temat i Cię podziwiam i zazdroszczę.
    Tak chciałabym sobie ze sobą poradzić.

    Ale to jest jak choroba i chyba wiem jak się czują narkomani na głodzie bo ja też mam swój nauk

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    To ja napisze jak ja sie opychalam :

    szlam do sklepu , kupowala 4 kinder pingui, 4 kinder bueno i paczke czipsow ( duzo - mega pake, tv pake ) i cole ( bynajmniej light ) i wracalam do domu ogladac film. I tak sie "rozpieszczalam". Efekt : 160cm , 25 lat i 96 kg . Na lyzwach ostatnio nie moglam wypozyczyc lyzew bo nie ma takich wielkich lyzew na moja lydke. O ciuchach nie wpsomne. Ale ale.. od 2 miesiecy jem jak czlowiek. 1000 kcal i naprawde sie chudnie. 2 miesiace i 8,5 kg do tylu. Kumku.. i to bez wyrzeczen wielkich.... jak jest impreza to zjem i kawalek ciasta... i normalne jedzienie. Czasem sobie cos zjemdobrego bo mi sie chce po prostu ale jem 1 kinder pingui a nie 8.

    Dasz rade i odkladaj te slodycze natychmiast!

    Poczytaj watki dziewczyn. Poogladaj ich suwaczki! Nic tak nie mobilizuje. I pamietaj : nawet jak jeden dzien, dwa czy 3 dni nawalisz to musisz wrocic na diete. Nie ma,ze jak 1 dzien sie nei udal to juz sienie odchudzam bo nei daje rady. Kazdej sie zdarza. I kazda wraca i chudnie!

    No to 3 mam kciuki!!!!!!

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Kumku... ale ja Cierozumiem. Idz ta paczke oddaj komus albo wyrzuc. Wiem,ze to sa pieniadze ale jesli Cie kusi zeby ja zjesc to ja wypieprz!!!! Inaczej napewno w brzuchu skonczy. Wiem bo dokladnie tak samo zaczynalam. Serio... Ah.. i polece Ci cos jeszcze za co dziewczyny mnie skrzycza pewnie wiec ciiii... nic im nie mow Cola light jest slodka i nie ma prawie kalorii. wypijam jej hektolitry dziennie i mam cos pysznego slodkiego. Mniam. Wiem,ze jest niezdrowa ale potem sie bedeodzwyczajac od niej.
    Daj rade prosze Cie. Tak bym chciala zebys zaczela bo tylko poczatek jest trudny.

    Jak masz gg to w razie kryzysu stukaj : 1948088.

    sciskam!

  7. #7
    kumek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    37

    Domyślnie

    A co do moich grzeszków to przypominałam sobie o jeszcze jednym.
    Was to pewnie będzie śmieszyć, ale wyjadam herbatę łyżeczką. Taką granulowaną nazywa się to chyba napojem herbacianym jedno opakowanie 330 g, czyli koło 35 filiżanek to dla mnie 4 godziny jedzenie.

    Śmieszne prawda.


    nie wiem czy dam radę czytam czytam i zazdroszczę ale sama siadam i jem.

  8. #8
    Awatar Balbina2
    Balbina2 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,142

    Domyślnie

    Kochany Kumeczku!

    Pisałam do Ciebie już długiego pościka , ale mi go "zeżarło". Uwierz mi ,że ja jadłam tak samo jak Ty - co chwilę coś pałaszowałam. A to kwaśne , a to słodkie a to jeszcze coś. Bardzo żałuję ,że nie zatrzymałam się na Twojej wadze. teraz mam dużo więcej do stracenia ( oczywiście kilogramów).

    Poczytaj wąteczki innych dziewczyn , zapraszam również na mój jest mały ale mam nadzieję,że będzie tam przybywać coarz więcej informacji.

    W grupie napradę raźniej.Zobaczysz jak bedzie fajnie!

  9. #9
    antidotum jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kumku!!!
    Chyba każda z nas miała problem z jedzeniem. JA także jak zaczynałam jeść kolacje o godzinie 18 to kończyłam o 23. Jadłąm co mi wpadło w ręce. Tylko że ja obydziłam się 16 kg dalej miż ty. Więc jeśli teraz nie powiesz sobie STOP już niedługo będziesz musiała się uporać z coraz to większą wagą. Trzymam kciuki za Ciebie. Powiedz sobie że od teraz chudnę... i chudnij.

    ***
    dopóki walczysz jesteś zwycięzcą!!!Tutaj zwyciężam każdego dnia:
    http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...647&highlight=[url]

  10. #10
    kasiakotlarska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Kumaku!
    Każdy kto tu trafił miał i ma problemy z jedzeniem.Ciągły stres problemy czające się właściwie wszędzie szybkie tempo życia no i jakoś trzeba odreagować.....
    Jednym ze sposobów jest właśnie jedzenie, niestety. Nie jest to normalne ,żeby tak jeść to jest jak nałóg ohydny i obrzydliwy nałóg. Ja żarłam nocami to był horror przy wzroście 162 ważyłam ponad 90 kg - rewelacja prawda?
    Można schudnąć, na prawdę osoby z tego forum są na to dowodem nie jest to takie straszne .Życie bez słodyczy i ciągłego jedzenia jest zupełnie normalne.
    Trzeba tylko bardzo tego chcieć i wierzyć,że schudnięcie jest możliwe.
    Dasz radę tylko ty musisz w to uwierzyć.
    Pozdrawiam i życzę szybkiego podjęcia decyzji, samo narzekanie nic nie da, dostrzegłaś problem a to już pierwszy krok, zrobiłaś go , teraz trzeba się zabrać do roboty.
    Samo nic nie przyjdzie.
    Kasia

Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •