Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 33

Wątek: 25 lat ________________ 30kg____________________muszę!

  1. #11
    Awatar Klubowiczka
    Klubowiczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-03-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    302

    Domyślnie

    Witaj na forum !!
    Tu sie muszę z Toba zgodzić, najgorsze to jest to ,że nie możemy kupić nic do ubrania.A jak juz coś pasuje to jest szyte jak dla naszej babci.Tutaj odchudzanie idzie szybciej i mam nadzieje ,że już niedługo zaliczę parę sklepów z ubraniami .Nie będę musiała świecić oczami przed sprzedawczynią pytając się o rozmiar 46/48.
    Postanowiłam ,że pójdę dopiero do sklepu jak dojdę do 75 kg .
    Ja nie zawsze byłam taka jak teraz i w szafie mam przegląd ciuchów od 40 do 46.Ale najmniej na mój teraźniejszy rozmiar i faktycznie nie mam sie w co ubrać.Kupowanie takich wielkich rozmiarów nie sprawia mi przyjemności,bo i tak wygladam we wszystkim fatalnie.Ale pomyśl jak juz schudniemy to poszalejemy w super sklepach i to jest budujące i mobilizuje mnie do trzymania tej diety.
    Cały czas też mam nadzieję ,że dam radę jeszcze włożyć moje stare ciuchy
    Pozdrawiam cię serdecznie i będę Cię tu odwiedzać.
    Tu walczy Klubowiczka



    Początek diety 05.11.2012 ( 40 lat - 170 cm - 91 kg )

  2. #12
    anoda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć
    witam na forum - które to ma tylko zalety - mobilizuje jak mało kto - w rzeczywistości nigdzie nie dostaniesz takiego kopa do odchudzania jak tutaj - od tylu dietowiczek
    problem ze sklepami to ja znam doskonale
    ile razy wchodze do jakiegoś - pani sprzedawczynia patrzy na mnie - i mówi - hmmm - niestety na panią nic nie mamy!!!! masakra!!!!
    ale to sie niedługo zmieni
    pozdrawiam i życze powodzenia

  3. #13
    Awatar stopcia
    stopcia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-03-2006
    Posty
    117

    Domyślnie

    Witaj w naszym gronie! Dobrze,że tu trafiłaś.
    zapraszam do mnie

    16.06.2010 waga 135 kg
    1.02.2011 waga 123.1kg,9.02.2011 waga 121,1kg
    [url=http://straznik.dieta.pl/][/url

  4. #14
    livia18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie WITAM! Mam nadzieję, że przyjmiecie grubaska...

    WITAM! Mam nadzieję, że przyjmiecie grubaska... i będziecie o niego dbać
    W czerwcu będe miała 18 lat. a od pół roku moja waga wskazuje 83kg
    Niektórych ludzi tłumaczy się tym, iż źle się odżywiają ponieważ mają problemy... jedzą słodycze bo mają doła (najczęściej z powodu nieodwzajemnionej miłości..) itd itp... totalna bzdura Mam wspaniałego chopaka od 3 miesięcy, wczesniej też miałam chłopaków i jakoś nigdy nie czułam się nieszczęśliwa, nigdy nie miałam problemów w domu czy w szkole... To fakt.. jestem uzależniona od słodyczy... i od pysznego jedzonka... i muszę przyznać świętą rację, że kupowanie ciuchów jest dla mnie bardzo krępujące mam szafę pełną ciuchów a chodze na ogół w tych samych... brazowych i czarnych... długie rękawy... żeby nie było widac pulchniutkich rączek, wiecznie wciągnięty brzuszek... to jest męczące... Idą wakacje... jak przypominam sobie tamte wakacje i upały to aż się boję pocę się niemiłosiernie... chociaż przy temperaturze ponad 40 nawet moja anorektyczna przyjaciółka się pociła... ale z taką wagą jak ja (83kg) to jest piekło siedziałam całymi dniami w domu... uwielbiam się opalać ale z moją wagą wstydziłam się wyjść nawet na własny ogródek... całe dnie w domu przy kopmie, zimny prysznic co chwile siedzenie prawie nago w zamkniętym na klucz pokoju... to było nie do zniesienia, kiedy patrzyłam na moją przyszywaną kuzynkę która przyjeżdża do nas na wakacje.. te jej filigranowe kształsy, mini spódniczka... ehhh jak jej nienawidzę nie nawidzę jej za to że nie mogę być taka jak ona ;( Mam nadzieję, że dzielenie się z innymi swoimi problemami pomoże mi... internet jest fajny nie znamy się możemy sie wspólnie zwierzać.. wtedy jest łatwiej mam nadzieję, że się super dogadamy pozdrawiam cieplutko :*

  5. #15
    ScarleTskarleT jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    jejku jak się cieszę, że tyle Was odpisało !!! dziękuję !!!

    Aneecia23 i Morrigion dziękuje za rady dotyczące suwaczka ale jakoś mi nie wychodzi. zaraz poprubuje znowu

    Dzisiaj dopadł mnie lekki głód na słodycze, zapijam go colą light, zawsze jakoś to działało.

    A powracając do ciuchów. Większość moich ciuchów pamięta czasy płaskiego brzucha, a te które udało mi się kupić w teraźniejszym rozmiarze są w większości czarne i workowate. To okropne, że nikt nie pomyśli o rozmiarze XXL w inny sposób. Nie będę przecież zakładała na siebie babcinych sweterków tylko dlatego, żeby jakoś wyglądać. Z przerażeniem stwierdziłam jednak, że jak nie schudnę będę musiała w takich chodzić. Tak naprawdę to właśnie ciuchy w dużym stopniu mnie do tego zmobilizowały. Tydzień temu byłam na zakupach, chciałam kupić płaszcz na wiosnę i się załamałam (w te zeszłoroczne oczywiście się nie dopinam). Nie dostałam nic co mogłoby zakryć moje wielkie kształty. W przymierzalni w jednym ze sklepów naciągałam na hama na siebie przepiękny płaszczyk ale ni cholerę nie chciał zmienić swojego rozmiaru. Po dwóch godzinach szukania miałam juz wszystkiego dość i stwierdziłam, że czas najwyższy pozbyć się balastu.

    livia18 mam podobnie. Faceta (którego co prawda poznałam 25kg temu), skończone studia, pracę i tak naprawdę nic nie powinno mi do szczęścia brakować. Mojemu meżczyźnie ''wmówiłam'', że grube jest piękne i, że wolę być gruba i szczęśliwa z moimi kochanami słodyczami. Biedaczek dał sie tak przekonać, że nawet sam jak widzi, że mam kiepski humor kupuje mi ulubioną chałwę. Ale co z tego? Skoro ja sama na siebie nie mogę patrzeć?Nie wiadomo jak on by mnie nie kochał, jeśli ja sama siebie nie zaakceptuję nie będę szczęśliwa, a wiem, że droga do szczęścia jest prosta i pełna zgubionych kilogramów. To nic nie daje, że widzę akceptacje mnie samej w jego oczach jak przeżywam katorgę odwiedzając jego rodzinę, bo w myślach widzę, że pewnie zadają sobie pytania dlaczego on jest z takim słoniem, że wokoło tyle szkieletów, itd.

    Ok. juz kończę bo się rozpisałam. Pooozdrawiam Was wszystkie i dziękuję, że chcecie być przy mnie!


  6. #16
    Patti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    To ja dołączę się do grona osób witających Cię na forum Fajnie, że tu trafiłaś, z forum jest łatwiej choć czasem zdarzają się gorsze chwile niestety. Też mam dość workowatych ciuchów i zakupów, które są po prostu traumą Wiosna już niemal na dobre zagościła u nas, zatem ćwiczenia, spacerki, lekkie jedzonko, żadnych słodyczy i duuużo uśmiechu, a do lata będziemy dużo szczuplejesze i zadowolone z siebie

    Cieplutko pozdrawiam!

  7. #17
    gosiakk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ScarleTskarleT
    witaj witaj ech skad ja znam syndrom wieloryba,,,ja tez zaczelam dietke od 1000kcl,,,i tez mialam podobna motywacje co Ty...teraz jestem na DC wiec moze za 2,5 tygodnia dyszka znowu poleci,,,tez mam dosc chowanie sie w wieksze ciuchy,,wiec stad jeszcze wieksza walka i motywacja,,,
    Fajnie ze jestes,,,i nawet jak bedzisz miala maly kryzys i ochote na cos slodkiego,,pomysl jak w wakacje bedziesz zalowac tej zjedzonej teraz czekolady lub wafelka,,,albo wejdz tu na forum,,,poczytaj o sukcesach innych,,,to motywuje
    Zreszta nie ma diet idealnych,,zawsze raz na jakis czas cos nas korci albo cos zjemy,,,grunt to sie nie poddawac i wrocic do pionu pozdrawiam

  8. #18
    livia18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie waga

    Buźka :* :*
    zepsuła mi się waga kto mi kupi nową? :P ...wróciłam właśnie ze szkoły.. zjadłam dziś bułkę z szynką i majonezem :/ i 2 jabłka... teraz piję minerlną i mam zamiar nic nie jeść aż do kolacji.. na kolację planuje kolejne 2 jabłka... mam nadzieję że to pomoże... moja koleżanka zastosowała sobie dietę paluszkową :P przez 2 tyg jadła tylko paluszki delikatesowe... zgadnijcie ile schudła... 7kg... troche mi sie w to wierzyć nie chce znacie może jakieś proste diety? w sensie nie jakieś powymyślane dania... tylko np jabłko i coś tam.. no sama nie wiem... czy któraś z was ma jakąś skuteczną diete?

  9. #19
    ScarleTskarleT jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    livia18 wyadje mi się, że na takiej diecie dlugo nie pociagniesz. podpowiem ci jak ja ułożyłam sobie diete i chodzę na niej może nie obżarta ale najedzona.
    Wziełam do ręki tabele kaloryczne i pozaznaczałam w nich to co lubię najbardziej (oczywiście dział ze słodyczami ominęłam), wykreśliłam te rzeczy które są najbardziej kaloryczne czyli min. MAJONEZ!!! i pozastępowałam je innymi. np. zamiast bułki wolę zjeść grahamkę (mnie ciemne pieczywo bardziej zapycha), nie używam masła, bo tak naprawdę nie odczujesz różnicy jedząc grahamkę z twarożkiem bez masła, więc po co się faszerować kaloriami? zamiast mleka piję maslankę, bo daje większe poczucie sytości, choć ma trochę więcej kalorii od mleka 0%. uwielbiam zolte sery ale twardo trzymam sie zasady, ze moge dziennie pozwolić sobie na maksymalnie 1 plasterek. uwielbiam tez biale sery i twarozki grani, które wymieszane z pomidorem są rewelacyjne. za warzywami raczej nie przepadam, oprócz marchwi i kukurydzy, itd... jeśli mam ochote na słodycze ratuję się colą light lub dżemem bez zawartości cukru, a ostatnio także krążkami ryżowymi delikatnie ''maźniętymi" z jednej strony czekoladą. Krążek dość sporawy i ma 70 kcal. Uwielbiam także zapiekane banany, po upieczeniu są cholernie słodkie i syte a to przy 150kcal żadko się zdarza. Ratunkiem są dla mnie także zupy gotowane na kostce rosołowej czyli bez tłuszczu. Warzywa wcześniej rozgniatam mikserem na miazgę i dzięki temu zupa jest naparwdę gęsta i jak mało kaloryczna. Jedynie ogórkową doprawiam jogurtem naturalnym. Oto mój jadłospis:

    śniadanie: 1/2 grahamki z białym serem bez masła
    obiad: zupa warzywna lub twarożek grani wymieszany z pomidorem lub marchewka z ziemniakiem
    kolacja: 1/2 grahamki z białym serem bez masła
    między tymi posiłkami podjadam ok 200-300 kcal w postaci owoców lub oszukiwaczy - czyli produkty które zastępują mi słodycze.

    oczywiście jadłospis zmieniam zawsze na to na co mam ochotę.

    największym problemem są u mnie słodycze, które są porozrzucane niemalże po całym mieszkaniu. nie mieszkam sama i niestety nie mogę przekonać domowników żeby jedli je poza domem. mam nadzieje, ze wytrzymam a jutro mam ważenie, mam nadzieję, że będe mogła zmienić wagę na suwaku na minus oczywiście!

    gosiakk dlaczego nie jestes juz na 1000kcal? podejrzewam, ze DC to Dieta Cembrige (nie wiem czy dobrze napisałam) jest ona skuteczniejsza od 1000kcal? i naprawdę w ciągu 2,5 tyg. chudnie się 10kg?????


    Patti dziękuję, ze jesteś ze mną

    Pozdrowionka dla wszystkich




  10. #20
    ScarleTskarleT jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie PYTANKO!!

    na noc chciałabym się zafoliować (hihihi ale to brzmi) ale do końca nie wiem czy dobry olejek kupiłam, bo jest na nim napisane ''nie wskazane stosowanie na skórę'' jest to olejek do aromaterapii o zapachu orientalnym bo cynamonowego nie było. niestety nie mogę znaleźć wątku w którym byłoby to wszystko dokładnie opisane, jeśli któraś z was wie czy ten olejek się do tego nadaje albo gdzie szukać info byłabym wdzięczna. Pozdrawiam

Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •