Wątek: W ślad za wami- walczę z kilogramami

Megamaxi, dzis dopiero przybiegam z gratulacjami ale sa one najszczersze, z glebi serca! Nie moge uwierzyc ze to juz tyle kiloskow zlecialo odkad pojawilas sie na forum, jestem pewna ze zdecydowanie lepiej sie czujesz, w koncu stracilas mnostwo kilogramow no i centymetrow. WOW! Jeszcze bedziesz laseczka! Wszystkich nas zaskoczysz!

Witaj Megamaxi !!
Serdeczne gratulacje , prawie 20 kg to jest super wynik.
Ja się męczę i nie moge dojść do 10 kg w dół.
Mam nadzieję , że teraz Tobie to już szybciutko poleci dalej.
Trochę spóźnione ale szczere życzenia dla Twojej córeczki z okazji 6 urodzinek -wszystkiego najlepszego, samych uśmiechów na buzi i spełnienia marzeń.
Pozdrawiam serdecznie Magda

Megamaxi poszłyście do zerówki już???? czy do 1 klasy????? jezu - 20kg extra u mnie pozostały tylko marzenia narazie ale potem

Kochane ,wpadłam tylko na moment,by sprawdzić wiadomości-dziękuję za wszystkie gratulacje i miłe słowa,już coraz częściej spotykam się z takimi uwagami,że widać po mnie że schudłam itp.,jest to z jednej strony miłe,ale z drugiej,to trochę przewraca w głowie i człowiek by sobie chciał pofolgować,ja zjadłam plasterk tortu w niedzielę a w poniedziałek mnie jakiś szał opętał i 1000 kalorii było tylko na obiad ,to był koszmar ,potem już pilnowałam się,ale widzę ,że to bardzo cienki lód po którym się poruszam,muszę się mieć na baczności....nie mogę więcej pisać ,bo od wczoraj lazaret u mnie w domu, córka w przedszkolu dostała gorączki,dzieci zaczęły chorować, a dziś najstarszy syn wrócił już ze szkoły, bo zaczął wymiotywać i źle się czuje,mam nadzieję,że reszta oprze się tej zarazie.....POzdrawiam was serdecznie,walczą,razem z wami

bardzo cienki lód po którym się poruszam,muszę się mieć na baczności

niestety..musimy się pilnować, ale dobre jest to, że jak odchudzamy się a raczej odchudzimy się racjonalnie to będzie twały efekt i będziemy sobie mogły na taki obiad pozwolić...

co do lazaretu to też taki miewam, teraz na razie mała wychodzi z choroby, ale ciąge ma paskudny kaszel...hm...ale nie gorączkuje, daję jej leki, D. po wycięciu migdałka na razie ma spokój...hm...ale wiem co to jest jak wszyscy chorują, ja jakoś momentalnie wtedy robie się zdrowa

pozdrawiam

Megamaxi, biedaku, pilnuj sie zebys Ty nie zachorowala.
Zycze aby zdrowie szybko wrocilo do Twojej rodzinki i abys mogla troszke odetchnac.
Trzymaj sie kochana i wracaj szybko do nas!

Och te okropne choróbska Mam nadzieję,ze to nic poważnego i szybko dzieciaczki wróca do zdrowia

Dziekuje Ci za chęć pomocy.Szkoda,że nic z tego nie wyszło.Odpiszę Ci w wolnej chwili na priva

kurujcie się kochani
i może pora już codziennie cerutin łykać
ja zaczęłam od poniedziałku

a z tym kruchym lodem to prawda
kiedy straciłam już prawie dyszkę, a bylo to latem tego roku
myslałam, że mogę bezkarnie skubnąc loda, ciacho i golonę hiihiiii
z tą golonką to żartowałam
...i wówczas okazało się, że jojo czekało na mnie tuż za rogiem ...i niestety mnie dopadło

buziaki H

a z tym kruchym lodem to prawda

PRZEKONALAM SIE NA WLASNEJ SKORZE

POZDRAWIAM