-
Zgadzam sie z dziewczynami - przy Twojej wadze,to stanowczo za malo kalorii
Trzymaj sie
-
Witaj Smiejko
Popieram przedmowczynie (przedpisarki).
Mozesz spokojnie dorzucic sobie ze 200 kcal, za to obowiazkowo musisz zwiekszyc liczbe posilkow, wtedy poskromisz glod. Staraj sie jesc nie rzadziej, niz co 3 godziny - glod pojawia sie mniej wiecej w takim odstepie od poprzedniego jedzenia. Domyslam sie, ze chcialabys chudnac wzglednie szybko (jak chyba kazda z nas), stad wziely sie ostre restrykcje zywieniowe, ktore sobie narzucilas, ale mozesz mi wierzyc, ze nic tak nie pobudza metabolizmu, niz czeste jedzenie malych porcji. Wyprobowalam to na sobie. Jedzac 4 posilki chudlam tak samo jak jedzac 5, wiec po co sie niepotrzebnie ograniczac i cierpiec przy okazji.
Jesli chodzi o sama diete, to jest dobrze. Zolty ser powinien byc lajtowy.
Trzymaj sie mocno
Pozdrawiam
-
Jeżeli do tej pory jadałaś 5000 kcal to przejście na 1200 jest zbyt drastyczne przy rozepchanym żołądku. Moje rady?
- Nie podjadaj. Wyznacz sobie stałe pory posiłków, niech to nawet będzie co 2 godziny jeśli co 3 nie wytrzymasz - trzy posiłki "główne" i kilka drobnych przegryzek
- Zmniejsz porcje - to metoda Devoree i chwała jej za nią Postaraj się nie jeść jednorazowo więcej niż 250-300g. Głodna nie będziesz a żołądek powoli się obkurczy
- Więcej pij - między posiłkami, nigdy w czasie posiłku. Nawodnisz się, trochę zapchasz "dziub" głodowi i nie rozepchasz żołądka
- Patrz CO jesz - niech to będą rzeczy mniej kaloryczne, czyli słodycze i tłustości wywal za drzwi lub chociaż drastycznie ograniczaj.
- Korzystaj z dzienników tu na Forum na stronie głównej - zapisuj co i ile jesz. Przydaje się to do monitorowania diety i wyłapania "brzydów", które niepotrzebnie podnoszą ilość wchłanianych kalorii
- Poczytaj wątek Devoree i jej pomysł na dietę własną ze wspaniałymi efektami, wątek Triskell - wspaniałego chudego gryzonia oraz Hybris - dla każdego jest inna droga do sukcesu, ale pewne elementy są zawsze takie same Szukaj wątków dziewczyn z sukcesem i metodą
Według mnie na Twoim etapie kalorie nie są najważniejszym zmartwieniem, bo najpierw powinnaś obkurczyć żołądek. A to musi potrwać. Potem ograniczysz kalorie. Oczywiście lepiej byś jadła mniej kalorii, ale one znikają w czeluściach przyzwyczajenia i znów jesteś głodna i jesz więcej a żołądek się nie kurczy.
To tyle ode mnie na razie. Wpadnę się jeszcze powymądrzać czasem
-
My tu gadu gadu a Justynka nam gdzieś się zapodziała...
-
Witam kochane!!
Nie było mnie troszku, ale nie zawsze mam czas żeby zawitać No i oczka musze oszczedzać bo strasznie mi wzrok leci... Pffffffffy
No i mam takie pytanie. Stosuję dietę od 8 dni i schudłam 5 kg!!
No nie wiem co mam o tym myśleć. Jem 5 małych posiłków o wartości 1200 kcal. Codziennie godzina aerobiku i spacery. Ale ponoć u osób otyłych w pierwszym tygodniu bardzo dużo spada.
Tak cyz inaczej bardzo się cieszę!
Pozdrawiam wszystkich!!
-
5 kg w 8 dni to rzeczywiście dużo, ale tak jak wspomniałaś u osób z dużą wagą wyjściową to normalne, musisz tylko pilnować, żeby w kolejnym tygodniu ubytek wagi zmniejszył się, bo nie można zbyt szybko chudnąć, a tak w ogóle to gratuluje tych 5 kg brawo
-
nie zapomnij o cialko zadbać - bardzo dużo tracisz, az nie wiem czy nie za duzo, czy niezbyt intensywnie, ale to Ci na pewno nasze ekspertki napisza.
co do cialka to koniecznie balsamy ujedrniajace
-
Gratulacje! Na poczatku rzeczywiscie idzie latwiej, potem zaczynaja sie schody i wtedy wazne jest zeby sie nie poddawac i piac sie dalej.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za dalsze uciekajace kilogramki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki