Strona 6 z 13 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 125

Wątek: Jak ja wyglądam? Pomocy, potrzebuję Was bardzo.

  1. #51
    Awatar Kardloz
    Kardloz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj, widze ze oboje mamy tyle samo za soba czyli 10 kg gratuluje tego wyniku, ja sie z nim czuje swietnie i traktuje go jako zadatek tego co ma dopiero nadejsc - mam nadzieje ze Ty tez.
    Ciesze sie ze cukinia wyszła choc szkoda ze jesz jąz takimi oporami bo tak jak napisalas to swietne warzywo - zdrowe i malokaloryczne.

    Pozdrawiam i zycze kolejnych sukcesów mam nadzieje ze na naszych wątkach zobaczymy sie szybciej niz za kolejne 10 kg

  2. #52
    magda3107 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2006
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    2

    Domyślnie

    hej Adelaide!!!
    jak tam Twoj problem z zaparciami?zkorzystalas z mojej rady??
    a co wogole u Ciebie slychac??pozdrawiam Cie cieplutko!!!i caly czas trzymam kciuki!!!!

  3. #53
    TAKIJA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2006
    Mieszka w
    Mysłowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przyszłam się przywitać - bardzo mi miło, że skorzystałaś z mojego zestawienia. A tak wogóle to gratuluję miesiąca dietowania - pamiętaj, że nie jesteśmy robotami i mamy prawo do błedów. Mam nadzieję, że dalej bedziemy sobie tak rewelacyjnie radzić

    Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
    36 lat – 164 cm wzrostu
    Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
    Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
    Ostatnie ważenie: 01.08.2006 – 110 kg

    POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ

  4. #54
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    Adelaide! Co tam słychać u Ciebie???Pozdrawiam

    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  5. #55
    TAKIJA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2006
    Mieszka w
    Mysłowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Na ten długi weekend spokojnego dietowania

    Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
    36 lat – 164 cm wzrostu
    Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
    Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
    Ostatnie ważenie: 01.08.2006 – 110 kg

    POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ

  6. #56
    Adelaide jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witajcie, wczoraj zobaczyłam na wadze 8 z przodu, ale się cieszę, jaka to wielka radość, i jaka wielka motywacja, jestem very, very happy jakby to powiedzieli Angole. Od razu chce się żyć, od razu wszystko widzi się w różowych kolorach, od razu życie staje się piękne. Jeśli chodzi o dietkowanie to przedwczoraj, w czwartek zaliczyłam dość sporą wpadkę, zjadłam dwie gałki lodów i miałam potem nienormalne wyobrażenie, że przytyję z pół kilo do następnego dnia, na szczęscie było wprost odwrotnie i pół kilo schudłam. Nie wiem, czy nie załamałabym się, gdyby teraz waga pokazała więcej, niż zakładam. Ale jest bardzo dobrze, chudnę średnio w tempie 340 gram na dzień (ach ta moja dokładność i skrupulatne wyliczenia). Nie wiem, czy to trochę nie za dużo, ale nie głodzę się, jestem na 1000 kcal i od czasu do czasu wsiadam na rower i pedałuję w nieznane. Przeraża mnie myśl o efekcie jojo, ale postanowiłam sobie, że dopóki nie schudnę do 59 kg to nie zmieniam nawyków żywieniowych i jestem na diecie, nie ma przepuść, wtedy nawet jak przybędzie mi z 10 kg to nie będzie wielkiej tragedii, teraz po prostu nie mogę pozwolić sobie na biały chleb, na słodycze i nie mogę pozwolić sobie na przytycie, nie dam się (właściwie już nie daję się) i jestem silna, wytrwam! Tak sobie myślę, że odchudzanie nie jest takie trudne, najgorzej jest potem utrzymać wagę, na pewno nie będę mogła jeść tyle, co jadłam ważąć 59 kg i nie będę mogła być na 1000 kcal bo wtedy będę chudła więc naprawę nie wiem, jak to będzie, wtedy to naprawdę będę potrzebowała dietetyczki żeby mi poradziła co i jak jeść, żeby nie przytyć bo na razie w chudnięciu sobie sama radzę. Wsydliwy problem z zaparciami zażegnany dzięki Normosanowi, to naprawdę cudo, które bardzo pomaga. Herbatki System Slim Figura Herbapolu nadal zapijam, fazy pierwszej "Spalanie" w pewnym momencie niemalże nie mogłam w siebie wmusić, jak ja nie cierpię mięty! Ale teraz jestem na "Oczyszczanie" i piję ją z prawdziwą przyjemnością.
    Dziękuję Magda za pozdrowienia i za kciuki, bardzo mi się przydaje świadomość, że ktoś mnie wspiera i życzy mi powodzenia. Ty też trzymaj się dietki bo ja wpadę do Ciebie i będziesz musiała wyspowiadać się ze wszyściutkich grzeszków, i porzuć wreszcie te warzywa i owoce bo nie samymi warzywami człowiek żyje! Takija Twoje zestawienie bardzo mi pomogło i teraz powiedziałam sobie, że pracuję nad niejedzeniem po 18. i udaje się! Niedługo, bo w niedzielę będzie miesiąc i tydzień i wielkie przestawianie suwaczka, mam nadzieję, że na 89! Również trzymaj się dietki bo ja to sprawdzę, nie dzisiaj to jutro więc uważaj, nie pozwolę Ci się poddać! Agnieszko mam nadzieję, że kryzys zażegnany, trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie i również pozdrawiam.
    Acha, ominęłam najważniejszą informację, wczoraj rano waga wskazywała 89.8 kg! Mam nadzieję, że dzisiaj jak się wyśpię nie będzie znowu 90, bardzo bym nie chciała, ale różnie być może więc trzymajcie kciuki bo to tylko 200 gram. Moim celem pośrednim jest 80 kg, a suwaczek zmienię w niedzielę, mam nadzieję, że na 89, ale jeśli na 90 to też sukces, prawda?

  7. #57
    madox jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam i pozdrawiam!
    • Trzymam kciuk!

  8. #58
    magda3107 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2006
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    2

    Domyślnie

    Hej Adelaide!!!!
    ciesze sie razem z toba!!!
    zamierzam przejsc na diete SB!!naoisz mi co o tym sadzisz??
    BUZIAKI!!!!

  9. #59
    Adelaide jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1

    Domyślnie

    No i przepowiedziałam sobie, zamiast 89.8 kg było dzisiaj równiutkie 90 kg . Nie mam pojęcia, co mogło mi zaszkodzić i spowodować, że przytyłam, pozostaje mi tylko myśleć, że to jednorazowy wybryk mojej wagi i jutro liczę na cud... Jutro mija pięć tygodni, jestem już trochę zmęczona i powoli zaczynam mieć dość, jednak zdaję sobie sprawę, że nie mogę dopuścić do tego, żebym znowu wciskała się w rozmiar 50. Za dużo już osiągnęłam, 1/4 drogi poza mną ale to wszystko jest takie trudne, kosztuje tyle wyrzeczeń które nawet lubię ale tęsknię za kiełbasą, tęsknię za białym chlebem, za grzankami ociekającymi tłuszczem, za plackami ziemniaczanymi, za naleśnikami, za pierogami i za tysiącem innych rzeczy wliczając w to wszystko słodycze. Ale wiem, że nie mogę, po prostu nie mogę jeść tak, jak dawniej. Zauważam też plusy mojego odchudzania, pracuję nad stanowczością, mówieniem nie i czasem lubię się pomaltretować zaglądając do lodówki pełnej pyszności ale na zaglądaniu tylko się kończy. Więc jestem bardzo silna chociaż nie wiem, czy nie zbliża się kryzys. Obym się myliła. Dzisiaj dzień jeśli chodzi o dietkowanie zaliczam do udanych, na obiad jadłam kalafiora i miałam ochotę pokrasić go choć odrobiną masła, ale się powstrzymałam, jasne, że nie smakował tak, jak smakuje kalafior z tartą bułką ale za to był dietetyczny i oszczędziłam sobie dodatkowych kalorii. Zaczynam wątpić w to, że dietetyczne jedzenie może być smaczne . Ech dzisiaj wyjątkowo pesymistycznie podchodzę do odchudzania, wydaje mi się, że nie dam rady. Chyba powinnam się już położyć bo pusty brzuszek domaga się jedzenia i być może dlatego widzę to wszystko tak pesymistycznie. Trzymajcie się Wy chociaż, nie chciałabym napisać beze mnie bo postaram się być z Wami i dalej dążyć do wyznaczonego celu, ale czy tak będzie nie jestem w stanie zagwarantować.
    Dziękuję Madox za odwiedzinki, trochę przeczytałam Twojego wątku, resztę następnym razem. Magda, Tobie również dziękuję. Proszę o dalsze wsparcie bo chyba będzie mi bardzo potrzebne teraz. Z pozdrowieniami, nieco zrezygnowana Adelaide.

  10. #60
    magda3107 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2006
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    2

    Domyślnie

    witaj ADELAIDE!!!!
    jak ja cie zaraz opier-papier .... to zobaczysz!!!
    nie masz prawa sie podlamywac!!!!jestes silna a ja z CIEBIE biore przyklad!!!
    i co chcesz narobic?to ze ja tez rzuce diete???
    udusze CIE!!!!



    PS.buziaki!!!!!!!!!!!!

Strona 6 z 13 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •