Zagladam na forum od kilku miesiecy, czytam , podziwiam , podziwiam, podziwiam i ...tyje bo od od dobrych checi i nadziei sie schudnac nie da. Jestem gruba-mam 28 lat i waze 92 kg przy wzroscie 164 cm. Nigdy nei bylam szczuplaczkiem ale jeszcze na poczatku studiow moja waga oscylowala w granicach 64-65 kg, potem troszke niedoczynnosci tarczycy, hormonalna antykoncepcja i niesamowity apetyt , ktorego nie umialam pokonac-a moze tak bylo latwiej po prostu i teraz jestem gruba nieszczesliwa kobieta, ktora od kilku lat probuje sie odchudzac i chudnie kilka kg by pozniej wszystko wrocilo z nawiazka. Teraz podejmuje kolejna probe, tym razem gdzies udokumentowna, na tym forum z nadzieja ze to pomoze mi sie bardziej zmobilizowac. Kobietki oczekuje wsparcia bo sama nie dam rady. Prosze o pomoc.A co mnei zmobulizowalo do walki kolejnej -taki jeden prostak , ktory powiedzial ze wyladam jak swinia. Wiem ze to cham , prostak itd itd ale jak spojrzalam w lustro to podobienstwo dojrzalam , przeplakane 3 dni i postanowienie ze nie ma co plakac, chamskiego zachowania nie zmienie ale moge zmienic siebie. Wiec od dzis zero bialego pieczywa, slodyczy, tlustych rzeczy, postaram sie nie laczyc bialek z weglowodanami , jesc regularnie 5 razy dziennie w malych ilosciach, pilnowac indeksow glikemicznych i cwiczyc(z tym na poczatku penie bedzie problem ale mobilizacja musi byc). Moim duzym problemem jest zajadanie stresow, gdy mam problem zjadam pol lodowki, chwilowo pomaga ale po 10 minutach przychodzAwyrzuty sumienia i nienawisc do samej siebie dlatego jka czasem sie wyplacze tu na forum to wybaczcie smutasowi ale lepiej wszystko z siebie wyrzucic zeby nie wrzucac w siebie jedzonka. Mam nadzieje ze przyjmiecie Kasie i jakos tym razem dam rade.Teraz tylko suwaczek i zaczynamstart 05.08.2006Kod:url=http:[//straznik.dieta.pl/index.php] [/url]
Zakładki