Strona 5 z 9 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 83

Wątek: Powrót pulpeta

  1. #41
    Awatar Klubowiczka
    Klubowiczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-03-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    302

    Domyślnie

    Zdrowych i Spokojnych Świąt Wielkanocnych
    smacznego jajka , mokrego dyngusa
    życzy Magda



    [img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
    Tu walczy Klubowiczka



    Początek diety 05.11.2012 ( 40 lat - 170 cm - 91 kg )

  2. #42
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ewikk, dziękuję za wizytę u mnie. Jestem na Twoim wątku po raz pierwszy i oczywiście muszę zacząć od gratulacji. 7 kg w dwa tygodnie to bardzo dobry wynik (chociaż faktycznie jeśli dalej będzie to szło tak szybko, to przejście stopniowo na 1300 kcal, na którym zresztą nadal będziesz ładnie chudła, byłoby moim zdaniem dobrym rozwiązaniem)

    Sushi uwielbiam, też podczas diety była to moja odskocznia, gdy miałam ochotę na coś pysznego, czym za bardzo nie zgrzeszę Tu w Stanach dostępne jest czasem sushi z brązowego ryżu, to jeszcze lepiej

    Jeśli chodzi o wagę podczas okresu, to to bardzo indywidualna sprawa. Jednym waga wzrasta bezpośrednio przed @ i już pierwszego dnia spada, innym utrzymuje się wyższa waga przez cały czas trwania @, innym nic sie nie dzieje, a są też i tacy dewianci (ja na przykład), którym waga wzrasta w połowie cyklu, a przed @ zaczyna spadać. Radzę, byś obserwowała swój organizm, nie niepokoiła się, jeśli waga skoczy trochę w górę, a za miesiąc już wiedziała, czego oczekiwać.

    A z tym jedzeniem w dni, gdy od wczesnego popołudnia jesteś na koniach i wracasz dopiero po 22.00, to czemu po prostu nie zabierzesz czegoś ze sobą, np. kanapki z ciemnego pieczywa, jogurtu, sałatki w pojemniczku, upieczonej rybki zawiniętej w folię aluminiową, czy też chociażby jakiegoś owocka lub orzeszków (nie solonych oczywiście)?

    Ściskam i już trzymam kciuki za kolejne wtorkowe ważenie, bo to przecież już dzisiaj

  3. #43
    ewikk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Mieszka w
    poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    dzieki ogromne za odwiedziny!!
    Wczoraj lekko sie podłamała, bo waga ani drgęła- jak było 87 tak jest 87, nie wiem czy wpływ na to ma comiesięczna przypałość, czy może świąteczne grzechy? Postanowiłam jeszcze raz wejśc na wagę w piątek będe już po @, dietę cały czas trzymam, ale w czasie świąt niestety było grzesznie
    Natomiast zawzięłam się-i pogoda temu sprzyja- rowerowo, codziennie teraz jeżdżę na ok 15km przejażdżki w zielone tereny i bardzo przyjemne sa to przejażdżki.
    Trzymajcie kciuki z apiątek, mam nadzieje, zobaczyć 86 kg
    buziaki!
    ewikk

  4. #44
    ewikk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Mieszka w
    poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    ha! dzisiaj waga pokazała 86 kg

    Czyli jestem znow na dobrej drodze, po swiętach i nabraniu wody przy @
    Następne ważenie, juz normalnie, we wtorek,mam nadzieje, ze jesli do wtorku waga nie spadnie to sie ładnie na tych 86 kg ugruntuje.
    buziaki!
    ewikk

  5. #45
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Super wiadomość, gratuluję (także rowerkowego zacięcia) i życzę dalszych spadków

  6. #46
    ewikk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Mieszka w
    poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    Dzieki Triskell za wsparcie, zresztą Twój przykład daje mi ogormna motywację,a także kopa pilnującego ilekroć mam ochotę na cos dobrego-a tuz przed i w trakcie okresu mam zawsze wilczy apetyt- wtedy sobie przypominam jaką piękna figure dostałaś i że ja też tak chcę i chęć grzeszenia podkula ogon i odłazi
    Dzisiaj byłam na przepięknej przejażdżce rowerowej, dookoła ponańskiej malty, i trochę ją czuję w kościach bo zrobiłam dzisiaj ponad 20km ...jutro pewno będę się czołgać bo wieczorkiem mam trening konny jeszcze ...no, ale ile to kalorii jest zgubionych, ha!

    pozdrawiam
    ewikk

  7. #47
    ewikk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Mieszka w
    poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    ahh wreszcie sliczna pogoda! Nastraja mni do dietowania pełnego ruchu
    Dzisiaj długa wycieczka rowerowa, pojechałam tez rowerem do skelpu, nabyłm nowe odkrycia:
    finn crisp- bardzo cieniutkie pieczywko bardzo chrupkie-jedna kromka tylko 20kcal, dobrze pasuje z wszelkimi samrowidełkami, serkami, szyneczkami- mniam!


    oprócz serków lighct których wybór jest duzy, nie będę opisywać, znalazłam też bardzo niskoklaroczną wędlinkę, ktora nie smakuje jak tektura- z morlin, poledwica wiperzowa i z indyka- plasterek tylko 10 kcal!

    pieczywko, posmarowane serkiem light i z taką szynka- pyyycha
    oba produkty polecam!
    pozdrawiam
    ewikk

  8. #48
    ewikk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Mieszka w
    poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    dzisiaj znowu ważenie wtorkowe...waga bez zmian od piątku, 86 kg, ale mam wrażenie, zę tot akie solidne 86 i wskazówka jest bardziej w kierunku 85...alebo sobie tylko tak tłumaczę... No nie poddaję się, walcze dalej, w sobotę wyjeżdżam na dłuugi łikend, wracam 3 maja dopiero, mm nadzieję, że na wyjeździe uda mi sie utrzymać dietke, zabieram ze soba dużo własnego prowantu light.
    Nastepne ważenie pewno w sb rano przed wyjazdem i potem w czwartek rano po powrocie. mam nadzieję, że w czwartek będzie 85 kg ze wskazaniem na 84 ...albo niech będzie chociaż 85
    pozdrawiam
    ewikk

  9. #49
    ewikk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Mieszka w
    poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    aa monolog sobie prowadzę, ale co tam
    W postanowieniach trwam, rowerek oswajam coraz bardziej, jeżdże na coraz dalsze wyprawy, jezioro maltańskie w poznaniu jest świetnym miejscem na rowerowe wypady
    Waże sie pewno jutro rano, potem po powrocie z wyjazdu długołikendowego- odwiedzam stajnię aż pod krakowem, jedziemy większa grupa i pewno będe przeżywała ciężkie chwile- bo będa wieczorne ogniska, grille, piwka...a ja z sucharkiem w łapie i wodą mienralną ... chyba, ze zrobię sobie coś chudego na grillu i warzywnego- np szaszłyk warzywny? z kawąłkami kurczaka- bo kurczak to chude.
    Natomiast na piwko mam wielka ochotę, ale postaram się ograniczyć do jakiegoś małego reddsa dziennie...będzie cięzko, jade na dośc długo od soboty do środy....trzymajcie kciuki!!
    pozdrawiam
    ewikk

  10. #50
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Trzymam kciuki za przedwyjazdowe ważenie i za dietę podczas wyjazdu. Taki szaszłyk z np. kurczakiem, cukinią i papryką (i jeśli lubisz cebulę to z nią też) to moim zdaniem świetny pomysł

    Uściski

Strona 5 z 9 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •