Wątek: powrót do źródeł

no własnie możliwości niestety brak , jest hala ale wynajęcie jej kosztuje mnóstwo pieniędzy, a poza tym gdzie ja tu znajdę druzynę
mogę sobie poodbijać piłkę sama ;P a to już mniejsza przyjemnośc

Ja kiedyś namiętnie grałam w siatkówkę, a teraz nie ma gdzie i z kim , niestety jestem studenciak wieczorowy któremu nie należy się wf

Mi się wf należał , ale nie korzystałam [;
Ale ten człowiek to głupi
Teraz to bym chętnie poćwiczyła itd :P a w LO to się zmuszałam chodząc na wf

wrrr, te chłopy to chyba mają jakiś knif na odchudzanie i za chiny ludowe nie chcą go zdradzić...ja tydzień laby i kurde na początku drogi...a już było tak fajnie...

no cóż, ładowarką też się nie chcesz się podzielić, trudno, poradzę sobie, ŁASKI BEZ


pozdrowionka (nie będę słała buziaczków, bo co ślubna pomyśli

Ja nienawidziłam wf-u w gimnazjum, w LO ćwiczyłam żeby schudnąć, a teraz wf-u nie mam :C.

Korni ma rację- dawaj przepis na zgubienie kilogramów :>

Gratuluje zmiany z 3 na 2 tylkoczekac a z przodu tez bdzie 1 mniej. Od dzisiaj ja tez trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia

Kolejny spadek wagi -gratuluję

Powiem tak po przeczytaniu tego wszystkiego ci pisałeś jestem w szoku Mężczyzna z takim samozaparciem brawo brawo. Żonę też Twoją podziwiam no a dzieci jak cukiereczki . Masz głowę na karku a to się u mężczyzn chwali AAA i jeszcze jedno po przeczytaniu całości jesteś wielki to mało powiedziane
Trzymam kciuki dalej

Witaj chłopczyku to miłe ze fatygowałeś szukać się tej gęsi .Tak na szybciutko gratuluje zgubionych kilogramów .Widze też że startujemy z podobnej wagi i obecnie też jest podobna ,tylko mam jedną uwagę facetom zawsze łatwiej chudnąć może sa bardziej uparci pozdrawiam i trzymam kciuki za Ciebie

Witaj Kardlosik

nadrabiam zaległości forumowe,...ale widzę że u Ciebie wszystko w porządeczku
oby tak dalej, nie ma to jak dążenie do celu

buźka