Wątek: Baaaardzo dużo do stracenia

Zamieszczone przez julcyk

ja też jestem z maja. ale z poczatku - 2, więc byczek jestem. ale z bliźniakami łącza mnie silne więzi uczuciowe i sentymetnalne;P
29 maja urodziny ma moja koleżanka dobra więc zapamiętam!

No kochana! To masz jeszcze jednego byczka do kolekcji, bom ja ci jest z 4 maja

Fjordingu kochany!

Ale ten Twój wątek poleciał do przodu! Miałam sporo do poczytania, ale taką lekturkę bardzo lubię . Ja od dzisiaj też robię DC i mam nadzieję, że pokusy będą mnie omijać z daleka.

Ja również jestem z tych osób, które spokojnie nie usiedzą przed telewizorem. Bardzo lubię robić na drutach i haftować. Bardzo mnie to wycisza. Mój mąż nie może się nadziwić jak można coś oglądać i robić jednoczesnie coś innego. Ja znowu nie wyobrażam sobie bezczynnego siedzenia - muszę chociaż pazury malować.

Pozdrawiam gorąco!

Hihi, ja też byczek, i to taki typowy, że aż boli, łasuch, lubi jeść i artystyczny (muzyka i plastyka).
A poza tym weekend porządny, spódnica luźnawa, waga nie mam bladego pojęcia
Całusy

Dzień 15 - Dziewczyny, wybaczcie, dziś ani nie Wam odpowiem, ani nie pochodzę po wątkach, ani nic, nic, nic. Zlecenia nie skończyłam na 17tą, stukam od 3 dni po 20 godzin na dobę aż do jutra rana, z tym że staram się ze 4-5 godz. pospać w nocy, bo dietce to potrzebne. Padam na ryjek, dziś było mniej 0,3 kg, co mnie niezwykle ucieszyło i myślę, że jutro będzie podobnie. Wczoraj i dziś nie wytrzymałam i wykończyłam puszkę małych marchewek, za pozwoleniem pani konsultantki DC, bo w nich ani kalorii, węglowodanów mało, a ja bym tak ciężkiej pracy nie wytrzymała, bo po ostatniej zupce o 18:00 do 4 rano stukam, i po prostu organizm się domaga. Kicham. Wykroczenia nie popełniam, skoro wolno, a apetyt tak czy siak nie wzrósł.
Za to w ramach spaceru psiego wlazłam do perfumerii i nakupiłam kremów i peelingów do ciała na następną dziesięciolatkę, oczywiście żartuję, bo przy takiej częstotliwości dbania o skórę, jaką uskuteczniam ostatnio starczą na miesiąc co najwyżej. Osławione produkty Eveline 3D o których wyczytałam na forum są bardzo zachęcające, za to śmierdzą paskudnie, więc w ramach kompensaty za negatywne wrażenia oleofaktyczne kupiłam też serię Lirene Dermoprogram antycellulitową. Polubiłam od 2 tygodni to intensywne zajmowanie się własną otoczką zewnętrzną.
Tyle na dziś, jutro będę o 0,2 kg mniejsza, czuję to przez topiącą się skorupkę, bo tyle pracy musiało przełożyć się na niezły wydatek energetyczny.
Jutro się zgłoszę

Fjording, dobrze, dobrze skóra będzie Ci wdzięczna za te wszyskie kremiki i balsamy. Ostatnio kosmetyczka powiedziała mi, że niemożliwe, że schudłam ponad 20kg. Moja skóra rzekomo nic takiego jej nie powiedziała, hihihi. No tyllle zabiegów, to nie ma bata-musi pomagać. Tylko najgorzej mi zapanować nad skórą na bicepsach, jasny gwint, wszędzie działają kremy a tu jakoś niezbyt. Cieszę się, że udaje Ci się wytrwać na DC, oj wiem, że nie jest łatwo. Trzymaj się cieplutko, życzę siły!!!!

witaj fjording ciesze sie ze masz tyle samozaparcia byle tak dalej mnie dzisiaj strasznie glowa boli od tej diety ale dam rade,zaraz wypije wode z sokiem z cytryny i mam nadzieje ze mi przejdzie jak wrocilam do domu to mialam ochote na wielka kanapke i cos slodkiego wiec odrazu postanowilam zeby do Ciebie napisac.tutaj wiem ze nie jestem sama i ze musi sie udac juz sie lepiej czuje i na pewno juz dzisiaj nic nie zjem bo staram sie nie jesc nic po 18. czekam z niecierpliwoscia az napiszsz co u Ciebie pozdrawiam

Chilawia, czy Ty dzis nie zaczęłaś przypadkiem DC? Jeśli tak to nie możesz pić niczego owocowego, nawet w herbatkach, weź raczej Apap na ból głowy, inaczej DC nie ma sensu - w ogólne. Przykro mi....

jeszcze nie nie wiem czy dobrze ale odlozylam to na pozniej jestem na 1000 bo przechodze maly kryzys.rozstalam sie z chlopakiem z ktorym bylam 6 lat,dzisiaj klamka zapadla wiec nie wiem czy bym wytrzymala na DC .na 1000 jakos mi lzej,ale dosyc rozczulania sie nad soba.ciesze sie ze odpisalas

Jutro dłużej, bo mimo pory klient goni mnie z robotą kolejnym SMSem.
Trzymaj się, nie dawaj chandrze, DC poczeka

Fjording, gratuluję kolejnego pożegnanego 0,3 kg Pewnie będzie więcej, jak wreszcie będziesz się mogła normalnie wyspać. U mnie przynajmniej tak było: jak niedosypiałam i spałam po 4-5 godzin dziennie, to waga spadała wolniej, niż w tych okresach, gdy dostarczałam organizmowi taką dawkę snu, jakiej się domagał.

Uściski