Nieźle, nieźle )
Mieszczę się w 1000 kalorii i nie chodzę głodna. Zajmuję myśli różnymi rzeczami, żeby nie biegły w kierunku słodyczy i wysokokalorycznych potraw Poza tym udało mi się w ciągu trzech dni wyregulować organizm. Ustaliłam sobie pory posiłkó, dopasowane do trybu życia (ostatni posiłek jem o 19:00, choć wypadałoby o 18:00) i się ich będę trzymała.
Wieczorkiem długi spacer z psinką bo dzisiaj sobie dłużej pospałam i się ruch w mieście zrobił.
Dzisiaj mam wolne, prawdopodobnie się przejdę do tego klubu Fitness - chciałabym wiedzieć co i jak. Od przyszłego tygodnia zaczynam chodzić na basen.
Będzie dobrze
Zakładki