Kochani , dzisiejsze ważenie przerosło moje oczekiwania.W tydzień 2 kilo schudłam mimo @!!
Myślałam , że właśnie przez @ nie będzie widocznego ubytku , a tu proszę.Nie cieszę się zbytnio , bo teraz odrabiam to , czego dorobiłam się na wakacje , czyli muszę odpokutować za swoją głupotę.Jeszcze 2 kilo i można powiedzieć , że wrócę do wagi z czerwca.Pozostało mi do godziny zero 50 tygodni , czyli skromnie licząc 50 kilo.
Takijkonie zaczęłam ćwiczyć regularnie.Wskakuję czasem na rower , ale to wszystko.Oczywiście planuję to zmienić .
Bigladydzięki za odwiedzinki.Mam nadzieję , że działasz dzielnie!
Niuniareksto prawda , zmotywowałam się bardzo i najważniejsze , że działa...
Kardloz Niestety to nie są kilogramy , których ubytkiem mogę się poszczycić w ostatnim czasie.Taki wynik mam od roku .Może jest to powód do dumy , że nie jest więcęj niż te 117 , zawsze mogłam przecież odrobić ubytek i mieć więcej.W każdym razie dzięki za gratulacje.Mogę jednocześnie zapewnić , że niedługo będą powody do gratulowania.![]()
Didi , walczymy oczywiście dalej!!!
Magduśjuż się nastawiłam pozytywniej .Też nie będę się przejmować uwagami ludzi , ani przyszłościowo i potencjalnie zwisającą skórą.
Jolutrochę jednak późno się za siebie wzięłyśmy.Cała młodość ,była otyła...Ale rzeczywiście lepiej późno , niż wcale!!!
Justynko gratuluję atutów!!Moje raczej się nie podniosą , ale będę miała nadzieję.Tak cichutko myślę o operacji biustu , jak finanse kiedyś pozwolą...
Hindi ja też masuję , smaruję i mam nadzieję!!
Zakładki