Witajcie. To już kolejny dzień odchudznia. Na razie dzięki Wam nie brak mi zapału Dziekuję za wsparcie Mój mąż też jest dzielny.
Morningrise, pytałaś jakiej maseczki uzywam. Otóz używam maseczki guam. Jest taka specjalna do biustu i mozna ją kupić przez internet. Nakładasz na cycuszki błotko zawiązujesz taki jakby staniczek i tak chodzisz przez 15 minut( czujesz jak Ci w cycuszki zimno), później zmywasz letnią wodą i wsmarowujesz specjalny krem który tez jest w komplecie. Skóra po tym jest rewelacyjna no i chyba widac poprawę.
Trisskel, to prawda Czytałam jak pisałaś o tym że w Stanach ludzie są "duzi" Tutaj tez ta zasada obowiązuje. No i wiadomo, że to jest niezdrowe i że warto ważyć tyle ile się powinno, ale są tez dobre strony takiego stanu rzeczy. Człowiek idac do sklepu nie czuje się dyskryminowany, nie ma problemu z kupnem ubrania, bo one sa naprawdę we wszystkich rozmiarach. Te same, które sa dla chudzielców sa też w większym rozmiarze dla puszystszych. Zresztą moja waga to tu jeszcze nie puszystość raczej. Kobiety noszą biodrówki i krótkie bluzeczki mimo że spomiędzy tego wystają im fałdki i nikt z tego nic sobie nie robi. No może poza ( niestety) Polakami ( a raczej Polkami) którzy patrza na to krytycznie i często złośliwie komentują. Jeśli o mnie chodzi to podoba mi się podejscie tych ludzi (oczywiście nie naszych rodaków). Nikt nie czuje sie gorszy przez to ze ma więcej kilogramów, każdy ma prawo nosić co mu się podoba. W końcu puszyści tez maja prawo, a moze nawet obowiązek być zadbani( pomijam wystające fałdki ). Człowiek przestaje być niewolnikiem własnego ciała. Poza tym taka postawa powoduje, ze puszyści chodzą do pubów, na siłownię do centrów handlowych i świetnie się bawią zamiast siedzieć we własnym domu i zamartwiać się ze nie pasują do większośći. Wychodzą na ulice i śmieją się i dobrze bawią nie chowając się pod masą obszernych workowatych ubrań. Bo przeciez puszyste kobiety maja wiele apetycznych kobiecych krągłości , wiele z nich mozna naprawde fajnie wyeksponować zamiast chować. W końcu więcej ciałka to nie grzech a wiele z nas, co widać na zdjeciach wyglada naprawdę ślicznie Wystarczy się ładnie ubrać zrobić śliczny makijaż, fryzurkę, podnieść głowę , uśmiechnąć się i wyjśc na zewnątrz na podbój świata W końcu wszystkie mamy tak wiele do zaoferowania I warto pamiętać że naprawde jest mnóstwo facetów którzy lubia kobiece kobietki i wiele kobiet które lubia dużych mężczyzn, zamiast chudzielców.
To nie zmienia oczywiście faktu, że warto zrzucić zbędny balast dla zdrowia ale postawa akceptacji zmienia podejście do siebie. Jak się siebie lubi to juz nie mysli się o sobie z niechęcią, zna sie swoje mocne strony i je eksponuje. Chudnięcie zamienia się w proces dbania o siebie o swoje ciało , przestaje być walką z samą sobą. W końcu ta osoba którą się widzi rano w lustrze to można powiedzieć najbliższy człowiek wie o nas wszystko i będzie nam towarzyszyć jeszcze długo i zasługuje żeby zadbać o nią i patrzeć na nią łaskawie z miłością. I tak sobie myslę że warto stanąć przed lustrem i dokładnie przyjrzec się sobie z innym nastawieniem. Część dziewczn tu zna swoje atuty, ale większość swoje ciało postrzega w niezbyt ( delikatnie mówiąc) korzystnym świetle. Każda ma coś fajnego jedna włosy inna usta , jeszcze kolejna piersi albo nogi może to sa dłonie? A może własnie całe fajnie zaokrąglone ciałko. I co nie ulega wątpliwości kazda ma wiele dobrego i pieknego w swoim wnętrzu
Wiele dziewczyn czeka na koniec diety myśląc że wtedy wszystko się zmieni, że wtedy znajdą faceta, znajdą pracę itp. Powiem Wam ze nie warto czekać. Najlepiej zdać sobie sprawę z własnych mocnych stron uśmiechnąć się polubić siebie i ludzi dookoła i wszystko będzie prostsze. Rozpisałam się , ale właśnie tak mnie naszło Mam nadzieję, że mi wybaczycie
Dziś moje ćwiczonko zacznie się o Waszej 20. Zapraszam wszystkie chętne Panie do wspólnego ćwiczenia Zawsze w grupie raźniej, nawet tak na odległość . Ja robię callanetics i ABS. Będę musiała dołaczyc jeszcze jakieś ćwiczenia areobowe bo z nmi na razie krucho. Pozdrawiam i zycze powodzenia. Mam nadzieję ze mój zapał nie osłabnie
Neti na pewno Ci się uda a ze mną nigdy nie wiadomo mam nadzieję ze mi sie uda ale nie wiadomo co będzie za tydzień . Moze jaksc cudowna uczta trwająca tydzień Trzymam za Ciebie kciuki.
Sandraj, przyłącz się jasne A skoro Twój mąż jest szczupły to moze lepiej nie chciej żeby sie odchudzał Fajnie masz dwójkę dzieci.. Ja sie boję. To zmienia całe życie i jest jeszcze wiele innych lęków związanych z macierzyństwem. Trochę boję się ze nie podołam, trochę bólu, trochę zmiany. Chyba nie jestem jeszcze gotowa. Gdyby wszyscy mieli takie podejście jak ja to ludzie by wygineli. Na razie mój instynkt macierzyński ujawnia się w snach w których rodzę dzieci. Można powiedzieć że instynkt mnie dopada. Chciałabym zajść w ciążę przypadkiem inaczej marne szanse ;P a w sumie chyba bym już chciała dzieciaczka A jak jeszcze poczekam to będę miała dzieci jak wnuki . Podziwiam wszystkie mamy i uważam że należy im się medal conajmniej medal za WSPANIAŁOŚĆ
Fajnie, że korzystasz ze zdolności i chęci męża i ze robi Ci śniadanka do pracy. U nas jest odwrotnie. Ja robię mojemu dobre niskokaloryczne potrawy żeby nie jadł tuczących rzeczy. Fabryka czekolady... mniaaam jeśli jeszcze mleznej to podwójne mniaaaam...
Zakładki