Wątek: [color=darkred]muszę wytrzymać cel 80 kg[/color]

[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]

[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]

a to jest mój Teddy

Wow jaki piękny kot!!! Taki puszyściak, az chce sie go tulić)) Szkoda, że nie mam w domu zwierząt, pisze w domu, ale mam na mysli stancję ktora wynajmuje na czas studiow, wiec zwierzeta odpadają...
Widzisz Beatko, ja mam tak samo z wieczorami, dzien sie jakos przetoczy, a to zajęcia mam, a to do miasta po coś, ale jak przychodzi wieczor, jakis film itp, to jak napisała wczesniej LaLoba "rece same sie wyciagaja'' po slodycze czy czipsy...jezu nawet nie chce o nich pisac, bo mnie szlag trafia, ze takim swinstwem sie urządziłam do tych 77kg.

No ale, musze byc dobrej mysli, bo jak mam złe dni i złe mysli to nici z diety i radosci.

Pozdrawiam

Pozdrawiam prawie weekendowo.
Najtrudniejsze wlasnie te weekendy...Ale poki co sil mi nie brakuje,zapalu tez - czego i Tobie zycze.Zreszta nam wszystkim.
Aha,od 2 maja jestem na tzw.odwyku slodyczowo-alkoholowym.Dobrowolnym.I trzymam sie.Zalozylam sie z moim mencizna,ze wytrzymam 40 dni. I mam zamiar wygrac.

witam wszytkich
i zycze milego dnia od rana. LaLoba trzymam kciuki

Hej Beatko!
Wyciagam z czelusci 3 strony.
Jak minal weekend?
Ja musze sie pochwalic,ze bylam b.grzeczna i moj weekend byl super.Pod kazdym wzgledem.
Jestem pewna,ze Tobie tez sie udal.Daj znac.

Innaja dzieki za kciuki - sa potrzebne.

czesc
Beatka co u Ciebie?
jakos od kilku dni nic nie piszesz? hmm jak u Ciebie z dieta? i ze wszystkim? pozdrawiam ala