Strona 1 z 8 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 74

Wątek: Jak znależć faceta?

  1. #1
    em24h jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-03-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie Jak znależć faceta?

    Czesc,wlasnie przed chwilą się zarejestrowalam,wiec może cos o mnieMam 24 lata i studiuję prawo,ale raczej tak wyszło niż,zebym się jakoś interesowała tą dziedziną.Bardziej pasjonuję mnie dziennikarstwo,dlatego pracuję w studenckim radio.Od dziecka byłam przekonana,ze nie mam chlopaka,dlatego że jestem gruba.I to jest swięta prawda,raczej puszyste laski nie mają wzięcia.Nie będę wam opisywała,co przeżywałam w podstawówce i jak to było,gdy na szkolnych potańcówkach nikt mnie nie prosił do tańca,bo każda z was,która miała to"szczęscie"być grubą dziewczynką,wie doskonale,jak okrutne mogą byc dzieci.W liceum chociaz juz nikt(no prawie nikt)mnie nie wyśmiewał,ale chłopaka nadal nie mialam,czym różniłam się od moich koleżanek,które biegały co rusz na randki.Choc,co jest zaskakujące,miałam pełno kumpli,ktorzy bardzo mnie lubili,ale niestety tylko jako przyjaciółkę.Po LO wyjechałam na rok do Francji,no i trochę sobie odbiłam,jeśli chodzi o kontakty damsko-męskieNo ale tam jest jakaś inna mentalność.Studia przyniosły nowe wrażenia.Zaprzyjażniłam się bardzo blisko z pewnym facetem,ktory notabene wcale mi się nie podobał,ale...koleś był mną w męskim wcieleniu.Postrzegał świat,tak jak ja,miał identyczne poczucie humoru,nie musiał kończyć zdania,zebym wiedziala co chce powiedzieć.Mieszkaliśmy razem w akademiku,więc praktycznie spędzaliśmy 24 h na dobę ze sobą.Inni ludzie mówili mi,że jeszcze nigdy nie widzieli takiej symbiozy damsko-męskiej.I najlepsze było to,że akceptował mnie taką,jaką jestem,a wręcz opieprzał mnie za moje próby odchudzania.No i stało się,musiałam się w nim zakochać,bo nigdy żadnemu kolesiowi tak na mnie nie zależało.Oprócz niego mam jeszcze kilku bardzo bliskich przyjaciół,ktorzy nie wiadomo czemu są o mnie zazdrośni jeden o drugiego.Wiem,że to brzmi bardzo bałwochwalczo,więc już wyjaśniam,o co chodziNie są o mnie zazdrośni,bo mnie kochają czy coś,ale uwielbiają mi się zwierzać,proszą o interpretację zachowań dziewczyn,które im się podobają.Jednym słowem konkurują o moją przyjażń.Wracając do mojej miłości,kiedy sprawa wyszła na jaw,on stwierdził,ze bardzo mu na mnie zależy,ale tylko jako na przyjaciolce.Po czym zaczął się spotykac z piękną szczupłą dziewczyną.No więc pytam,jak to jest,że jestem świetnym materiałem na przyjaciółkę,ale beznadziejnym na dziewczynę?Przecież są grubsze dziewczyny,ktore mają facetów i którzy za nimi szaleją.Moje kochane,gdzie znależć mężczyznę,ktory optuje za puszystymi kobietkami?Bo ja juz nie mam nadziei,że kogoś sobie znajdę.Wiem,że temat nie dotyczy stricte odchudzania,ale jest jednak ważny,bo dotyczy prywatnego szczęścia.To może moje kochane babeczki popytajcie braci i swoich mężczyzn co sądzą na ten temat.UFFF,jesli dobrnęłyście,aż dotąd to gratuluję cierpliwości.a żeby nie było dodam,ze odchudzam sie od połowy stycznia,chodzę 4 razy w tygodniu na ćwiczenia,jem mało i zrezygnowałam ze słodyczyi schudłam dopiero 4 kilo,mało,ale i tak się nie poddam!pozdrawiam

  2. #2
    Olenak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej,

    Miałam ten sam problem, identyczny - wielu przyjaciół płci męskiej i żadnego faceta który by mnie chciał, a wkońcu kiedy przestałam szuka to po prostu się znalazł i teraz jest moim mężem (poza tym, że jest szalenie przystojny to w dodatku 4 lata młodszy).
    Wydaje mi się, że "wina" takich stosunków leży częściowo po naszej stronie.Przyjaciółki do zwierzania - kumple którym można pomarudzic i powyżalac się - a nie pełnowartościowe kobiety - myślimy o sobie, że facet odkryje nasze głębokie wnętrze - no i oni odkrywają. Nie wiem jak jest z Tobą, tak było ze mną. Szczególnie, że myślałam - kiedy schudnę to na pewno kogoś znajdę i tak się tsresowałam - i tak mi zależało, że wkońcu dopadałam lodówki i wtedy koniec. Dopiero kiedy stwierdziłam, że samotne życie też ma swoje uroki okazało się, że mój wiosenny romans się przyplątał i przykleił na stałe. Teraz z jego pełną akceptacją mogę chudną spokojnie.


    W każdym razie życzę powodzenia. (tak z całego serducha)
    Ola

  3. #3
    karisz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak znaleźć faceta?? Wydaje mi sie że lepiej wcale go nie szukać!!"Szczęście" samo Cię odnajdzie o ile można powiedzieć że panowie to szczęście (bałaganią i w dodatku nie chcą posprzątać, wymigują się od zmywania i wynoszenia śmieci). No ale tak ogólnie wspaniale jest kogoś mieć. Jak byłam młodsza należałam do tych dziewczynek lekko puszystych a okresami normalnych ale też pamiętam jak było mi przykro .Moje koleżanki wychodziły na "randki" i bawiły sie pełnią życia. A ja czasem siedziałam w domu i płakałam jaka to jestem nieszczęśliwa. Pewnego dnia jak już mialam 16 lat poznałam dziewczyne która była dużo pulchniejsza ode mnie a potrafiła się bawić i nie wstydziła sie tego jak wygląda (poza tym miała narzeczonego). Pamiętam jej słowa "Spróbuj się zaakceptować taką jaką jesteś i taką pokochaj". Było trudno, ale od tamtego czasu moje życie sie całkowicie odmieniło. Krótko później poznałam chłopaka z którym byłam 0,5 roku (mało) ale to tylko dlatego że spodobał mi się ktoś inny. Od tego czasu nigdy nie byłam sama. W wieku 18nastu lat zaręczyłam się i byłam z tym mężczyzną 3 lata (na szczęście sie skończyło). Teraz od ponad roku jestem z chłopakiem którego bardzo kocham, a on mnie. Planujemy ślub po zakończeniu studiów. Tak więc życie przynosi pełno niespodzianek, nigdy nie wiadomo kogo spotkasz na swej drodze . Poza tym nigdy nie możesz mieć pewności ze któryś z Twoich przyjaciól tak naprawde Cię kocha nie tylko jak przyjaciółkę. Więcej wiary w siebie i w swoją kobiecość.
    Pozdrawiam

  4. #4
    Awatar Foczka_
    Foczka_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    73

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez karisz
    Tak więc życie przynosi pełno niespodzianek, nigdy nie wiadomo kogo spotkasz na swej drodze . Poza tym nigdy nie możesz mieć pewności ze któryś z Twoich przyjaciól tak naprawde Cię kocha nie tylko jak przyjaciółkę. Więcej wiary w siebie i w swoją kobiecość.
    Jestem zywym dowodem. W sierpniu biore ślub z przyjacielme który był tylko przyjacielem prze 8 lat i od wiekoow był we mnei zakochany a ja udawlam ze nie wiem ))))
    I etap :


    II - 98kg - 85kg, III - 84kg - 70kg
    Tu jestem

  5. #5
    mejdejka75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    heju
    po 1 przede wszystkim nie przejmuj się facetami - oni nie sa tego warci
    po 2 olej ich sobie
    po 3 przestań szukać ten jeden jedyny CIĘ kiedyś znajdzie sam
    , ja na swoja połówkę czekałam aż do 28roku życia i znalazłam na czacie jest moim najlepszym przyjacielem super kochankiem itp

    i coś CI powiem ,to coś siedzi w nas samych , niektóre z nas po prostu nie wiedząc o tym zamykają się na uczucia , miłość , chociaż bardzo pragnął miłości to takie błędne koło
    może wynika z tego ,ze tak naprawde boimi się uczucia, zaangażowania , a moze to nie czas i pora bo w życiu ALLES HAT SEINE ZEIT -Wszystko ma swój czas
    nie wiem

    ja zawsze byłam tą grubszą i o dziwo zawsze miałam większe powodzenie u facetów niż moje chudsze koleżanki , po prostu zamiast się odchudzać , bawiłam się , zamiast ćwiczyć spotykałam się ze znajomymi i nie przejmowałam się facetami , olałam sobie ich
    no raz popełniłam głupi błąd robiąc na złość rodzicom i wyszłam za mąż za tzw. pasożyta
    na szczęscie mnie zostawił
    po nim szukałam na siłę miłości tak bardzo pragnęłam miec kogoś
    i oczywiście nie udało mi się
    potem se olałam i zaczęłam się bawić facetami
    i .... wtedy na mojej drodze pojawił się AMOREK moja idealna połówka
    dla niego jestem najpiękniejsza , bo on kocha mnie całą moją dusze i ciałko

    i tego CI życzę z całego serduszka

    uśmiechnij się i przestań szukać a ON sam CIĘ znajdzie w swoim czasie
    życie pisze czasami przeróżne scenariusze


    pozdromejdejki

  6. #6
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie szukaj a znajdziesz uwierz sama sprawdzialam

  7. #7
    em24h jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-03-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jejku dziewczyny,to co tutaj wszyscy piszą jest prawdą-jesteście fantastyczne!!!dziękuję za Wasze słowa,a tak poza tym strasznie jestem padnięta(1h aeorobiku i 1 h aerobiku w wodzie)całuję

  8. #8
    karisz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Podziwiam Cię ja właśnie padłam po pól godzinnym areobiku. Też bym chciała chodzić na basen (ostatnio często sie nad tym zastanawiam). Ale jakoś nie mogę sobie siebie wyobrazic w kostiumie kąpielowym To mnie przerasta.
    Śpij słodko, pozdrawiam .

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    Nie szukac! Sam sie przypaleta! Jak wszystkie inne nieszczescia!

    Zartywam sobie

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    No właśnie, mój sam się przypałętał
    A wielki problem z facetami owszem, miałam, ale nieco innego rodzaju: jak znaleźć faceta, który mi się spodoba.

Strona 1 z 8 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •