Bardzo mi miło . Balbina Vel Asia
Witam !!
Za oknem trochę ładniej ,może jednak ta zima w końcu ustapi.
Takie małe zdjęcie dla polepszenia nastroju
Pozdrawiam serdecznie
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
Witam pozdrawiam cieplutko......
Trzymam kciuki w dietkowaniu...bo u mnie ostatnio jakos nie najlepiej....
pozdrawiam cieplutko i wiosennie
***************************
MOJE GG 4998344
witam serdecznie!
Jak samopoczucie? moje nawet nawet. Mam wrazenie jednak ze nie ubywa mi kilogramkow, ale moze to tylko wrazenie
Waze sie raz na tydzien w poniedziałek rano, wtedy widze wyniki.
Pozdrawiam serdecznie i trzymaj sie cieplutko
kaska
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witam !!
Dziękuję wszystkim za odwiedzinki. Ja też sie chyba zacznę ważyć raz na tydzień ,bo tracę humor jak widzę ,że waga uporczywie stanęła na jednym pomiarze..Walczę dalej i nie załamuję się.Po południowym ważeniu już wiem ,że jutro nie będzie lepiej.
W moje stare spodnie już się wcisłam ,może na wadze to pokaże później.Liczę na to bardzo.Najbardziej jednak ,że na Święta będą przynajmniej 82 kg.Życzę wszystkim na Święta jak najwięcej utraconych kilogramów.
Pozdrawiam
I to jest dobry pomysł.Ja też chyba ,będę wchodzić na wagę raz w tygodniu.
Przynajmniej kiedy zwalczę ten swój nałog sprawdzania wagi dwa razy dziennie
zapraszam do mnie
16.06.2010 waga 135 kg
1.02.2011 waga 123.1kg,9.02.2011 waga 121,1kg
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
Magda moja waga też nadal stoi.. i to mnie zaczyna wkurzać
ale ja w przeciwieństwie do ciebie strasznie prazekraczam limity- no dosłownie codziennie...
mój synek wyzdrowiał więc ruszamy na spacerki9- a że nieboże nie chodzi jeszcze, to go prowadzać trzeba, więc umęczę się przynajmniej (nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło)
zazdroszczę ci strasznie domku- ale ja mam nadzieję że też niedługo (czyt. za jakieś 2 lata) wybudujemy się, jesteśmy na etapie poszukiwania działki
całuski!!!
Witam
Mi do tej pory udawało się ważyć raz w tygodniu.
Ale powiem szczerze im bliżej jestem przekroczenia magicznej granicy 6 tym częściej się waże , i to faktycznie mi wcale humoru nie poprawia
Aż się sama na siebie złoszcze , że nie umiem się opanować .
Wrrr
Pozdrawiam
witam!
A mi sie popsuła waga ! o!
i teraz nie bede mogła sie wazyc az do poniedziałku chciaz bym chciała inaczej to musi tak byc.
Zycze miłego dnia i dalszych sukcesow w odchudzaniu
kaska
Witam wszystkie dziewczyny i dziękuję za wspieranie mnie w trudnych chwilach zwątpienia Właśnie wróciłam ,pogoda piękna ,aż chce się żyć i nie che jeść.
Obejrzałam sobie znów śliczne ciuszki , oczywiście na mnie nie było nic sensownego.
Poczekam jeszcze , a wtedy będę szaleć
Waga dzisiaj mimo moich wcześniejszych ustaleń jednak pokazała minimalnie mniej.Bardzo się cieszę ,ale dopiero jak całe 2 kg pójdą daleko hen ode mnie to zmienie suwaczek.Boję się ,że przy takim tempie odchudzania to jednak na tą plażę będę musiała iść w szarym worku .
Stopciu mój nałóg ważenia jest silniejszy ode mnie .Moje baterie w wadze chyba juz się niedługo wyczęrpią
Sandraj nie martw się napewno w końcu ruszy się i pokaże mniej.Mnie się też aż zbyt często przydarzają grzeszki i bardzo wtedy tego żałuję.Każy wieczór sobie obiecuję ,żę od jutra już tylko ostra dietka. Perspektywa włożenia stroju kąpielowego mnie troche mobilizuję. Musimy się trzymać Super ,że mały już zdrowy , pogoda ma być ładna to wykorzystacie to na długie spacerki.
Chybaty dziękuję za odwiedzinki ,później wpadnę do Ciebie.Twój suwaczek dodaje mi otuchy.Widzę ,żę startowałyśmy z tego samego pułapu ,więc może i mnie niedługo spadnie tyle kg co Tobie .Życzę dużo wytrwałośći. To częste ważenie to już chyba nam zostanie...
Kasiu bardzo współczuję z powodu zepsutej wagi.Wiem jak to potrafii zepsuć humor ,przynajmniej teraz w trakcie odchudzania. Może uda Ci się ją jakoś naprawić albo kupić nową.Myślę,że i bez wagi kg będą leciały szybko w dół.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie dietkowiczki
Zakładki