Strona 2 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 91

Wątek: COME BACK -że tak to ujmę :)

  1. #11
    Awatar Emelka
    Emelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-04-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    338

    Domyślnie

    To widzę, że nie jestem jedyną która rano z psem spacerkuje To nasz odchudzanie jeszcze zwierzakom wyjdzie na dobre Dawniej nigdy mi się nie chcialo daleko chodzić, 10 min i do domu. A teraz szybkim krokiem maszeruję przynajmniej pol godziny, pies zadowolony a ja spalam kalorie

    Milego dietkowania życzę

  2. #12
    chybaty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2006
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    4

    Domyślnie

    szkoda , że mój nie jest zbyt chetny na spacery
    leniwiec pospolity , w dodatku niecierpi na smyczy chodzić a jak go spuszczam to ucieka do domu ;] i w kogo to się wdało ?
    pozdrawiam

  3. #13
    zaba1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Niedługo umrę na zawał
    Od wczoraj mnie nerwy trzymają i w każdym widzę jakieś wady i w ogóle ...Wrrrr
    Jeszcze dzisiaj zdenerwowałam się jeszcze bardziej...byłam sobie w mieście szukać kurtek na jesień....NIE MA NA MNIE ŻADNEJ NIEMALŻE KURTKI
    Co ja az taaaaka duza załamka

    Wróciłam do domu i zjadłam pyszną (przepyszną) zupę owocową (własnej roboty bez cukru).Chyba smakiem słodkiej truskawki chciałam zajeść stres....no dosłownie kiedyś miałam tak jak się stresowałam to pierwsza do odstrzału była lodówka...ale teraz już nie ..teraz wiem co jest ważne ( ODCHUDZANIE )...

    A wracając do kurtki...powiedziałam ,że nie kupie jej sobie ... za rok sobie kupie jak schudnę (a może nie będzie w tym roku jesieni ,jak myślicie :P )

    Zaraz zabieram tego mojego dinozaura (czyt. psa ) na spacer...Zrzucę parę kalorii, trochę się dotlenie i może będzie mi lepiej...

    A wy jak sobie poprawiacie humor gdy jest wam tak strasznie źle i smutno


    chybaty- mój pies do zbytnio aktywnych też nie nalezy...chociaz powinien byc bardzo zwinny i w ogóle..ale ja ostatnio się za niego też wzięłam i muszę przyznać ,że coraz lepiej mu idzie i nawet trochę schudł...Bo jak to wygląda -labrador z nadwagę !

    Emelka- no to mamy coś wspólnego ...Oby tylko mu się nie znudziło :P

  4. #14
    chybaty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2006
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    4

    Domyślnie

    No niestety jak mi smutno i źle to pocieszam sie czekoladą ale póki co z tym walcze ...
    Labradory kocham Marze o takim psie Może kiedyś
    Co do jesieni to ja nie wiem , ciocia mi mówiła, że zimy ma nie być Mam nadzieje , ze miała racje

  5. #15
    zaba1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja od kiedy mam labradora też go kocham (czyli będzie to już jakieś 2 lata).
    Jednakże rasą ,którą wręcz uwielbiam jest SHAR-PEI

    No czekolada to na pewno byłaby królowa w poprawieniu dobrego humoru ,tylko boję się ,że jak zjem jedną kostkę to na tym się nie skończy... Więc narazie będę się trzymać bez...chyba ,że już naprawdę będzie ze mną źle.

    Jak na razie przewidziany godzinny spacer z psem.Wymęczę go,a co :P

    Oby Twoja ciocia miała rację :P

  6. #16
    chybaty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2006
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    4

    Domyślnie

    U mnie nigdy się na jedym kawałku nie kończy [;
    Ja jestem czekoladoholiczką

  7. #17
    Lenka19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja lubie słodycze ale zamiast najlepszego ciastka, czekolady, batona, ciasta wole schabowego, kapuste kiszoną, mileone, ziemniaczki a moja zmora sa frytki, kuleczki ziemniaczane i wszytsko frytkopodobne. Kanapeczki tez robia swoje. A przede wszytskim ze jak zaczynam jesc skonczyc nie moge

  8. #18
    zaba1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    A skoro mowa o czekoladzie to jaką najbardziej lubicie :P
    Bo ja lubię gorzką ,mniam,mniam

    No i zaliczyłam dzisiaj ładny ,dość długi spacerek z moim psem ... wyszło nam w sumie 1,5 godz.Poszłam sobie zobaczyć jak mi autobusy do uczelni dojeżdżają i w sumie nie jest tak źle jak myślałam Ale jest małe ale...żeby dojsc na PKS z domu musze isc ok.30 min...a w Wałbrzychu ...żeby dojść na uczelnie też potrzebuję 30 min...Czyli dziennie będę sobie ok 2 h chodzić i to szybko (może schudną jak sądzicie :P )

    Po spacerku humor mi się poprawił (już nie myślę o kurtkach).Ale żeby mi całkowicie przeszło ... wzięłam sobie czekoladę ...oczywiście nie całą...tylko paseczek ...i teraz to jestem HAPPY i nawet nie mam wyrzutów sumienia

    CZYLI TAK SOBIE PODSUMOWUJĄC :
    zupa ryżowa
    zupa owocowa (hehe ale mi dzień zupny wyszedł :P )
    czekolada (a co :P )

    ruch : 1,5 godz spaceru
    może później coś poćwiczę jeszcze

  9. #19
    chybaty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2006
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    4

    Domyślnie

    U mnie to nie ma znaczenia
    Aczkolwiek gorzkiej nie tykam :P
    A tak to pod każda postacią : batoniki , cukierki , ciasteczka , w tabliczce , lody , budynie , kakao :P nieważne , ważne że czekoladowe

  10. #20
    Awatar Emelka
    Emelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-04-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    338

    Domyślnie

    Zaba1987 dzięki za odwiedziny u mnie. Psu się raczej nie znudzi, energii ma zawsze baaaardzo dużo, w końcu gończy jest
    Spacerki na pewno dobrze zrobią, kalorii trochę spalisz mózg dotlenisz i pelna energii dojdziesz na zajęcia

    Milej nocy

Strona 2 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •