Pewnie ze dasz rade! Motywator jest bardzo dobry, zapal masz, my Ci pomozemy... bedzie gut! :D
Wersja do druku
Pewnie ze dasz rade! Motywator jest bardzo dobry, zapal masz, my Ci pomozemy... bedzie gut! :D
1162 kcal, waga bez zmian, ruchu jak na razie 0, ale dopiero przed chwilą zakończyłam tak naprawdę dzionek. Trochę kalorii spaliłam na zakupach :lol: według dzienniczka spalania to spala się mniej więcej 300 kcal na godzinę :shock: jestem w głębokim szoku, że aż tak dużo :mrgreen: i kupiłam sobie torbę taka fajną, wielką, czarną, skórzaną, workowatą o jakiej już od dawna marzyłam, ale nie mogłam znaleźć :) w planie mam rowerek stacjonarny, ale coś mi się wydaje że długo na nim nie wytrzymam bo padam na pyszczek.
@ zbliża się wielkimi krokami najchętniej bym się rzuciła na czekoladę ale wytrzymałam jak byłam w sklepie i nie kupiłam. A w domu czekolady brak więc spoko :)
Miłego wieczoru :) idę się zmusić do rowerka...
Update
... jakąś godzinę później :)
Zaliczone 40 minut na rowerku, dystans 17 km, spalone kalorie 385 (tak przynajmniej twierdzi mój rowerek)
Trochę ćwiczeń z hantelkami
Seria brzuszków na piłce, seria brzuszków na podłodze i dwie serie na mięśnie skośne brzucha.
Generalnie dzień uważam za zakończony bardzo pozytywnie :) herbatka, woda i filmik na mnie czekają :)
No kobieto! Ależ ci świetnie idzie! Pewnie,ze dasz radę schudnąć te 3,5kg :D
Ztakim zapałem ćwiczeiowym i żelazną dietą na 100% się uda.
MIłego weekendu!
:lol: Muffel- ja i zapał ćwiczeniowy to dwie sprzeczne rzeczy :)
Dzisiaj pierwszy dzień planu to poszło lekko, ale znając życie niedługo zaczną się schody, chociaż póki co się tym nie przejmuję :)
Emelko najgorzej to zacząc moim zdaniem... bo to czlowiek sie szybko męczy i wogóle.. ja teraz jak nie pocwicze dziennie chocby 30minutek to mam wyrzuty sumienia... i jakos głupio sie czuję :roll: dlatego codziennie małymi kroczkami,az wejdzie Ci ćwiczonko w krew!
Śniadanko zjedzone, a było pyszne chleb żytni, troszkę margaryny, jajko, sałata i ogórek kiszony i oczywiście kawka :) razem 285 kcal.
Zaraz będzie drugie śniadanko w postaci ananasa, mango, kiwi i serka activia.
Dochodzę do wniosku, że ta activia wcale nie jest przereklamowana. Dzisiaj jest 11 dzień jak ją jem i coś się zaczyna zmieniać :mrgreen: wreszcie, mam nadzieję, że tak już zostanie :)
A na wadze 0,2 kg mniej :mrgreen:
Miłego weekendu!
Oooooo.. super!!!! Znów waga w dół. :D
Jestem ciekawa, co w tej aktivii jest takiego? A właściwie to wszystko jedno, grunt,że dobrze na ciebie wpływa. Nie ma nic gorszego niż zatkanie, kiedy człowiek czuje się jak balon nadmuchany do granic możliwości.
Miłego weekendu i smacznego!
TO SIĘ CIESZE RAZEM Z TOBĄ TYM SPADKIEM WAGI NO I ACTIVĄ :D :D :D HIHIIII....
I ŁAP SŁONIKA NA SZCZĘŚCIEhttp://supergify.pl/images/stories/M.../milosne14.gif
OJJJJ KOCHANY TEN SŁONIK....PRAWDA :?: :?: :?: ZAKOCHAŁAM SIĘ W NIM :shock: :shock: :shock:
No laska jestem pełna podziwu!
Z takim nastawieniem jojo spalisz szybciej niż myślisz ;)
Podziwiam za wytrwałość ;) Z takim zapałem te spodnie które kupiłaś mogą się okazać za duże jak już będziesz chciała je założyć ;)
Miłego weekendu!