Oj, to jest super relaks. Można sobie jechać taką trasą wśród lasu, dookoła pełno skrzącego się śniegu, cisza, czasem gra muzyka. Marzenie...
Można też się gdzieś zabić na jakimś dużym drzewku
Nie mam wolnego żeby pojechać na narty
Pozdrawiam na nowy tydzień
***
Grazyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jeni, życze zaliczenia tych dwóch ostatnich egzaminów, no i oczywiście znalezienia kogoś na te narty i wspaniałego wypoczynku na tychże.
Ja, nawet gdybym mieszkała bliżej, nie skusiłabym się. Moja jedyna próba jazdy na nartach skończyła się... na dachu domku, który stał koło stoku.
Uściski
Oj Triss- gdybym wylądowała na dachu to bym też miała awersję do nart
Zamieszczone przez jeni16
No i w domki, oczywiście. Tamta trasa była jak najbardziej dla początkujących. A jak ja się na tym dachu znalazłam - nie wiem. Po prostu nagle tam byłam.
Brzmi co najmniej dziwnie mi by do głowy wpadło, to, że Cię kosmici porwali, robili eksperymenty no i niezabardzo im wyszło zawiezienie Cię spowrotem na to samo miejsce, więc wylądowałaś na dachu :P
Nie znam tego serialu (hyh, żadnego nie znam ), a o czym to??
Zakładki