Strona 54 z 189 PierwszyPierwszy ... 4 44 52 53 54 55 56 64 104 154 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 531 do 540 z 1884

Wątek: Mission possible...again :)

  1. #531
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    powodzenia w prowadzeniu.
    ja mam egzamin na prawo jazdy 14 lipca...
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  2. #532
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    No to będe kciuki trzymać Nie daj się!!!

  3. #533
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    No nic, ja lecę Spatku (sama sobie nie wierzę, tak wcześnie a ja zmęczona? )

    Kolorowych snów życzę!!!

  4. #534
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  5. #535
    Awatar Mirielka
    Mirielka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    54

    Domyślnie

    Dawniej nie lubiłam jeździć w trasy. Miasto nawet z korkami było mi przyjazne. Dopóki raz się nie odważyłam najpierw na 300 km, potem ciut dalej. I pokochałam to - teraz mi właśnie brak trasy. Wstęga szosy przede mną, ulubiona kaseta z muzyką "na drogę" (mieszanka własna) i słoik z kawą pod ręką Po co ta kawa? Przez największy koszmar za kierownicą jaki mi się wydarzył:
    Po 400 km jazdy (odwoziłam Precious na wakacje) i 4 godzinkach nad jeziorem, a właściwie W jeziorze - już miałam wyjeżdżać, gdy zaproponowano mi rosołek. Lubię rosołek. Zjadłam rosołek. I ruszyłam w drogę. Po 20 minutach na krętej, wąskiej drodze przez lasy dopadł mnie śpik. Ani miejsca żeby się zatrzymać, ani bocznej dróżki by gdzieś się przyczaić. MUSIAŁAM jechać dalej. Kaseta na cały regulator, szyby na oścież, ja wyjąca na całe gardło jakąś durną piosenkę, podskakująca na fotelu - a oczy same się zamykały. Po 30 km skończyły się serpentyny i był przystanek PKS - zatrzymałam się i nie wiedziałam co mam zrobić: płakać ze zdenerwowania czy zasnąć. Chyba zrobiłam obie rzeczy na raz. I od tamtej pory NIGDY nie wyjeżdżam po jedzeniu i pod ręką mam słoik z mocną kawą bez cukru. Łyk w razie czego i już jadę dalej. A wprawy nabrałam takiej, że machałam po 800 km w jeden dzień - czyli rano odwoziłam Precious a po południu wracałam do domu
    .. Eh .. pojechałoby się ..

  6. #536
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    Mirielka- dla mnie to będzie pierwsza taka trasa. Zawsze też jeździłam po mieście, co najwyżej kilkadziesiąt kilometrów od miasta. Ale wszystko w okolicach. A tu ojciec rzucił mnie na szeroką wodę i za dużego wyboru nie miałam. Mam nadzieję, że będzie dobrze...
    Póki co muszę skombinować jakiś dojazd ode mnie do Ringu, bo żaden transport miejski tam nie jeździ.
    Psotka- dziękuję, rónież pozdrawiam

    A ja po śniadanku. Płatki z mlekiem. Przy okazji odkryłam, że wpisana przeze mnie wartość kaloryczna płatków z mlekiem jest zła...różni się o bagatela 100kcal, na moją niekorzyść. Nie wiem jak to się stało.

    No więc śniadanko nieświadomie zjedzone z wartością kcal 400. Aaaa!!! Ale w 1000 się zamknę, już wszystko skrzętnie wyliczylam

    Miłego dzionka!!!

  7. #537
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    No to mi się moje plany jedzeniowe na dzisiaj pokomblikowały Zostałyśmy zaproszone do restauracji wieczorem przez Anglików, więc wybywam out na kolacyjkę. Ale będe grzeczna Przynajmniej się postaram. A wszystko już było tak ślicznie wykalkulowane.

    Na obiadek było mięsko drobiowe ze szpinakiem
    Wieczorkiem chyba na rowerek pójdę, a później spaaaać, bo weekend ciężki się szykuje.

    Buziaki!

  8. #538
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    grzeczna dziewczynka
    respect za sile do diteowania

    ja tez chce zey mnie ktos zaprosil do restauracji buu


    milego pedałowania

  9. #539
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    i jak bylo w knajpie?
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  10. #540
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Szerokiej drogi Jeni

Strona 54 z 189 PierwszyPierwszy ... 4 44 52 53 54 55 56 64 104 154 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •