Wątek: Mission possible...again :)

Oj nie, wakacje mi już w tym roku Franelcia nie grożą Praca, praca, praca.

Nie odzywam się zbyt często bo i mój tryb życia za bardzo do tego forum nie pasuje Nie walczę. Nie mam sił, żeby się zebrać. Bo co z tego, że schudnę 2kg jak w następnym tygodniu przytyję. Nie chce mi się ćwiczyć, chce mi się jeśc. To takie krótkie podsuomoanie :/

Podstolina - ja o Was nie zapomne. Ja poprostu mam malutko czasu no i troche mało motywacji to wchodzenia tutaj częściej

Psotulka - teraz ja yczę miłego tygodnia

Gayga - piękne rejony. Gdzie to? Bieszczady?

Hii - Dziękuję U mnie ciężko z tym świeżym powietrzem. I odpoczynek nieaktywny

Buziaki!!!! Tęsknie za Wami. Musimy się zobaczyć!

POZDRAWIAM CIEPLUTKO DZIEKI ZA POGADUCHY I CZEKAM NA NASTEPNE

A ja się pochwalę moimi kotkami
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ewuniu pokazuj sie czasem -tesknimy za Toba . Czasem przechodzac osiedlem mam ochote wstapic ,ale nie chcialabym przeszkadzac . Pozdrawiam serdecznie

[b]EWUNIU ŻADNE DOBRE RADY NIE POMOGĄ...PO PROSTU KTOREGOŚ DNIA DOJDZIESZ DO WNIOSKU POZBĘDĘ SIĘ KG I JUZ A NA RAZIE ODWIEDZAJ NAS BUZIACZKI
PS..NO NIE CHCIALLAMSIĘ TAK WYMĄDRZAĆ...

b]WITAM SERDECZNIE.

HURA
UDAŁO MI SIĘ

I W ZASTĘPSTWIE ZA ZIĘCIA LECĘ WE WTOREK DO PARYŻA DO DISNAYLENDU .

NAPEWNO BĘDZIE SUPER , A PO POWROCIE BIORE SIĘ ZA SIEBIE.
SORKI ŻE TAK MALUSIO , ALE NAPEWNO PO POWROCIE NADROBIĘ ODWIEDZINKI.
JUTRO DO GODZINY 20-TEJ MUSIMY SIĘ ZAMELDOWAĆ W HOTELU W BYDGOSZCZY I O 5-TEJ RANO WE WTOREK BUS ZABIERA NAS DO W-WY I ODLOT COŚ PO 12-TEJ.
JEDZIE JESZCZE JEDNA RODZINA WIĘC DLATEGO DAJĄ BUSA.
RELACJA PO POWROCIE.
BUZIACZKI.

Jeni.... dawno mnie u Ciebie nie było.... zniknęłam z forum bo brakowało mi motywacji i odechciało mi się wszystkiego z wielu powodów... ale wróciłam i chcę walczyć dalej, wierzę, że Ty też wrócisz i nie poddasz się, pozdrawiam

POZDRAWIAM WTORKOWO

POZDRAWIAM I ŻYCZĘ MIŁEGO WTORKU I CAŁEGO TYGODNIA

WSTAWIŁAM LINK ZE ZDJĘCIAMI .
ZAPRASZAM DO POOGLĄDANIA.