Wątek: powrót do źródeł

Zdrówka!!

Gdy taka zimnica na dworze ja...

...Pozdrawiam leżąc przy moim ukochanym domowym kominku...

DUZO ZDROWKA KARDLOZ

ale nas zasypało, śnieg pada jak szalony, ale nie mam co narzekać myslałem że ta zima nigdy nie przyjdzie a tu prosze jest i to w nadmiarze...może bakcyle wymrozi bo mi w domu zaczyna sie epidemia.

Nie mogę juz sie doczekać powrotu do pracy, siedzenie w domu i wracanie do zdrowia nic a nic nie pomaga mi w diecie a wręcz przeciwnie przeszkadza, dlatego ciesze sie że został mi jeszcze tydzień.

Tymczasem bardzo serdecznie dziekuje wszystkim za odwiedziny i zyczenia zdrowia - fajnie jest tu wejsc i zobaczyc tyle miłych wpisów

Kardloz-Ty tam nic nie podjadaj!W zadne konszachty z nie dietkowym jedzeniem prosze mi tu nie wchodzić!Ósemeczka już czeka niecierpliwie za drzwiami-wiec nie pozwól jej zbyt dlugo na tym mrozie marznąć !!!

Przesyłam wieczorne Anioły !

Wiem jak to jest...ja właśnie się boje następnych dwuch tygodni spędzanych przed książkami w domu

Kardloz, paskudniku, chcesz zobaczyc trzy cyferki na wadze?? Nie? No ja mysle, to sie pilnuj i na dietkowa droge wracaj. Ja wiem, ze siedzenie w domu prowokuje do czestszych wizyt w kuchni ale przeciez Ty jestes silniejszy niz jakies tam jedzonko!

Jak tam leci??

Kardlozku, wielka paczka wirtualnego zdrowia płynie do Ciebie kabelkami. Trzymaj się i wracaj do nas za ten niecały tydzień.

Uściski

Zamieszczone przez buttermilk

Kardloz, paskudniku, chcesz zobaczyc trzy cyferki na wadze?? Nie? No ja mysle, to sie pilnuj i na dietkowa droge wracaj. Ja wiem, ze siedzenie w domu prowokuje do czestszych wizyt w kuchni ale przeciez Ty jestes silniejszy niz jakies tam jedzonko!

Butt dzieki za opiernicz, chyba podziałało bo dzisiaj rano na wadze zobaczyłem -0,8kg ale niestety do powrotu 8 jeszcze duuze 4,5 kg

Narazie znikam, w domu dalej szpital dzisiaj wzieło Tymka