Witaj na forum !!
Tu sie muszę z Toba zgodzić, najgorsze to jest to ,że nie możemy kupić nic do ubrania.A jak juz coś pasuje to jest szyte jak dla naszej babci.Tutaj odchudzanie idzie szybciej i mam nadzieje ,że już niedługo zaliczę parę sklepów z ubraniami .Nie będę musiała świecić oczami przed sprzedawczynią pytając się o rozmiar 46/48.
Postanowiłam ,że pójdę dopiero do sklepu jak dojdę do 75 kg .
Ja nie zawsze byłam taka jak teraz i w szafie mam przegląd ciuchów od 40 do 46.Ale najmniej na mój teraźniejszy rozmiar i faktycznie nie mam sie w co ubrać.Kupowanie takich wielkich rozmiarów nie sprawia mi przyjemności,bo i tak wygladam we wszystkim fatalnie.Ale pomyśl jak juz schudniemy to poszalejemy w super sklepach i to jest budujące i mobilizuje mnie do trzymania tej diety.
Cały czas też mam nadzieję ,że dam radę jeszcze włożyć moje stare ciuchy
Pozdrawiam cię serdecznie i będę Cię tu odwiedzać.
Zakładki