własnie wróciłam z rowerku poniewaz dawno nie jeździłam pupa mnie boli, że hohoo
a tu .....tyle miłego komplenenciarstwa zastałam, że aż się zawstydziłam i teraz nie powinnam już zawieść
mam nadzieję, że waga prędzej czy później ruszy w dół . Oczywiscie wolałabym aby spełniło się prędzej ...ale jak będzie później to też się nic nie stanie , mam dużo czasu :P choć w tej wagowej kwestii niecierpliwa jestem okrutnie , a po lekturze o metaboliźmie od KasiCz nie pozostaje mi nic innego jak cierpliwie czekać
widzę Korniku, ze suwaczek jednak zmieniłaś ehhhhhhhh ja poczekam do piątku
gorące buziolce dla wszystkich H
Zakładki