-
-
HEJ EWCIA :!:
MAM NADZIEJĘ ŻE DOBRZE WYPADŁAŚ NA PREZENTACJI. ZNAM JUŻ CIĘ WIĘC UWAŻAM ŻE BARDZO DOBRZE SOBIE PORADZISZ.
EWCIA DOBRZE KOMBINUJESZ Z DIETKĄ , ALE JAK SOBIE RADZISZ ZE SŁODYCZAMI U MNIE STRASZNIE CIĘŻKO.
ŻYCZĘ SAMYCH SUKCESÓW W DIETKOWANIU.
POZDRAWIAM CIĘ SERDECZNIE.
http://gloubiweb.free.fr/gifsA7/nature159.gif
-
Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu:) wydzial nauk ekonomicznych i zarzadzania :P serdecznie zapraszam!:)
-
po oczyszczaniu czułam sie dobrze. zjadłam wtedy jeszcze serek. w sumie jakies 750 kcal.
wzielam 2 bluzki [dziś jeszcze jedna..] brozową z napisem i czarną z rysunkiem niebieskim.
-
Podsumowując dzień- niecale 1100kcal. Było by ślicznie 950, ale po kolacji byłam taka głodna, że jeszcze dopchałam dwoja nektarynkami. Było lepiej ;)
Agentka- cudowne to zdjęcie. Jak marzenie... :D Ahh... No i gratuluję dnia udanego!!! A co do rozmowy- trzeba podchodzić POZYTYWNIE a nie negatywnie. Jak będziesz tak myślała to później się sprawdzi. A ma być na odwrót. A więc myśl, że DOSTANIESZ TĄ ROBOTĘ, wyobrażaj sobie siebie w tej pracy itd. To naprawdę działa!
Rewelko- bo tu mają taki dziwny system ;) Tylko ja jeszcze nie do końca rozszyfrowałam jak go dokładnie na polski przeliczać ;)
Hiii- tak jak napisałam wcześniej- prezentacja poszła ok. Dostałam 1,7 przy czym skala ocen jest od 1-5. 1 jest najlepsza, 5 nie zaliczasz. Facet w ogóle nie patrzył na prezentacje, okno i sufit były ciekawsze ;)
Morningrise- szykuj dla mnie miejsce :)
Julcyk- no to extra :) Teraz jesteś czysta ;) A może jakieś nam fotki tych bluzeczek zafundujesz? Bo brzmią ładnie :)
Buziaki! Kolorowych snów!
Dzisiaj zrobiłam sobie już po egzamie wolne od nauki. Jutro muszę się przygotować do czwartkowego...
-
buziaki z okazji dwójo-czwórki plusowatej :lol: :lol:
Trzymam kciuki za czwartek i cały czas za 7 :lol:
buziolki H
-
EWCIA GRATULACJE WYNIKU Z PREZENTACJ.
ŚLICZNIE DIETKUJESZ , A JA MAM OSTATNIO SAME WPADKI.
ŻYCZĘ SAMYCH SUKCESÓW.ŚLĘ BUZIACZKI.
http://images1.fotosik.pl/91/005ecc795ae618edmed.jpg
-
Tak wpadam Ci napisać, że jestem z Ciebie dumna...tak ogólnie mówiąc jesteś moim wzorem...za każdym razem jak wpadam do Ciebie...czuję radosny przypływ optymizmu 8)
Buźka, to tak na miły początek dnia :lol:
-
:) Jaka miła niespodzianka od rana. Dziękuję dziewczynki, że wpadłyście :) Hiii, piękne te kwiatki :) Sama to zdjęcie robiłaś? Chylę czoła :)
Hindi- jakiej dwójowej. To jeszcze 1 :) No dobra, 1.7ale zawsze 1 z przodu ;) Dziękuję za kciuki. Przydadzą się. Właśnie za chwilkę zabieram się za naukę.
Hiiii- przecież kurcze to Ty byłaś dla mnie wzorem do naśladowania, nie pamiętasz jak się zachwycałam, że tak mało jesz, głodna nie chodzisz, tyle ćwiczysz? Mówiłaś, że to lubisz. No to teraz ładnie proszę sobie przypomnieć jak wtedy to robiłaś i do dzieła :) A jak chcesz to ja Ci przypomnę :) Kanapka grahamka, ta za 250kcal, dużo warzyw w środku i szyneczka, podzielimy na dwie porcje i jestem najedzona. Ja to doskonale pamiętam :) I męża wysyłasz do pokoju obok, żeby diabeł słodkim nie kusił. No :) I ćwiczymy!!!
Veris- a teraz czerwona będe chodzić cały dzień ;) Już mnie tak nie chwal, bo sama jesteś przykładem. Lubię czytać Twój pościk, zawsze coś mądrego napiszesz, ładnie Ci idzie. Ty nie masz mi czego zazdrościć :) Ale cieszę się, że wizyty u mnie Cię pozytywnie nastrajają ;) Zawsze jakiś ze mnie pożytek ;)
Lecę się uczyć. Ehh...a kumpel mi marudzi, bo sesja mu się skończyła i nie ma co z czasem zrobić. Ja takich ludzi nie rozumiem...
Buziaki! :D
-
Znalazłam Cię :):)
rzadko teraz bywam, ale postaram się zaglądać
Zapraszam do mnie na ogladanie zdjątek :D
-
Jeni, dziekuje za odwiedziny u mnie! :)
Czytam Twoj pamietniczek, jestem wciaz raczej na poczatku, ale bardzo mi sie podoba... Swietna z Ciebie kobietka, pozdrawiam!
-
HEJ EWCIA.
WIEM ,WIEM ŻE MNIE PODZIWIAŁAŚ ŻE MAŁO JEM.JEM MAŁO JEŚLI NIE POŻERAM SŁODYCZY.JUŻ DZIŚ MĘŻOWI POWIEDZIAŁAM ŻE SŁODYCZY DO DOMU NIE KUPUJĘ, A JAK BĘDZIE CHCIAŁ TO TYLKO DOSTANIE TYLE CO OD RAZU ZJE.DZIŚ JADŁ CIACHO FRANCUZKIE I PĄCZKA Z AWOKADO OBLANY CZEKOLADĄ I TO U MNIE W POKOJU .ŚLINKA MI LECIAŁA , ALE SIĘ NIE SKUSIŁAM.ZNOWU WALCZĘ,A W SUMIE STARAM SIĘ.JEŚLI CHODZI O ĆWICZONKA TO NA WYJEŻDZIE BYŁ STEPER 30 DO 40 MINUT I 100 BRZUSZKÓW . DO TEGO 1,5 GODZINNY SPACER POD WIECZÓR I PŁYWANIE PRAWIE CO DZIEŃ.NAD JEZIORKIEM JADŁAM TYDZIEŃ SŁODYCZE.
W DOMU JEŻDŻE CO DZIEŃ 30 MINUTY ROWERKIEM, 100 ĆWICZEŃ NA RĘCE Z OBCIĄŻENIEMPO 1 KG, 100 BRZUSZKÓW.WIDZISZ SAMA ŻE SŁODYCZE PRZEKREŚLAJĄ MOJĄ WALKIE .DZIŚ NIE ZJADŁAM NIĆ SŁODKIEGO JESZCZE MOŻE COŚ SIĘ ZACZNIE POZYTYWNIE.TO JEST TAKA PRAWDA O MNIE SZCZERA. NIESTETY PRZY CUKRZYCY STRACIĆ KG TO TAK JAK WYGRAĆ W TOTKA, A DO SŁODYCZY CIĄGNIE 100% WIĘCEJ NIŻ OSOBĘ ZDROWĄ.
ŻYCZĘ CI POWODZENIA.BUZIACZKI .
http://www.fotos-bilder.biz/Garden_flowers/dalia.jpg
-
No i basen zaliczony.
Uczę się dużo pić. No i teraz min 1,5-2 litry dziennie zaliczam. Poporstu szok. fakt faktem tyle co teraz to do ubikacji nie biegałam chyba nigdy, ale wiem, że to organizm się oczyszcza.
Dzisiaj było tak:
Razem: 1086 kcal
Uważam, że jest w miare ok.
http://tapety.poszkole.pl/tapety/710.JPG
-
:D SWIETNIE CI IDZIE :D JESZCZE TROCHE I BEDZIESZ TAKA JAK TWOJ KUMPEL :!:
POZDRAWIAMY CIEPLUTKO :D
http://images2.fotosik.pl/90/6eaf2df70d616c64med.jpg
-
I jak postępy??
Kurcze pięknie Ci idzie - bądź z siebie bardzo dumna, My jesteśmy :)
Miłego dnia dla Was wszystkich i każdej z osobna
-
Witajcie z ranka. Ja wpadam na sekundke, prosić, żebyście ładnie kciuki trzymały. Jestem przerażona, nienawidzę egzaminów ustnych, zwłaszcza w języku obcym :( trzymajcie 11.30-11.50 plissss!!!
A później napiszę więcej. W skrócie tylko powiem, że wczorajszy dzień pod względem dietetycznym był rewelacyjny :) I zastanawiam się w czym tkwi sekret tego, że w ani jednym momencie nie czułam się wczoraj głodna.
Buziaki!
-
Jeni trzymam mocno kciuki...i wierze ze bedzie super :!:
Daj koniecznie znac pozniej jak poszlo!!!
Gratuluje udanego dietkowo dnia :P Tak trzymaj!
Co do ustnych to ja wlasnie najbardziej je lubie tyle ze w jezyku polskim bo w angielskim i w rosuyjskim juz mi tak niezle nie wychodza :wink:
-
je też strasznie mocno trzymam kciuki, ale jestem przekonana że sobie świetnie poradzisz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
WITAM SERDECZNIE........
TRZYMAM KCIUKI Z CAŁYCH SIŁ BY SIĘ UDAŁO I DOBRZE CI POSZŁO......
ŻYCZĘ SAMYCH SUKCESÓW I SUPER DIETKOWANIA...........NAPEWNO BĘDZIE WSZYSTKO OK...........W UTRZYMANIU DIETKI......I W WALCZENIU Z POKUSAMI ....
POZDRAWIAM SERDECZNIE........PRZESYŁAM BUZIACZKI........
http://gloubiweb.free.fr/gifsA5/fleurs.gif
-
Jeni to mocno zaciskam kciuki..................
Dietka idzie Ci rewelacyjnie.............Muszę jak najszybciej wziąść z Ciebie przykład.........................
Pozdrawiam
-
jeni myślę źe wszystko poszło jak należy :)
dziękuję za trzymanie kciukasów - przydały się - jestem już inżynierem :)
serdecznie pozdrawiam :!:
-
Jestem :) I mam nadzieję w ramach chwilki odpoczynku zostać dłużej. Na początek o wspomnianym egzaminie ;) Serdecznie dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków. Dostałam 2.3 czyli takie nasze 4, chyba ;)
Ale dzień to generalnie mam tragedia, pech mnie prześladuje.Albo przynajmniej prześladował aż do egzaminu. Najpierw spadł mi ogórek na białą bluzkę (na szczęście się sprał), później wstawiona woda w czajniku się jakimś cudem nie zagotowała, a ja sobie w najlepsze zrobiłam z niej herbatkę...A na egzaminie? No więc miał on wyglądać tak: przedstawiasz casa, którego wylosujesz, omawiasz mniej więcej strategię danej firmy. Później pan się ładnie pyta: dobrze, a jaka teoria w takim razie pasuje w tym przypadku? no to Ty ładnie opowiadasz teorię, którą zastosowałaś do casa. Ale opowiadasz tą teorię na przykładzie, a nie suche regułki. Aaa, no i jeszcze jedno. Było 5casów, miałam prawo wylosować i jeśli mi się nie podobał- wylosować inny. Ja byłam przekonana, że jak już zdecydujesz się na losowanie drugiego to musisz go omawiać. Nie zapytałam. A okazało się, że można wybierać...A trafiłam na tego, który umiałam najmniej, przynajmniej teorię. No więc opowiedziałam casa. A pan na to- to proszę mi teraz omówić taki i taki model. Eeee, chwila zawahania- nie no, przecież miało być w połączeniu z casem. No więc nawijam. A on nie nie- proszę omówić model. Hmm...no to stresik wziął górę a ja zapomniałam o czym właściwie ten model jest. Później coś tam podukałam, ale odbiegało to znacznie od tego co faktycznie umiałam, bo kurde się uczyłam... No nic. Cała reszta mojej ekipy trafiła na swoje wymarzone casy (serio!) no i omawiała teorię ale w praktyce. Nic to, poza tym, że walczę o stypendium to ocena nie jest zła. Jest dobra, jak sama nazwa wskazuje. Ale zawsze jest jakieś ale.
Dobra, kończę nawijkę o egzaminie, ostrzegałam, że mam zamiar zostać dłużej ;)
Teraz tak jak obiecałam- o dietce :D
Wczoraj w ogóle, ale to w ogóle nie byłam głodna. To był cudowny dzień, którego nie miałam już, hmmm.....baaaaardzo dawno. Nawet jeśli nie byłam na diecie. Cały dzień dosłownie NIC. Cudowne uczucie. A dokładniej brak uczucia ;) Nawet jak się zastanawiałam dlaczego ja nie jestem głodna to nie stawałam się, tak jak zazwyczaj ;) I to raczej nie był stres, bo ja zupełnie odwrotnie reaguję. Hmm... Chciałabym tą zagadkę rozgryźć :)
Więc wczoraj zjadłam 800kcal i to nabijając kalorię szynką konserwową do kolacji, bo i tak czułam się pełna.
A dzisiaj też ładnie :) Na śniadanko jogurt z płatkami i trochę sałaty, pomidora i ogórka przegryzłam kradnąć koleżance z talerza ;) A na obiad była rybka z czymś na wierzchu ;) Było dobre i miało niewiele kalorii, do tego pomidorek i ogóreczek. Dzisiaj wreszcie planuję sobie ten deserek- pudding zjeść to zamelduję jak smakował, na życzenie ;)
Waszka- kogo ja widzę :) Milutko. Dzięki, że zajrzałaś. I że szukałaś :) Zajrzę dzisiaj do Ciebie :)
Lili- czy ja wiem czy taka świetna ;) Mi tam o sobie by się czytać tyle nie chciało. Ale dziękuję ;)
Hii- no to ćwiczysz ładnie. Ja ćwiczyń przestałam :/ Ale już sobie obiecałam, że 6.07 wracam do ćwiczeń. A te słodycze, no hmm. Najgorzej jest jak ktoś kusi. Nie kupuj. Będzie chciał to daj mu pieniążki jak dziecku i niech skoczy do sklepu jak ma na coś ochotę ;) I wredne troszkę z jego strony, że tak jadł przy Tobie skoro go prosiłaś. No ale wychowuj go dalej, może wróci do starych nawyków. A Ty walcz. Pomyśl sobie, że zjesz te słodycze, będziesz miała 5minut przyjemności, a później nic z tego nie zostanie. Tylko wspomnienie. Że zrobiłaś źle bo zjadłaś słodkie no i kalorie które zostają. A czym jest 5min w porównaniu do dnia, miesiąca, lat ;) Ja tak to sobie tłumaczę i często pomaga.
Agentka- bardzo ładnie Ci idzie. Cieszę się :) A co do tej toalety- to też z okazji picia :) Ja mam ten odwieczny problem, bo ja baaardzo dużo pije. Wiecznie mi się pić chce.
Psotka- no mam nadzieję ;) Dzieki! :)
Annaise- dziękuję :) Postępy jak widzisz powyżej ;) A jutro idę się zważyć :)
Morningrise- dzięki za wiarę we mnie ;) Ja też egzaminy znacznie bardziej wolę w języku polskim ;) Zwłaszcza ustne.
Asiu- bierz przykład, bierz :) Bo ja cały czas trzymam kciuki, żeby Ci ładnie szło :)
Dum- no gratuluję :) Extra!!! Więc jeszcze raz MOJE SERDECZNIE GRATULACJĘ PANI INŻYNIER :) Teraz chyba musimy to jakoś oblać :)
No to ja jeszcze raz Wam wszystkim bardzo, bardzo dziękuję za wiarę we mnie, trzymanie kciuków no i wizyty tutaj, nawet jak ja byłam mało obecna ;) Dziękuję, że jesteście! No i ja Wam też życzę, żeby Wam ładnie szło, kiloski ubywaly, żebyście nie chodziły głodne, wredni faceci żeby Wam smakołyków nie podsuwali pod nos no i tak generalnie miłego dzionka :)
Buziaki!
-
-
Jeni gratuluje!!!
A stres jak to stres swoje zawsze zrobi...ale przeciez i tak super ocena jak na najgorszego casa jakiego moglas tylko wylosowac:)
Zazdroszcze wcozrajszego dnia...bezglodowego:)
Trzymaj sie!
S.
-
No tak. Tak jak mówiłam kilka dni temu- forum jest niebezpieczne...wstawiłam sobie buraczki na jutro, wpadłam na forum i "obudził" mnie mój sąsiad (na którego zresztą zawsze narzekam ;) ), że chyba buraki mi się spaliły. Wlatuję do kuchni, smród, dym.... buraki nie były burakami, a garnek zamiast srebrny był czarny. Na szczeście garnek, przy małej radzie wyżej wspomnianego, udało sie odzyskać...śmierdzi jak cholera w całym mieszkaniu... no ale nic. Poznałam kolejny plus mieszkania z kimś w mieszkaniu. Zawsze ma kto Cię uratować od pożaru! Kuchnia była zamknięta, bo sąsiadka nie lubi zapachu gotujących się buraków, mój pokój zamknięty, jak zawsze, i gdyby nie to, że sąsiad szedł sobie jedzenie przygotować to wolę nie myśleć co by było. A brakowało niewiele, bo wszystko było już w garnku zwęglone...Cholera, ostatnio w ostatniej chwili uratowałam marchewkę, też mi sąsiadka o niej przypomniała. Jaki z tego morał- jak coś gotujesz nie wchodź na forum :/
Morning-wiem ;) Facet naprawdę spoko oceniał.
Buziaki!
-
Postanowiłam zrobić małą niespodziankę Wam i sobie samej i poprosiłam koleżankę o pstryknięcie fotki. A więc to ja z ilością kilogramów X (jutro się zagadka rozwiąże ;) ) w moim najnowszym nabytku:
http://images4.fotosik.pl/58/0b80e5a24b68555d.jpg
Buziaki!
-
Wow, Jeni - slicznie wygladasz!!! Piekna foteczka, a te Twoje kilogramki znikaja w mgnieniu oka - oby tak dalej!
To moj ostatni dzien, kiedy mam staly dostep do Internetu, wiec chwilowo chcialam sie pozegnac. Postaram sie tu zagladac, gdy bede w kafejce internetowej, ale to pewnie bedzie rzadko... :(
Zycze powodzenia - w dietkowaniu i nie tylko! :)
Buzka.
-
EWCIA SUPEROSKIE ZDJĘCIA , A JAK LASKA NA NIM.
JESTEŚ NAPRAWDĘ BARDZO ŁADNĄ PANIENKĄ.
ŚLICZNIE WYSZŁAŚ I BLUZECZKA BARDZO ŁADNA.
GRATULACJE WYNIKU EGZAMINU, MYŚLĘ ŻE DOBRZE CI POSZŁO.
http://gloubiweb.free.fr/gifsA7/nature27.gif
-
Ewa wyglądasz rewelacyjnie. Bardzo Ci ładnie w tej bluzce i w czerwonym kolorze.
Ja ogólnie teraz zaliczam mega dół. Żeby nie zaśmiecać Wam dołem wątek wszystko opisałam u mnie :(
Pzdr Cię serdecznie
http://tapety.poszkole.pl/tapety/1164.JPG
-
CZeś Ewuś:)
Po pierwsze ślicznie wyglądasz :) Co racja to racja, widac, ze kilogramki ładnie lecą:) A bluzeczka ładniutka:) Po drugie przepraszam, ze niezagladalam, ale juz wiesz pewnie czemu, jak pech to pech :roll: Gratuluje zdania i dobrych ocen z egzaminów :) Widze, ze dietka idzie Ci świetnie, oby tak dalej, a juz niedlugo ujrzymy obie 6, no bo 7 ty też napewno masz, ale masz ten plus, ze jestes odemnie wyższa:) No ale 170cm, to tez niejest aż tak mało :) No i czekam na relacje z wyprawy na ważenie się;) No a racja co racja mam wsumie tak jak ty, ze bez forum nieusne:) bo wieczorami mam czas, a w dzień zazwyczaj coś robie :roll: No a jezeli chodzi o ten ogród japoński, to pewnie, ze możemy się razem wybrac:) A współlokatorka ma fajnego wsumie "świra", bo kultura japońska jest naprawde ciekawa, sama bym chciała zwiedzic kiedyś ten kraj, ale może kiedyś, najpierw mi się marzy tajlandia, to jest bardziej wykonalne :wink: No i obiecuje poprawe :)
DOBRANOC I DOBRYCH SNow :wink: BUZIAKI :wink:
-
Dobra dobra, już tak proszę mnie nie chwalić, bo wpadnę w samozachwyt i sobie to wynagrodzę ;) Żatuje. Dziękuję dziewczynki. Bluzeczka co prawda nie jest czerwona, tylko różowa wpadająca w delikatny fiolet, ale co lampa błyskowa to lampa ;)
Ja właśnie przed chwilką sobie porównałam swoje zdjęcie z marca i stwierdzam, że faktycznie schudłam. To znaczy ja to wiem, ale zawsze mam problemy z uświadomieniem sobie tego. Jak ważyłam 73 to mi się cały czas wydawało, że jestem prawie tak samo gruba jak przy 85...ten typ tak ma ;) I pewnie niejedna z Was się ze mną zgodzi :D
Dzisiaj zjadłam jakieś 900kcal, objętościowo zjadłam sporo. Jak widać organizm sobie sam reguluje, raz zjem 1100 raz 900. I ok.
Odkryłam dzisiaj w szafce ile mam jeszcze różnych dań typu zapiekanka serowa itp. I chociaż część musiałabym zużyć, żeby nie wieźć tego spowrotem do domu i nie wydawać dodatkowego siana tutaj. Policzę zarac kcal i wygospodaruje miejsce. Przy okazji wykarmię sąsiadki ;)
Lili- szkoda, no ale liczę, że będziesz wpadać. A w Anglii za darmo można korzystać z internetu w bibliotekach :)
Hii- dzięki ;) Ja już też się do tego przekonałam. Ale troszkę mi to zajęło.
Agentka- nie zaśmiecasz. Zresztą mam nadzieję, że po naszej rozmowie Ci się troszkę humor poprawi!
Agnes- ujrzymy, ujrzymy :) A Ty też wysoka jesteś :) Ja się w Berlinei skurczyłam ;) Jak się ostatnio ważyłam to mi wpisało 168 ;) Ciekawe jak to się dzieje.. ;)
Relacje napewno jutro ujrzysz ;) A ona ma WIELKIEGO ŚWIRA :)
Buziaki dziewczynki! Dobranoc!!!
-
Jenii spokojnie bo dziergam misia :twisted: i nie nadaze..nie masz co nazekac na egzaminie chyba nie bylo az tak zle..glowka do gory ja ost czasy mam non stop pecha,zbilam juz 4 lusterko w okresie okolo mies,wczoraj w pracy no prysnol mi expres z kawa w twarz,,,na szczescie szybka reakcja,,i pozostaly czerwone plamy tylko ...gorzej z lapkami,,,sa slady poparzen,,,to jeden z lagodniejszych przykladow mojego pechaaaaaaaaaaaa,,,,buziaaaaaaaaaaaakiiiiii
-
Ehh, Gosiakk, to ja dzisiaj jeszcze pryskałam śmietanką do kawy, więc zafundowałam sobie pranie spodni ;) A później koleżanka mi powiedziała, żebym lepiej położyła się z książkami do łóżka i już nie ruszała nic, bo stanowię zagrożenie dla społeczeństwa ;)
Ale co Ty z tymi lustrami robisz? :) Ehh. Trzymam kciuki za szybkogojące się poparzenia, bo musisz mieć siłę, żeby misia dziergać :P
Buziaki! Idę spać, bom głoooooodna straszliwie!
-
WOOOOOOOOOWWW
ALEŻ ŁADNIE WYGLĄDASZ
po pierwsze gratulacje egzaminowe :lol: :lol:
po drugie gratulacje dietkowe :lol: :lol: :lol: :lol:
po trzecie to prawda,dopóki nie osiągnie się idealnej dla nas wagi , zawsze cos bedzie nie tak :wink:
Buziaki H
-
No proszę .. a ja myślałam, że tylko ja namiętnie przypalam, a mam w tej dziedzinie osiągnięcia wybitne .. ;)
Casa z głowy - super! Czyli już sesja z głowy też?
-
żeby odwrócić pecha ze stłuczonego lusterka trzeba zbić drugie ;)
jeni super ocenka, ja tam zawsze się z 4 cieszyłam ;) fakt ze jak polowałam na stypendium to zawsze myślałam "mogło być lepiej"
ja dzisiaj oddałam krew, a moje nowe ciuszki mnie wprawiły w świetny nastrój i od wczoraj nie mam wpadki ;)
-
Guten Tag :wink: Jeni,wpadlam do Ciebie z wizyta :D
Chcialam odrazu powiedziec,ze slicznie wyszlas na zdjeciu,masz ladny typ urody.
No i wysoka jestes ,dlatego jak jeszcze troche przesuniesz suwaczek w prawa strone-a napewno Ci sie uda :D to bedziesz prawdziwa Laska!!
Buziaki,pozdrawiam serdecznie! Sisska
-
Śliczne zdjęcie ;) Na tym forum to kurde same laski są :D Az strach pomyśleć jak wszystkie schudną :D Faceci padną ;)
Gratuluje egzaminu :P I faktycznie forum jest niebezpieczne , co prawda ja niczego nie przypalam , ale jak już siądę tutaj to wyjśc nie mogę ;)
Pozdrawiam :D
-
No pięknie - i zdjecie piekne i dietka piekna i egzamin pięknie i co najważniejsze dziewczyna piekna!!!!!!!!!!!1
Gratuluję utraty apetytu tez bym tak chciała :( Choć nie jest najgorzej wykazałam wczoraj zimną wolę i 3 razy wyszłam z kolejki po fast fooda, bo bardzo głodna byłam :) Wytrzymałam i zjadłam brokułki w domu :)
-
Aaaaaa!!!!!!! Kwiiiiiiicze z radooooościiiii :D :D :D 76!!! Normalnie do teraz uwierzyć nie mogę!!! :) Waga pokazała 77, ale ciuszki odchodzą. No chyba, że z wagą coś nie tak. No ale w aptece powinna być porządnie nastawiona ;) Ehh, dzisiaj to już mi nic humoru nie popsuje :) Ale jestem szczęśliwa! Ehh, tylko eee, jak ja to zrobiłam :P Bo chyba któraś waga dobrze licząc musiała kłamać ;)
W każdym razie poszłam sobie na metro (relacja dla Agnes ;) ), rozebrałam się (no dobra, tylko troszkę ;) ), wskakuję na wagę, wrzucam 50centów a tam "Wrzuć 50 centów" Grrr. Kombinuję, przepycham, naciskam. NIC. Pożarło mi 50centów. Idę na górę, do apteki. Pytam- gdzie tu jest najbliższa waga. Tu. Hmm, ale tam jest zepsuta. On zdziwiony patrzy. TU! Aaaa, tu :D No to się zważyłam a tam magiczne dwie 7 zobaczyłam :) Aż liczyłam kreski, tak na wszelki wypadek, żeby się nie pomylić ;) Na to Pani, która była przez tego Pana obslugiwana: to był naprawdę śliczny stripris ;) Nawet buciki zdjęłaś ;) To jej powiedziałam, że tu to mogę, ale na metrze więcej ludzi ;)
Niom, to by było tyle z relacji :D Ale jestem szczęśliwa :) No i chciałam już wcześniej napisać, ale forum mnie nie chciało. Ani ciut ciut.
Hindi- dokładnie, nam się będzie zawsze coś nie tak wydawało, nawet jak wszyscy dookoła stwierdzą co innego ;)
Mirielka- coś Ty. Sesja to dopiero przede mną. jeszcze 1 egzamin ustny, 2 pisemne, 1 prezentacja i 2 prace do napisania. To co było to tylko początek.
Sandraj- ja też krew czasem oddaję :) Ale tak średnio raz na rok mi wychodzi, jak razem z redakcją organizujemy akcję Krew Bankiera ;) Ciuszki zawsze poprawiają humor :) Zwłaszcza jak są dużo mniejsze :) A ja już zaczynam rozumieć dlaczego się jednak w tą 40 z H&M wcisnęłam ;)
Sissii- Hello! ;) Na życzenie- przesunęłam. Ale muszę tam jeszcze do krańca prawego docisnąć, żeby nie było ;)
Chybaty- wszystko przed Tobą ;)
No to ja lece dziewczynki, marchewkę sobie poobierać :D Dziękuję za wizytki i miłe słowa. Kochane jesteście :)
Buziaki!!!