widze Poli wąteczek sie szybciutko rozrasta i nie dziwie sie, strasznie pozytywna osóbka z Ciebie a co do domowej imprezki.. cóż, nawet jeśli nie wszystko w dietkowaniu sie wtedy uda to trudno...wszak imieniny tatusia tylko raz w roku ja bym była raczej przeciwna tak strasznie powaznemu podejsciu do diety żeby przejmowac sie kazda wpadką.. wiadomo, staramy sie jak możemy i chodzi tutaj o to żeby schudnąć ale jestesmy tylko ludźmi-jesli tylko owe wpadki nie sa strasznie straszne i nie zdarzają sie często, olac je pozdrowionka