Chetnie bym Ci pomogla odczepic te 8, ale sama wiem jak to jest, ja chce sie wyrwac w koncu z okolic 75, i cos wolno to idzie mimo idealnej diety i ostatnio cwiczen.

Moja mama jest kierownikiem supermarketu, wiec lacze sie w bolu. Uwielbia "talk shop", czyli ciagle nawija o swojej pracy, wiec mam na biezaco informacje, ze ktos jest na zwolnieniu, chlodnia wysiadla, mrozonki nie dojechaly, ryb zabraklo etc., a problemy mojej mamy sa moimi problemami . A przed swietami rzeczywiscie najgorzej, na szczescie tata gotuje, bo inaczej wszystko gotowe ze sklepu by bylo . Patrzylam na Twoje menu, a nie spojrzalam na godziny i sie zastanawialam, jak Ty to wszystko w ciagu dnia skonsumowalas . Teraz widze, ze to 2 dni byly, bardzo porzadnie.