-
Może jednak uda nam sie zostać w Polsce, tylko musimy się pilnować i ograniczac jedzonko:P
-
Na dziś uciekam Papapapa wszystkim odchudzającym się
-
Jeju...jakos mi tak dzis cięzko. Myślałam, że łatwiej mi przyjdzie na tej diecie trwać...ale trzeba być twrdym...tylko tak ciężko, jak obok ciebie, je ktoś pyszną kanapeczkę z szyneczką i żółtym serkiem... hlip
-
Ciężko i zęby trzeba zacisnąć, a najlepiej wbić je w ogórka albo rzodkiewkę, ewentualnie polecam kostkę lodu- zajmuje uwagę na jakiś czas. Trzymaj się i nie pękaj, bo w Mauretanii już nam namiot szykują.
A wiesz, że mnie też dzisiaj żółty ser po języku chodził. Nie mogę patrzeć na te przemądrzałe dzieci w TV, które zachwalają smak sera masdamer. Grrrrr.....
-
Ceinwyn i tak podziwiam "trwania" na kopenhaskiej, ja nawet nie chce próbowac cienias jestem pisz nam pisz jak Ci idzie, trzymam kciukaski
-
Kurcze...chyba przetrwałam wczorajszy kryzys, dziś jest lepiej, bo chyba zaczynam widziec efekty, albo mi sie tylko wydaję Talamanca, to może jednak uda nam sie zostac w Polsce Boniu i jeszcze wczoraj byłam u fryzjera i wogóle, grzywke mam:P pozdrawiam moje współodchudzaczki(jeżeli jest takie słowo)
-
Ceinwyn - dzieki za odwiedziny; i dziewczyno żadna Mauretania - wiesz co by się działo jak byś tam córkę urodziła - tego jej życzysz???? Przecież Oni tam gorzej niż u nas się świnie pasie, tuczą te swoje córki
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 01.08.2006 – 110 kg
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
-
Ceinwyn, witam Cię serdecznie na forum
Gratuluję podjęcia decyzji o porządnym odchudzaniu i trzymam kciuki, żeby udało Ci się wytrwać na kopenhaskiej i później, aż do osiągnięcia wyznaczonego celu - i oby nie powtórzyły się stare problemy.. Gdybyś miała jakiekolwiek problemy albo pytania - po to właśnie jest forum. I w razie (tfu tfu) kryzysów nie znikaj, tylko pisz pisz pisz - to najlepszy lek
Dieta i ćwiczenia - plany wyglądają super i życzę duuużo wytrwałości - a waga na pewno szybko spadnie.
Trzymaj się dzielnie,
pozdrawiam, C.
A do mnie
TĘDY - walczę od nowa.
-
Myślałam, że już dzis nie wytrzymam...Byłam na zakupach a tam w dziale garmażeryjnym spaghetti, pizza w-zetki,jakieś kotleciki itp. A ja nic nie mogę zjeść. Tak się patrzyolam na te dobre rzeczy i prawie sie rozpłakałam...Jak mi sie chce jeść
-
Lepiej być szczupłym czy zjeśc pizze ?
No chyba skoro tu jestes to znasz odpowiedź na to pytanie
Wieć nie ma się co smucić , powinnaś być dumna z siebei , że poraz kolejny wygrałaś Ty a nie jedzenie
Pozdrawiam ;]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki