Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 47

Wątek: [color=darkred]muszę wytrzymać cel 80 kg[/color]

  1. #31
    innaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    a wiec na imie mam Alicja. studiuje w szczecinie. w tym roku sie bronie.. tak jakos za 2miesiace hehe Nie czuje sie przygotowana. Aktualnie mam kilka dni wolnych wiec nie musze chodizc na uczelnie. Wiec sie obijam hmm uwielbiam psy mozna by jeszcze cos tam pisac hehe ale nie wiem co. chyba na tyle. jakby jakies pytania to porsze bardzo odpowiem
    Co do dzisiejszej diety humor wspanialy a na kolacje zjadlam 2mandarynki z kefirkiem. ogolnie dzien dbardzo dobry i glodu nie czulam pozdrawiam

  2. #32
    Golcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Beata!
    Jestem na forum nowa, ale ileż to razy człowiek się odchudzał...piszesz czesto o spadku nastroju, tez to ostatnio przechodze, tez jestem gadatliwa, a mimo to czasami juz nie mam sily ust otworzyc, z tej beznadziejnosci, ktora mnie ogarnia.

    Dopiero zaczynam swoja dietę, swoją drogę przez mękę, mam tylko cichą nadzieję, ze uda się........
    pozdrawiam

  3. #33
    beata90 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    WITAM CIE GOLCIU BARDZO SERDECZNIE I CIEPŁO W TEN MAJOWY PORANEK
    DOSKONALE CIE ROZUMIĘ,ALE WIEM ,ŻE TO PRZEJDZIE I BĘDZIESZ MIAŁA SAME SŁONECZNE DNI TAK JAK JA -JUZ DWA POD RZĄD
    POCZĄTEK NA PEWNO DLA WSZYSTKICH JEST TRUDNY,DLA MNIE TEŻ-ALE Z BIEGIEM CZASU ,TAK JAK TU PISZE WIĘKSZOŚĆ OSÓB TO MINIE
    DLA MNIE JESZCZE NAJGORSZE SĄ WIECZORY-CHOC WCZORAJ BYŁO OK-JA PROWADZIŁAM RACZEJ SIEDZĄCY TRYB ŻYCIA JAK TO MÓWIĄC "KURY DOMOWEJ"CHOC NAPRAWDĘ NIE NARZEKAM,LUBIE A RACZEJ KOCHAM SWÓJ DOM I WSZYSTKICH W NIM MIESZKAJĄCYCH TZ CÓRCIE I MĘŻA-TRYB SIEDZĄCY TZ.TAKI JAKI MOZNA PROWADZIC W DOMU I TAK JEST SPORO DO PRACY WIĘC NIE SIEDZE BĄDŹ NIE LEŻĘ NA KANAPIE ,BO NAWET TEGO ZA BARDZO NIE LUBIĘ
    WIECZORY TAK JAK PISAŁAM DLA MNIE SĄ TRUDNE,PONIEWAŻ WTEDY ZAWSZE WIĘCEJ JADŁAM NIE ZWRACAŁAM UWAGI NA GODZINĘ,NIE OBRZERAŁAM SIE ,ALE JADŁAM
    DWA LATA TEMU TEŻ SIE ODCHUDZAŁAM ,TO BYL PRZYPADEK JAK SIE ZDECYDOWAŁAM BYŁAM U LEKARZA NA WIZYCIE KONTROLNEJ-OD 11 LAT CIERPIE NA NADCISNIENIE-I ZWAŻYŁAM sie i wtedy przeżyłam szok 110kg-byłam zrozpaczona
    UDAŁAM SIE DO PRZYCHODNI LECZENIA OTYŁOŚCI PAN DOKTOR PO ZEBRANIU CAŁEJ DOKUMENTACJI I WYWIADZIE ZE MNA STWIERDZIL ,ŻE GŁÓWNA PRZYCZYNĄ SĄ LEKI P/DEPRESYJNE,UDAŁAM SIĘ PÓŹNIEJ DO DIETETYCZKI ,ALE JAK TO BYWA W PRZYCHODNIACH NIE PRYWATNYCH POTRAKTOWAŁA MNIE OKRUTNIE
    SAMA POSTANOWIŁAM ,ŻE SPRÓBUJE WALKI Z TA TUSZĄ I UDAŁO SIE ZAKOŃCZYŁAM SWOJA KURACJE LICZĄC KALORIE NA WADZE 90 KG.I TO MI ODPOWIADAŁO,PRZEZ TE DWA LATA JAK WIDAC DUZO NIE UTYŁAM WAGA DOCHODZIŁA(BEZ DIETY I LICZENIA KALORII)DO 94KG.,KILKA DNI TEMU ZWAŻYŁAM SIE I BYŁO 91 ,ALE WTEDY POSTANOWIŁAM ZNOWU SIE ODCHUDZIC CHOCIAZ DO 80 KG
    MAM NADZIEJĘ,ŻE MI SIE UDA NIE NIE TAK UDA MI SIE I TOBIE TEŻ
    W TEJ CHWILI PRZYJMUJE RÓWNIEZ LEKI P/DEPRESYJNE ,ALE INNE NIŻ WTEDY I MOZE DLATEGO,TAK MI SIE WYDAJE NIE MAJA WPŁYWU NA WAGĘ
    OJ JAK SIE ROZPISAŁAM
    POZDRAWIAM CIE GORĄCO I SERDECZNIE WPADAJ DO MNIE

  4. #34
    beata90 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEJ ALICJO ZE SZCZECINA TU BEATA Z ŁODZI,ale dzis mam zwariowany humor
    JUŻ BYŁAM NA TWOIM FORUM,
    JA TEZ KOCHAM PSY -MAM KUNDELKA MA 11 LAT,ALE NIE TYLKO KOCHAM PSY KOTY TEŻ MAM KOTECZKĘ SYBERYJSKA I MAŁEGO KOCURKA I KOTKE EUROPEJSKA ORAZ PAPUŻKI,ale jestem zwariowana co nie??
    LUBIE DOM PEŁEN ZYCIA I TAK JEST U MNIE OD RANA DOKAZUJA ZWIERZAKI A POPOŁUDNIU DZIECI NIE MÓWIE O MOJEJ STARSZEJ CÓRCE ,BO TO POWAŻNA OSÓBKA ,MÓWIE O DWÓCH BLIŹNIACZKACH 11-LETNICH URWISY NIE SAMOWITE WSZĘDZIE ICH PEŁNO
    NA CÓŻ ZMYKAM NA SPACEREK BO MI ZA CHWILKE PUPA PRZYROSNIE DO KRZESEŁKA
    JESZCZE TU ZAJRZE
    MIŁEGO PORANKA ŻYCZĘ

  5. #35
    LaLoba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2005
    Mieszka w
    Aachen
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Beatko!
    Jak sympatycznie sie czyta takie posty - pelne dobrego humoru i checi do dzialania.
    Widze,ze masz spore towarzystwo w domu - zapewne nigdy sie nie nudzisz.
    Wieczorami tez mam najwiecej smaczkow i ochotek,ale mam postanowienie,ze po 20-tej szlaban na jedzenie i poki co udaje sie.
    Zycze zawsze dobrego nastroju.
    Pozdrawiam!

  6. #36
    beata90 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witajcie wpadłam na chwilunię ,bo za momencik do domu wrócą głodne dzieci i trzeba je nakarmić porozwawiać dowiedzieć sie co nowego wydarzyło sie w szkole itp
    pogoda piekna jest w Łodzi słonko świeci choć wiaterek troszku chłodny
    droga LaLobo ja po 20-tej tez nie jej ,choc w tedy bym zjadła chyba tylko z przyzwyczajenia,przeważnie tak jak juz pisałam jadłam dość późno przed telewizorkiem z mężusiem-a dzieciaczki były juz po kolacji i zajmowały sie sobą itp.szły spac (bliźniaczki chodzą spać 0 20.00)
    pozdrowionka

  7. #37
    LaLoba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2005
    Mieszka w
    Aachen
    Posty
    0

    Domyślnie

    Z moich obserwacji wynika,ze wieczorem najlepiej nie ogladac TV.Mnie tez najczesciej wtedy rece wyciagaja sie po jakies *******ki. Glodu to ja prawie wcale nie odczuwam - tylko zachcianki.
    Teraz nie wyjmuje nic na stol,jedynie dzieci chipsy sobie biora.Ale tego akurat nie lubie,wiec nie tykam.
    Teraz jeszcze tylko od slodyczy sie odzwyczaic i bedzie dobrze.
    Milej reszty dnia Ci zycze.

  8. #38
    innaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja tez dzisja mam zwariowany humor wlasnei postanowilam ze wczesniej wroce do szczecina (teraz jestem w domku rodzinnym w walbrzychu) wiec jade jutro i duzo przygotowan przede mna hihi Musz eprzyznac ze ja tez mam ten sam problem. Wieczorem najbardziej ciagnie mnie zeby cos zjesc ale jakos sie powstrzymuje. nie zawsze sie udaje ale czasmi hihi trzeba zgrzeszyc i cos skubnac wiec sie tym tez nei zadreczam bo nie ma sensu. pozdrawiam i milego popludnia
    P.S. mam kotke hehe mimo ze za kotami niezbyt przepadam

  9. #39
    beata90 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    własnie wypiłam filizanke jogurciku i jakies małe cos ze słonecznikiem chlebek tak to sie nazywa-ha-chleb to dla mnie biały jest ok,no ,ale cóż ten nawet nie zły ,bo długo sie go żuje--ha ha żartowałam
    jak widac humorek dopisuje,choc powiem szczerze ,że dzis jesli chodzi o ruch to kiepściunio mały spacerek rano,troszku na rowerku i mam lenia,ale jeszcze napewno będę odkurzac ,bo dałam dzieciom ciasteczka ,które jak sie na nie patrzy to juz się kruszą-hi hi
    dziewczyny same by odkurzyły ,ale z miłą chęcią je wyręcze-ach zapomniałabym ide jeszcze na spacer z mężem i z psem,albo z psem i mężem-jak wróci z popołudniowej zmiany-oczywiście mąż nie pies

    A CO U WAS MOJE KOCHANE


    PISZCIE


    właśnie moja kotka chodzi i miałczy ha szuka swojego przybranego synka
    mam małego kocurka syberyjskiego i moja Figa kotka europejska go zaadoptowała ide jej pomóż w szukaniu Teddiego
    pa

  10. #40
    beata90 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie


Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •