Hej,

moje serdeczne gratulacje.

Tak najgorsze były te wyrzuty sumienia... i to co myślałam o sobie po jedzeniowej sesji (brrryyy,,)

Tak się wczoraj zastanawiałam dlaczego 1000 kcl jest tak fajną dietą i doszłam do wniosku, że ten sposób chudnięcia nie obiecuje cudów. To jest absolutnie oczywiste. Bilans musi by ujemny - wtedy się chudnie, jeśli nie jest ujemny to waga stoi a jak dodatni to rośnie (no tu troszkę uogólniłam - bo są czsem wachania metabolizmu i taki tam, ale na dłuższą metę to prawda)

Celinka, kobietto ta 8 będzie ale na pewno nie przypadkiem.

Pozdrawiam
Ola
i Szymek też tak coś mruczy jakby pozdrawiał