Wątek: Mission possible...again :)

Jeni, baw się wspaniale w Manchesterze, lecz żołądek do końca i zbieraj siły do tej diety of 5 marca, bo w razie czego buciory czekają i złowieszczo przytupują.

A spotkania poznańskiego już z góry zazdroszczę.

Uściski

BARDZO SIĘ CIESZĘ ŻE SZCZĘŚLIWIE DOLECIAŁAŚ EWCIA.
BAW SIĘ DOBRZE.
MUZIACZKI.

Jeni, cieszę się że już dojechałaś, i że masz tam tak ślicznie, wiosennie
pozdrów ode mnie wiosnę, dobrze

Zapraszam do siebie. Umieściłam kilka w miare aktualnych fotek

Serdecznie pozdrawiam

Buziaki Jeni

Jeni, pozdrawiam dietkowo

Uściski i miłego dnia

Od dzisiaj znowu nie będe miała laptopa w domu więc będe miała utrudniony dostęp.

Postaram się jednak zaglądnąć chociaż raz na tydzień z raportem co u mnie słychać

Trzymaj się mocno i zapraszam w dalszym ciągu do siebie od czasu do czasu.

pzdr

Pozdrawiam dietkowo

Hej

Wlasnie wrocilam z baseniku. Chyba pierwszy raz tak pozno bylam. Ale intemnsywnie poplywalam. Zebym tak w Poznaniu miala motywacje do ruszenia sie i dojechania na basen A tak czas mija szybko. Jutro ostatni dzien i w sobote rano trzeba wracac. A ja juz bym najchetniej zostala

Buziaki!