Oj bo Wielbiciele Sadła to nic przyjemnego. To Amerykanie, którzy uwielbiają strasznie otyłe kobiety i jeszcze je tuczą dodatkowo, żeby były od nich zależne itd. Bazuję na programie, który o tym widziałam, więc wiem niewiele na ten temat, ale jak dla mnie: starczy. Nie wiem też, czy coś takiego funkcjonuje poza Ameryką, ale śmiem twierdzić, że nie