... a nawet voluptas voluptatum et omnia voluptas Niniejszym zostajesz damą orderu z ziemniaka (do konsumpcji na surowo)

Aga, widzę, ze plan masz bardzo precyzyjny, ale... ja bym Ci radziła na mieszanej chude gotowane mięsko wprowadzić od razu, a nie po trzech dniach. Dlaczego? Bo przecież cały sens mieszanej polega na tym, żeby dac organizmowi namiastke normalnego trawienia. Nie dasz - to może schudniesz na mieszanej, ale potem się będziesz kotłowała jak ja, kiedy Ci stanie przemiana materii. A jednak mięsko ma więcej kcal, niż warzywa, i mniej go potrzeba, żeby te 400 obowiązkowych kcal nabić. A przecież cały ambaras w tym, żeby żołądka nie pozciagnąć... Pogadaj z M. ona Ci na pewno poradzi dobrze

A co do gonienia.. eh, ja wiem, jak to jest, też z zazdrością patrzę na suwaczki dziewczyn, które chociażby dobijają już do "7"... zawsze człowiek chce więcej (a w naszym przypadku mniej), niż ma. Ale na to niestety potrzeba czasu, więc grzecznie musimy oddietować swoje.
Trzymaj się mocno i dbaj o siebie!