Po pierwsze gratuluje podjęcia decyzji o odchudzaniu. Na tym forum na pewno znajdziesz wsparcie. Co do diety to faktycznie restrykcyjna. Ale w sumie diety typu kopenhaska są jeszcze mniej kaloryczne i ludzie po nich czują się dobrze (np. moja mama
Ja jestem na tysiaku i ćwiczę 25 minut dziennie (6 weidera na brzuszek)+ spacerek umiarkowany minimum przez godzinę. Poza tym prowadzę niestety stacjonarny tryb życiaZa miesiąc zaczynam zwiększać dawkę kalorii o 100-200 miesięcznie. Powrót do 2000 kalorii zajmie mi jeszcze ok. pół roku i mam nadzieję że w tym czasie też będę chudła
Najważniejsze jest zmienić swoje złe nawyki żywieniowe i to mi się udaje jak na razie. Zrezygnowałam z fast foodów, ograniczam przetworzoną żywność (zero konserw, gotowych zupek, czasami oliwki zielone bo bez nich to żyć nie mogę
; nie używam cukru (słodzików tym bardziej), nie jem słodyczy i tłustych potraw..... Zaczęłam jeść więcej owoców i warzyw, tylko pełnoziarniste pieczywo i makarony, ryby i chude mięsko
Życzę powodzenia w odchudzaniu i może będziemy się na wzajem wspierać bo widzę że cel mamy podobny![]()
Zakładki