Strona 27 z 194 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 37 77 127 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 261 do 270 z 1940

Wątek: KubaXXL- walczę :) [50,7 kg do zrzucenia / 18,6 kg za mną]

  1. #261
    zajadaczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    kuuuuba !!!! wracaj
    jak mam sie brać za siebie jak tu dobre przykłady nie świecą
    wracaj i przestań żuć tą kanapkę!!!!!!

  2. #262
    kubaxxl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Akurat nic nie jem Nie wrócę na razie, nie mam siły i motywacji - ale tak jak mogę to Was wspieram !

  3. #263
    Awatar agula0274
    agula0274 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2006
    Posty
    16

    Domyślnie

    Kubuś, nie wywijaj sobie takiego brzydkiego numeru. Wiem jak trudno znaleźć siłę na tę walkę, ale przecież nie możesz robić sobie samemu krzywdy. Naprawdę pomyśl o tym. Przecież tu chodzi o zdrowie i życie. Tak nawet o życie. Wiem, że masz świadomość tego wszystkiego tylko gdzieś się jakoś pogubiłeś. Zrób listę za i przeciw podjęciu dalej walki. Jeśli więcej znajdziesz argumentów przeciwko niej to napisz je postaramy się o nich porozmawiać, może Cię jakoś przekonamy. No ale i tak niezły z Ciebie facet, a uraz do kobiet...cóż potrzeba czasu. Trzymaj się i niedługo chciałabym ujrzeć tu gościa takiego, jakiego Cię podczytywałam- skrupulatnego, wytrwałego. Pozdrawiam
    ETAP I

  4. #264
    beata41 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kubusiu! nie poddawaj się ! nie jest ważne ile razy zaczynasz walkę , ważne że ją po którymś początku wygrasz!!!

  5. #265
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kuba- wiem coś o tym, nie poradzisz sobie sam a dietetyk czy inny lekarz Ci nie pomoże, może zapiszesz się na terapię??

  6. #266
    qwas jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Suwałki
    Posty
    22

    Domyślnie

    ja też zawsze traciłam motywację kilogramy wracały a ja po kilku miesiącach płakałam bo mogłam być 15 kilo lżejsza ... tylko teraz ja naprawdę polubiłam zdrowy tryb życia... fascynuje mnie widok jak moje ciało sie zmienia... i energii więcej...

    dasz radę

  7. #267
    kubaxxl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przecież tu chodzi o zdrowie i życie. Tak nawet o życie. Wiem, że masz świadomość tego wszystkiego tylko gdzieś się jakoś pogubiłeś. Zrób listę za i przeciw podjęciu dalej walki. Jeśli więcej znajdziesz argumentów przeciwko niej to napisz je postaramy się o nich porozmawiać, może Cię jakoś przekonamy.
    Chyba właśnie zrobię takie coś. To może być dobry pomysł. Dzięki !

    No ale i tak niezły z Ciebie facet, a uraz do kobiet...cóż potrzeba czasu.
    Na pewno. W sumie to stała się rzecz dziwna. Bo rozstaliśmy się w lipcu a zacząłem się obżerać 3 miesiące później prawie. Efekt flashback jakiś ? Myślałem, że dałem sobie z tym radę, prawie 3 lata związku to jednak sporo życia ale nie byłem tak mocny jak myślałem. Jedno jest pewne - kilku snickersów super sizów dziennie to ja nie chce jeść. Naprawdę nie chce...

    Kuba- wiem coś o tym, nie poradzisz sobie sam a dietetyk czy inny lekarz Ci nie pomoże, może zapiszesz się na terapię??
    Jaką terapię ? Co masz na myśli ? Jest jakaś poradnia dla anonimowych jedzenioholików ?

    Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa, wszystkim !

  8. #268
    Awatar agula0274
    agula0274 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2006
    Posty
    16

    Domyślnie

    Kubuś, pozwolisz, że tak będę do Ciebie pisała, bo mam ogromny sentyment do takiego zdrobnienia , bardzo dobrze mogę sobie wyobrazić (a właściwie wspomnieć) jak to jest i co się wtedy czuje, kiedy kawał życia spędzasz z kimś kto wydaje się być całym światem, a to pęka jak bańka mydlana. To boli, ale uwierz, że prozaiczne "czas leczy rany" jest prawdziwe. Tylko Kubo pamiętaj CZAS leczy rany, nie jedzenie. Trzymaj się i pamiętaj, że są tu osoby, które z całego serca Cię wspierają. Pozdrawiam bardzo cieplutko.
    ETAP I

  9. #269
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agulko pięknie powiedziane!!

    pamiętaj CZAS leczy rany, nie jedzenie.
    Z tą terapią to mi chodziło do psychologa albo faktycznie do Anonimowych Jedzenioholików, poszperaj na necie , ja czytałam o tych AJ, ale tam kładą nacisk na religijność (spotkania są w kościele) co mnie trochę krępuje, nie wiem jak Ciebie, ja chodzę na terapię do psychologa i bardzo sobie chwalę

  10. #270
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,463

    Domyślnie

    ja miałam inaczej - zaczęłam się objadać miesiąc przed rozstaniem :/ jakbym już coś podejrzewała :/

    Nan, psycholog? a gdzie się znajduje dobrego? mi by się przydał :/
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Strona 27 z 194 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 37 77 127 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •