Wiem Aneecia i wcale się nie obrażam. Od jakiegoś czsu po prostu przyglądałam się forum, czaiłam się, jakoś tak było mi nieswojo. No i właśnie nie chciałam zabierać Wam czasu zanim nie przekonam się, że i ja traktować będę Was serio, i nie będzie to dla mnie chwilowy kaprys. Dlatego może mało miałam wpisów, ale jak ja Was podziwiałam i podziwiam. Troszkę spacerowalam po forum gazety. Teraz jestem pewna, że nie chcę być dwudniową forumowiczką, bo tylko przy Waszym wsparciu, pomocy i doświadczeniu pokonam swoje słabości i wygram tę wojnę. Wiesz DC to nie było pójście na łatwiznę, przy takiej wadze to już była konieczność. Myślę, że jak dojdę tak do 100-90kg całkiem przejdę na 1000kcl i ćwiczenia. Na razie będą to etapy 1-2 tygodniowe w stosowaniu dc. Jeszcze raz dziękuję, że tak cieplutko mnie przyjęłyście.