Puk , puk , a gdzie to się Magdusia podziała ?
Pozdrawiam!
Puk , puk , a gdzie to się Magdusia podziała ?
Pozdrawiam!
no no magda z rodzinką zapodziała się gdzies na szlaku?
Witam wszystkich po weekendzie !!
Było super !
Wypad ze znajomymi się udał. Poimprezowaliśmy w sobotę , w niedzielę byliśmy na kilku km spacerku.Pogoda była śliczna , świeciło słoneczko i było naprawdę ciepło.
Wróciłam pełna zapału do diety.Na szczęście udało mi się utrzymać wagę więc teraz dalej walczę.Suwaczek zmienię we wrześniu. Jeżeli oczywiście będzie co zmieniać
Byłam grzeczna, dizsiaj też jestem.
Od dzisiaj dalej bezsłodyczowy tydzień.
Pozdrawiam serdecznie Magda
U mnie też 0 słodyczy
Zazdroszczę pieknej pogody u nas pod Kościerzyną lało z drobnymi przerwami
Tak więc caly czas bylismy w domu ,z wyjatkiem wypadu do Będomina,gzdie Muzem Hymnu Narodowego się znajduje i gdzie walki napoleońskie sie odbywały :P ale ciągle lało, więc tez z pokazami bylo różnie
Milego tygodnia
Buziaki H
Witam wszystkich !!
Narazie tydzień udany dietkowo, zobaczymy efekty.
Pogoda nam się popsuła, od razu samopoczucie gorsze.
Szkoda , że lato się już kończy , może jesień bedzie ładna.
Moj mały synek zaczyna edukację w przedszkolu i już się boję co z tego będzie.
Obawiam się dużo wylanych łez .
Ja już się zaczynam stresować , a o nim nie wspomnę.
W weekend wybieram się na DOMEK NAD JEZIOREM. dzieci w tym czasie idą na jakąś bajkę z tatusiem , a ja idę z koleżanką.Już się nie mogę doczekać.
Pozdrawiam serdecznie Magda
Taką właśnie minę ma moj mały jak mu wspomnę o przedszkolu
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
twój synek nie jest już taki malutki i na pewno sobie fantastycznie poradzi!!!!
moja córcia za to szykuje się na cąłego do zerówki
a dom nad jeziorem już ci pisałam, świetny. fajne takie wypady ja bardzo lubię z koleżanką chodzić bo mąż kiepski kompan na tego typu filmach i nabija się ze mnie jak ja płączę, a ona razem ze mna przynajmniej ryczy
Magduś , moja starsza córka , wyła w przedszkolu potwornie , a w domu jest wygadana odważna , pyskata itp. , za to młodsza córcia , która jest straszną bójką , panikarą , właściwie zawsze trzymała się mojej spódnicy do przedszkola poszła dzielniE , ani razu nie płakała i zwyczajnie pokochała przedszkole .Widzisz sama , że może nie będzie tak źle.Dzieci są nieobliczalne!
Cieszę się , że dietkujesz dzielnie.Ja też miałam udany tydzień i strasznie mi to poprawia humor , jak mam świadomość , że coś dla siebie robię!
POZDRAWIAM!
Udanego weekendu życzę
a przede wszystkim udanej wyprawy do przedszkola
wszystko się w końcu ulozy , moze nawet od razu synek będzie zadowolony
Mam nadzieję, że w końcu pchniesz swój suwaczek ....ja niestety znowu nagrzeszylam
buziaki H
Pozdrawiam weekendowo i przesyłam buziolce
Zakładki