Ja miasta nie cierpię - ale praca.... na wsi bez własnej roli umarłabym z głodu
Ja miasta nie cierpię - ale praca.... na wsi bez własnej roli umarłabym z głodu
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Rola to by się znalazła... tylko wieś daleko...
Poza tym... ja z wykształcenia jestem prawnikiem. Całkowita zmiana trybu życia, okolicy... eh - to chyba tylko zmęczenie materiału
Pinos, mam nadzieje, ze szybko sampooczucie Ci sie zmieni i bedzie juz tylko lepiej
pozdrawiam
pinosik, musisz z aktywności fizycznej zacząć czerpać przyjemność, wtedy będzie podwójna korzyść...ja czuję się bosko, jak jestem zmęczona szczęśliwa i dumna
Wszystko się tak pokomplikowało, że szkoda gadać. Sama jeszcze jestem w szoku i za ścianą z grubego szkła.
Nawet mój zółw zapomniał o 4 dniach szaleństwa i wolności i przeskoczył o - bagatela - 2 kilo w dół... Pewnie będzie i więcej bo mam jadłowstręt...
odkochać pewnie nie .....ale z żalu pod znakiem zapytania postawic 10letni zwiazek na pewno można, choć to tez chwilowe uczucia będące wynikiem instynktu samozachowawczego , kiedy świat wali nam sie na glowę
Tego typu decyzje trzeba przemyśleć na spokojnie, chyba że nie ma już o czym mysleć
pomyslnych rozwiazań H
No niby jest o czym myśleć, i wszystko jest "up to me", ale "pomyślę o tym jutro" jak mawiali niektórzy...
Dziś boleję.
Zakładki