Wątek: Pomózcie mi schudnąc

Witajcie kochani u mnie ok waga stoi tak jak stała i tu mi troche smutno .Mam duzo pracy na firmie i w domciu , w sobote jade na pierwsze zajecia do szkoły troszke mi smutno bo moja córeczka bedzie cały dzien bezemnie do tej pory zawsze byłysmy razem wiem ze nic sie jej nie stanie bo zostaje z mezem i starszym rodzenstwem ,maz to bardzo odpowiedzialny człowiek ale serduszko matki boli no cóz tak musi byc.Niuniareks Adamczyk Magda3107 Korni dzieki wam z całego serduszka ze o mnie pamietacie i do mnie zagladacie .Dzieki za słowa otuchy wiem ze waga ruszy ale jak tak stoi i stoi to człowiek sie załamuje .Wielka buzka dla was ide teraz poczytac wasze wateczki.

witaj ewa nie jestes sama, mi tez waga nie chce drgnąc i zatrzymała sie wstrętna na 95kg - ale głowa do góry jeszcze dla nas przyjdą dobre dni !! pozdrawiam

Buziaki i do jutra!

WPADAM Z POZDROWIENIAMI!!!I ZYCZE MILEGO,DIETKOWEGO DNIA!
BUZKA!

ewuniu, na pewno córcia będzie się świetnie bawić z tatą i rodzeństwem tata na pewno na więcej pozwoli niż ty a dobrze jak się przyzwyczai że może ciebie nie być - i można się fajnie bawić - bo będziesz miała więcej czasu dla siebie świetnie że idziesz do szkoły brawo! to są twoje chwile

Pozdrawiam cieplutko

Waga wkońcu musi skapitulowac i ruszy w dól skoro dietkujesz

Hej Ewunia!
Mam nadzieję ,że bezpiecznie dotarłyście do domku i Julka będzie chciała Ci jeszcze towarzyszyć następnym razem ; no i ,że mężuś Cię puści w nieznane .
Cieszę się ,że Cię poznałam i mam nadzieję ,że mnóstwo kawy wypijemy jeszcze...

buziaki!

Animko ja tez sie ciesz ze cie poznałam i tez mam nadzieje ze jeszcze nie jedna kawkw wypijemy.Kochani dzieki za odwiedzinki dopiero teraz wróciłam do domu jestem padnieta i zła na siebie ze dzisiaj nie było dietkowo,byłam na urodzinkch u meza siostry no i kilka wpadek drink i troche słodkosci ale obiecuje poprawe prosze o rozgrzeszenie.Dzisiaj tylko troche poczytam wasze wateczki a jutro sie wpisze pozdrawiam wszystkich buzka

Witaj Ewuniu!
Przeczytalam wszystko od A do Z, widze ze masz ostatnio klopoty ze stojaca waga. Musisz przetrzymac ten czas, nie ma lepszego lekarstwa, a moze przejrzec dietke, czy wszystko robisz ok, czy wody jest odpowiednio duzo, czy kalorii nie za malo albo nie za duzo?
O klopotach wychowawczych az mi sie nie chce myslec, mam syna 14-latka, z ktorym nie umiem sie dogadac, pewnie to moja wina bo za malo czasu mu poswiecalam gdy byl maly, jest jedynakiem i do tego jest leniwy i samolubny. Walcze z tym jak moge co oznacza ciagle klotnie w domu... Moze przejrze te polecane ksiazki, moze jest jeszcze jakas nadzieja?
No ale dosc o mnie!
Pozdrawiam Cie Ewuniu i trzymam kciuki za pierwszy dzien w szkole. Studium kosmetyczne brzmi ciekawie, mam nadzieje ze podzielisz sie z nami jakimis nowinkami i doradzisz jak bardziej dbac o swoje piekniejsze odchudzone "ja"??
Milego weekendu!

Witajcie moi kochani ,Buttermilk chyba masz racje jesli chodzi o dietke za mało pije wody tu przyznaje ci racje i dietka tak do konca tez nie była taka jak powinna ,wiec z drugiej strony nie powinnam sie dziwic ze waga stoi ale tak bardzo bym chciała zeby w koncu ruszyła.Dzisiaj miałam zabiegany dzien i znowu małe starcie z córeczka poczatek roku i pierwsza 1 oczywiscie był sprawdzian i sie nie przygotowała i nie powiedziała ze jest.Po za tym julcia cos mi sie rozchorowała i jest marudna,jutro i w niedziele zajecia w szkole az serce mnie boli ze musze jechac a ja zostawic ,wiem ze maz dobrze sie nia zajmie ale mimo wszystko serduszko boli .Czasami mam juz tego wszystkiego dosyc.Przez dwa dni mnie nie bedzie bo pózno bede wracac ze szkoły ale zaglądajcie do mnie bedzie mi miło.Zycze wszystkim miłego i spokojnego a przedewszystkim bardzo dietkowego weekendu.Wielka buzka dla wszystkich.