Przepraszam,że znowu mnie nie ma ,ale dopadlo mnie choróbsko,strasznego gatunku :mononukleoza zakażna i leże w wyrku .Do wczoraj miałam prawie stale 39 st.gorączki ,więc o pisaniu nie było mowy.Gardło przy tym boli niemiłosiernie i nie można papusiać,nawet z piciem są kłopoty.A efekty są takie ,że poprawiam suwaczek ze 130 na127.
Trzymajcie się, bo chyba muszę wracać do łóżeczka, bo cosik świat ze mną wiruje.
OSŁABIENIE....
Zakładki