No więc piszę. Byłam u Ciebie Kasiu na wątku i napisałam jakiego mam doła , no i pooglądałam super zdjęcia.
Co do mnie, to rzeczywiście ostatnio waga waha się jak szalona, bardzo zniechęcająco.
Raz mam 76kg, to 77, potem 75,6 i znowu 76,4 i tak w kółko.
Dietkę w miarę trzymam, ale gorzej z ruszaniem się . Weidera zaczynałam już 3 razy i klops.
Muszę intensyfikować wysiłki, bo z tego nic nie będzie.
Dzięki za wsparcie.
Serdecznie pozdrawiam