to ja się postaram napisać u ciebie posta nr 666 8)
Wersja do druku
to ja się postaram napisać u ciebie posta nr 666 8)
Kuba, gratuluję :)
Podejęłabym wyzwanie ścigania się z Tobą, ale widzę, że nie mam szans!
Odpadłabym w przedbiegach..
(odchudzanie to nie sprint.. to maraton ;))
Mimo wszystko do zobaczenia na mecie, będzie fajnie :D
Uważaj, bo też na niego poluję hehehe :)Cytat:
Zamieszczone przez xixatushka69
Pewnie, że będzie :) A dzisiaj sobie policzyłem jedną rzecz. Gdzieś ktoś napisał, że kostka smalcu to 250 gram. Czyli 1 kg to 4 takie kostki. Wychodzi na to, że jak na razie zrzuciłem z siebie 48 kostek smalcu. Blado ??? :)Cytat:
Mimo wszystko do zobaczenia na mecie, będzie fajnie
I ja przyłaczam się do gratulacji.Myślę że w takim tempie to te 88 kilo do których dążysz zobaczysz na wyświetlaczu wagi prędzej niż sie spodziewasz.Pozdrawiam
Mam cichą nadzieję, że do końca 2007 roku się uda :) Dłużej to może mnie szlag trafić, a jak się uda szybciej to się nie obrażę w sumie :)Cytat:
Zamieszczone przez olbrzymka
Aha, jeszcze słówko do tych co martwią się tym, że zrzucam za szybko. Chciałem tylko powiedzieć, że wczoraj skończyłem pracę na odczytach wody i do 14 grudnia będę miał codziennie duuuużo mniejszą dawkę ruchu więc spadek wagi również nie będzie taki spory jak w te tygodnie "chodzone". Don't worry ;)
Yazoo : kupiłem oliwkę ;)
z tym smalcem to fajnie policzyłeś!!!! no ja się nie obrażę, jeśli będę musiała napisać 616 posta :twisted: hmmm..co do ruchu, może masz rację...latem w ciągu miesiąca schudłam 10 kg, ale miałam duuuużo ćwiczeń CODZIENNIE, teraz mi się nie chce, więc... :oops:
Witaj Kubo :) Widze, że tu jakiś fanclub powstał :P:P
Czytałam o tym co żeś zobaczył w szafce...ja mam podobnie, raz jestem tak silna, że mi nawet jak wciskają na siłe np. lody, to zjem tylko łyżeczkę...a czasami... :oops:
Ja mam szczęście, bo kebabu to ja w życiu nie jadłam :shock: :shock: 8)
Nie jedz, poki nie skonczysz diety, bo przepadniesz :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Nantosvelta
Hm... a ile taka kostka smalcu wlasciwie kosztyuje? :P
Czyj ;) ?Cytat:
Witaj Kubo Widze, że tu jakiś fanclub powstał
Lody, jeżeli są tylko śmietankowe lub owocowe i nie mają bakalii, czekolady, polew czy czegoś tam jeszcze to jeszcze nie są takie straszne. Big Milk Algidy jest pyszny a ma tylko 88 kalorii. Od czasu do czasu można sobie kupić, zdjąć go z patyczka do miseczki i wsypać łyżkę jagód czy kawałki mandarynki. Słodycz i deserek jak się patrzy a kalorii niedużo. Oczywiście wszystkie te cortiny, extremy i inne rożki-cuda-wianki to bomby kaloryczne :)Cytat:
Czytałam o tym co żeś zobaczył w szafce...ja mam podobnie, raz jestem tak silna, że mi nawet jak wciskają na siłe np. lody, to zjem tylko łyżeczkę...a czasami...
Ja to lubię, taki po męsku zrobiony czyli zero warzyw :) Bułka, pieczarki, mięcho, moc sera i sos czosnkowy :)Cytat:
Ja mam szczęście, bo kebabu to ja w życiu nie jadłam
Pojęcia nie mam :)Cytat:
Hm... a ile taka kostka smalcu wlasciwie kosztyuje?
Mimo, że z dnia na dzień jestes coraz mniej wart :twisted: - moge walnac linka do Ciebie u siebie? :lol:Cytat:
Zamieszczone przez kubaxxl