-
wstałam dzień dobry.
wlazłam na francę, i nie jest tak tragicznie, więcej się spodziewałam
-
a ja na paskudę dalej sie nie pakuję Nie ma głupich
-
ja się w ten sposób doprowadzam do pionu. Jak się nie ważę to mi się wydaje, że jest wszystko ok
-
Dzień dobry
A mi się wręcz zdaje, że chudnę, a potem waga nie potwierdza
To teraz też często wlażę kontrolnie, ale tak oficjalnie to tylko raz na jakiś czas
-
Teraz jest co poogladać Super zdjęcia
Mały seansik sobie zrobiłam
-
seansik jest niezły, ale będzie krótko dostępny bo jak Słomka ściągnie, to będę musiała wyrzucić, przynjamniej te, na których ona jest.
-
zaczynamy nowy dzień. Dziś się trochę posportuję przy pomocy ping ponga.
Może mnie to zmobilizuje, bo jakoś tak się nie moge pozbierać po powrocie do tego odchudzania. Zastanawiamy się nad pobieganiem wieczorkiem, ale nie wiem,c zynam zapału do wieczora starczy. Nic, pożywiom uwidzim
-
Monia no już się sportujesz .
Kurcze no życze odwagi i chęci do biegania ja 100 razy juz myślałam i co tylko myślałam..............koleżanki mąż biega to powiedziałąm ,ze wezmę sznurek i sie podczepię jak padnę po 100 metrach to mnie pociagnie
zDJĘCIA SUPER!!!!! i nic nie wyrzucaj
-
oczywiście nie pobiegałam.
Ping pong mnie wykończył, 7 setów do 18-19! Dałyśmy czadu. A potem jeszcze spacer z mężem ok. 40 minut. A, i 10 piętro. Na dziś starczy
-
Mój szanowny bezczelny małżonek schudł w dwa miesiące dwanaście kilo. Stwierdzam, że to niesprawiedliwe. ale za to jak wygląda cud miód i orzeszki.
CHyba powinnam wziąć z niego przykład, przecież nie będzie facet lepszy ode mnie.
Tak więc nie ma co marudzić, wiosna przyszła, codziennie trzeba coś poćwiczyć, choć minimalnie, choć spacerek. A na dobry początek zamówię sobie z bona prixa strój jakiś sportowy i odpowiedni cyckonosz, bo bez tego ostatniego nie da rady nawet podskoczyć, jak się ma co się ma i takiej wielkości jakiej się ma.
Wczoraj się troszkę sama upokorzyłam. WIadomo, przy takiej wielkości nóg i ud słonia to każde spodnie szybko się wykańcza na udach, więc musiałąm kupić nowe. Polecieliśmy po jeansy i... kupiłam owszem, ale wyglądam jak słoń. Nie mogę sobie na to pozwolić, mąż taki fajny facet, jak on będzie ze mną wyglądał
Tym optymistycznym akcentem spadam zamawiać ciuchy i do roboty
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki