akcja BIKINI start!!! fotki str.19 i 23

Eh Glam zazdroszcze braku czasu i przede wszystkim zapalu do cwiczen!! tyle czasu na cwiczenia ja juz dawno nie poswiecalam :oops: a powinnam zdecydowanie :!:
Aż miło poczytac o kims, kto tak dzielnie dietuje...i Glam nie przejmuj sie ze stoi...wkoncu zacznie spadac i nawet nie zauwazysz kiedy :lol: a cele...hmm roznie to z nimi bywa ale mam nadzieje ze ci sie uda :D A co mojej silnej woli to tez sie nie wypowiem, bo wlasnie wytrenowalam ją zjadając calą białą czekoladę, ktora kupil mi moj facet...ehh

Waaaaga precz :D:D Nie wyciagam jej i nie mam zamairu wejsć :D Koniec z doliną co rano :D :x

Złosnica 89tak myślę o swojej wadze czy jej nie wyniosę z łazienki :twisted: wtedy ta poranna dolina i mne opuści :twisted: a do tego po tygodniu ważę tyle samo :evil: :roll: :twisted: idzie się załamać,ale co mi tam kurcze jak nie ja pierwsza nie ostatnia mam ten problem jakieś fatum krąży nad naszym forum 8) ale my go pokonamy
http://web4.piripiri220.webperoni.de...y/skacze/5.gif

Witam z rana!!

Tenia, Zlosnica ja mam tylko taka nadzieje, ze ta waga teraz sobie postoi, a poptem zacznie leciec szybko :D wiec na razie sie nie zalamuje

agulkaa ciesze sie, ze w koncu wrocilas do nas:) ty mnie tak nie chwal z tymi cwiczeniami, bo dzisiaj powinnam isc pocwiczyc, ale nie poszlam...nie mam jakos sily...najchetniej walnelabym sie na lozku w powyciaganym dresie i lezala tak caly dzien:) no, ale trzeba sie zebrac i chociaz pospprzatac:)

Dzis nie mialam sily na cwiczonka...jakis senny i dolujacy dzisiejszy dzien :( na cwiczenia nie pojechalam potem moze wlacze plytke z shape i potrenuje troche taniec brzucha :mrgreen: po poludniu chyba pojde polazic po sklepach ido kina wypad:) musze sobie kupic jakas bluzeczke, bo juz nie mam w czym, chodzic :/ tak prawdziwie to ja ja bede dzis swoja silna wole trenowac w kinie, zeby nie zjesc jakiegos popcornu czy czegos slodkiego :evil:

Hejo ;) A ja przeciwnie....właśnie trenowałam Joge 8) Jestem tak porozciągana ,że czuję każdy mięsień :D:D OCzywiście z nudów :D hehe ;)
Kino :d Ładddnie dobrze:D Ja nie mam kina ,a szkoda :D No cóż..uroki mniejszego miasta :D

Trzymaj się ;) Udanego dzionka;)

Jogi nigdy nie trenowalam:) probowalam pilates, ale to jakies za spokojne jest dla mnie:D wkurzylam sie mialam isc do kina na zakupy i chyba nic nie wypali:( umowilam sie z kumpela, a ona mi teraz pisze, ze raczej nie moze:/ jak sie zdenerwuje to pojde sama 8) chociaz nie lubie... :cry:

Joga:roll:Tak ci powiem ,ze wycisza fajnie i rooozciaga na maxa :D:D A ja mam iśc na socek z Kumpelą ale nie wiem co z tego wyjdzie :D

Sama do kina ... hmm nigdy nie byłam :D Zakupy też wolę w towarzystwie :D
jak ja niesamodzielna jestem ;)
Popcorn z kina jest FUJ :D
I jak ten taniec brzucha ? :D
Pozdrawiam :D

Taniec brzucha zrobiony:) fajne sa te cwiczonka:D nadal nie wiem co z moim wieczornym wyjsciem:/ kumpela jeszcze nie napisala:(
Oj ja tez nie lubie chodzic sama, ale czasami chodze ;) tylko to na ogol w momentach kiedy najlepiej czuje sie sama, bez nikogo...czasami mam takie dni:) wtedy sobie robie samodzielne wyprawy:) tylko dzis wolalabym isc z kims, a kumpeli nie widzialam juz z tydzien...stanowczo za dlugo :? a jak bede miala isc sama to pewnie zostane dzis w domq i bede ogladac "step up" na dvd :twisted:

hejo :D POnownie:D Step up...ten film jest motywacją połowy z naszych lasek z forum :D:D Nieznajoma przez cały film tańczy i ćwiczy codziennie :D:d Piękny film...wrrr ten skejcik tyz 8)
Ja też mam dni kiedy chcę siedzieć w domu cały dzień..niż wychodzić. Wcozrja tkai mialam to wyszłam z domu na godizne nie mając ochoty . Ale cóż:roll: :DD Nic na siłe od dziś :!:D

No hej . Jak tam twój wieczorny wypad? 8)
Dzięki za radę co do fotek, ale chyba się wstrzymam. Liczyłam, że ktoś podpowie mi jak je wkleić w wypowiedż. Nie chcę ich umieszczać na fotosik.pl bo tam może je obejrzeć każdy a ja nie bardzo mam na to ochotę, co innego gdyby udało mi się na forum, wtedy widziały by je głównie osoby z takim problemem jak mój. Zyczę ci powodzenia, mamy podobny cel do osiągnięcia, tyle, że ty już dużo zrobiłaś. Pozdrowienia :D :D :D

I mamy niedziele:)

no i dostalam to nieszczesne @@ taka niespodzianka z rana :? Anggie filmu wczorajw koncu nie obejrzalam :/ bo kupilam jakas feralna wersje, ktora sie zacina :? musze isc reklamowac. Umowilam sie w koncu na dzis z kumpela, ale jesli zacznie mnie bolec brzuchol to pewnie nigdzie nie pojde :? a wiecie, ze dzis mija tydzien od kiedy ja codziennie 2 razy sumiennie sie balsamuje:D bo wczesniej to tylko tak po lebkach :) dzisiaj MUSZE pocwiczyc, ale zrobie tylko jakies takie lajcikowe wmiare cwiczonka przez to @

Cujo1 ale fotki na fotosik mozna zaznaczyc jako prywatne i nikt ich widziec nie bedzie:P a stamtad bierzesz link, ktory mozesz wkleic swoja fotke w wypowiedz tu u nas na forum:)

witaj Glam! a mi sie własnie skonczył hii na szczescie :wink: nie dosc ze w pracy miałam ciezko to ten brzuch...bleh a moj lider nawet dał dobry pomysł na pozbycie sie tej dolegliwosci :P powiedzial ze trzeb atak zrobic zeby tego nie było hahaa , tylko u mnie ten problem ze never and never husband and childs:P kurde ale mam zraze do facetów ....nawet mam taki pirscionek-obraczka swiadczaca o mojej niezaleznosci ze moge zyc bez faceta :wink: ale bajer co:P

Buzka:P

Ja jestem teraz na takim etapie, ze chyba wole byc sama, bo kazdego faceta ktory pojawia sie na mej drodze porownuje do bylego...ale kiedys na pewno bede chciala znalezc jakas nowa love...i tobie amalinka pewnie tez taka historia sie przydazy:P zakochasz sie i bedziesz chciala miec husband :D

POCZYTAŁAM,POOGLĄDAŁAM I LECĘ DO INNYCH ŻYCZĄC DOBRYCH WYNIKÓW DIETKI I MIŁEJ NIEDZIELI :D :wink: :wink:
http://www.e-monki.pl/marcin/gal2/11.jpghttp://www.e-monki.pl/marcin/gal2/10.jpg
http://www.e-monki.pl/marcin/gal2/8.jpghttp://www.e-monki.pl/marcin/gal2/7.jpg
http://www.e-monki.pl/marcin/gal2/7.jpghttp://www.e-monki.pl/marcin/gal2/6.jpg
http://www.e-monki.pl/marcin/gal2/5.jpghttp://www.e-monki.pl/marcin/gal2/4.jpg
http://www.e-monki.pl/marcin/gal2/3.jpghttp://www.e-monki.pl/marcin/gal2/2.jpg
http://www.e-monki.pl/marcin/gal2/1.jpg
ARBUZOWE ARCYDZIEŁA

Hyhy. To udanego wypadu z kolerzanką;) Moja mnie wczoraj wykiwała...poszla z innymi. Bywa. Wieczorem dzowinł "kolega" ,który mi sie baardzo podobał na 18tce Eff ,ale nie poszłam. Sami faceci tam byli i ja jedna wśród ludzi hip-hopu :o Cud ,ze dostalam zaproszenie:o Nie wiem co się dzieje:roll:

Miłość :roll: jak nas dorwie..to tak latwo się jej nie pozbędziemy :D

Ale rewelacyjne te arbuzowe arcydzieła :shock: aż nabralam ochoty na arbuza...mniam to mój ulubiony owoc!! kiedy one będą??
A jesli chodzi o faceta...to Glam niestety ja też porownywalam swojego obecnego do byłego...niestety tak to juz jest...ale trzeba brac to co jest, bo nikt nie jste idealny... :roll:
I nie wyobrażam sobie teraz , żebym była sama...brrr :)
a jak dieta?? został niecały tydzień do celu pośredniego....trzymam kciuki:)
Ja dzis sciagnelam Step up i obejrze juz drugi raz, bo bylam na tym w kinie. Bardzo fajny film!! motywujący :lol: A wczoraj przed snem obejrzalam She's the man...tez fajny lajtowy film...lubie takie odpręzające nie wymagajace zbytniego wysilenia filmy czasem i takie trzeba obejrzec...oooooo :shock: włąsnie przeczytalam że wy też o Step up pisalyscie heheh dobre:) a film rzeczywiscie fajny:) buziaki

Troche nagrzeszylam....az mi wstyd :oops: :oops: przed chwilak wrocilam do domku...caly dzien bylam poza, bo pierw zakupy (nic nie kupilam:/) potem kino ...bylam na dreamgirls - powiem, ze srednio mi sie podobal no i zjadlam w mc donaldzie cheeseburgera, a w kinie kit cata :cry: :cry: szczerze mowiac nie wiem czeu to zrobilam, bo nawet mi nie smakowalo zbytnio...jeju az wstyd mi to tu pisac!! ale wiem jedno juz wiecej nie zjem...teraz mam wyrzuty sumienia, ze jesli waga nie ruszy to mam dowod na to jak ja sie odchudzam:/ a poza tym zle sie teraz czuje z tym :(

Agulkaa82 she's the man tez mam na dvd bo gra tam channing tatum:P a step up wczoraj w koncu nie obejrzalam:? kupilam film i zacina mi sie:/ musze jutro isc reklamowac:/ dieta strasznie dzisiaj:(

Mi się wydaje że jakj łandie dietkowalas to jakaś nagroda ci sie przyda:] Nie ma co się załamywać. Ja zjadłam godizne temu kiełbaske w bułce i z majonezem(ok.2 łyzek) i żyję :D Przeciez czasem trzeba...:)

HEJ :D :D
DZIĘKI ZA RADĘ W SPRAWIE FOTEK, JUŻ WSTAWIŁAM I UDAŁO MI SIĘ BEZ PROBLEMU.NIE PRZEJMUJ SIĘ TYM DZISIEJSZYM WYŁAMANIEM Z DIETKI KAŻDEMU SIĘ ZDARZA, JA DZIŚ TEŻ SOBIE POFOLGOWAŁAM - PĄCZEK :cry: ALE NA PRZYSZŁOŚĆ POSTARAM SIĘ PILNOWAĆ . JEŚLI MOWA O FACETACH I DZIECIACH TO JEST TYLKO I WYŁĄCZNIE TWÓJ WYBÓR , COŚ TAKIEGO JAK WRODZONY INSTYNKT MACIERZYŃSKI NIE ISTNIEJE. UDANEGO DIETKOWANIA PA :)

Ja tez uwazam ze nie powinnas sie zalamywac...jestesmy tylko ludzmi i wpadki sie zdarzaja...wazne aby nie za czesto:) na pewno nie zaszkodzi to twojej diecie... no i wkoncu cos ci sie nalezy jak piszą dziewczyny...bez wyrzutow mi tu prosze!!!! :twisted: jest nowy dzien...nowy tydzien i bedzie dobrze....buziaki :cmok:

Glam, jesteśmy tylko ludźmi... jak już pewnie u mnie przeczytalaś, też mialam duuużą wpadkę.
Ale jutro też jest dzień :)
Poza tym jeżeli masz wyrzuty sumienia i już więcej tak nie zrobisz to nic wielkiego się nie stalo. Jeżeli oprócz tych dwóch grzechów ladnie dietkowalaś to na pewno waga nie pójdzie do góry.

Trzymaj się!

Jeju mam dzisiaj tyle nauki, ze nawet nie mam chwilki, aby was poodwiedzac, ale jutro nadrobie zaleglosci:) przynajmniej sie postaram:) wiec dzisiaj dietkowo juz cale szczescie dobrze:D

Dzieki dziewczyby za slowa pocieszenia:* jestescie koffane:) juz sobie wybaczylam ten wczorajszy grzeszek, ale teraz juz musze sie pilnowac, zeby wiecej nie zrobic takiego glupstwa....postanowilam sobie tylko, ze jesli bede przez caly tydzien grzecznie dietkowac to jesli bede miala ochote to w weekend moge sobie pozwolic zjesc jakas jedna rzecz, ktorej nie powinnam:) to bedzie taka nagroda za piekne dietkowanie, ale tylko wtedy jesli w tyg nie bedzie zadnych wiekszych wpadek:)

teraz juz mykam, musze nauczyc sie materialu na jutrzejsze zajecia w laboratorium :? zawsze lubilam tego typu zajecia, ale w tym semestrze mam takiego prowadzacego, ze nie sadze, aby to byly mile zajecia :?

Ja też mam dużo nauki ,ale własnie zrobilam sobie rpzer na herbatke i zaraz lece do chemi ;) U ciebie dietkowo i bardzo dobrze. Ja zjeba*** rano ,ale tera zjuż jest dobrze;) Joga i A6W pomogły;)

Nagroda co tydzien jest idealna i wlansie w niedziele :) Ja chcialam na Dzień Kobiet sobie zjeśc wafelka ale przeniose go na niedziele ;) :roll: Bedzie dobrze;)

ucz się ucz;)

GlamGirl - nie przejmuj się wpadką. Ja też ta mam , ze raz w tyg grzeszę. Jak to odchudzanie ma byc długofalowe to wydaje mi się, ze to normalne, ze od czasu do czasu pozwlimy sobie na coś ekstra.
Ja niestety dalej mam zastój wagowy....a generalnie je 1200 kcal i do tego codziennie ćwiczę. Dzis nawet zaczełam a6w...tomoje 3 podejście, wczesniej konczyłam ok. 20 dnia , bo jak dla mnie te ćwiczenia są mega nudne. Ale doszłam do wniosku ,ze lepiej cwiczyć 20 dni niz nie ćwiczyc wcale.
Co do nauki to ja tez mam full.....przygotowuje się do egzaminu panstwowego miałam podchodzić w kwietniu ale przełożę na czerwiec bo niestety nauka mi opornie idzie.
Tak wiec ,łączę się w "bólu" i 3 am kciuki za jutrzejsze lab...

Glam! a ja w niedziele zjadłam lody i tez z tego tragedii nie zrobbilam jakies odstepstwa musza byc co nie?:D
wiec niunia łądnie dalej dietkuj a efekty w sam raz na wakacje beda i bedziemy wojowac :D:D
a ja musze zakuwac mate:D

Buziaki:*

Oj Glam uwierz, ze wolabym nie miec tyle wolnego czasu co teraz!! wciaz mysle o jedzeniu! nie moge sie doczekac sesji heheh wkoncu jakies zajecie bede miala :lol:

Mam nadzieje ze Dzien Kobiet byl udany!!

Buziaki :*

No to w koncu mamy weekend!!!

Moze w koncu uda mi sie troche odpoczac :D i wyspac :D Agulkaa ja tez wole byc czyms zajeta niz nudzic sie, ale wolalabym nie az tak:P przez ostatni tydzien spalam po 3 godziny na dobe!! ciagle musialam sie czegos uczyc, chociaz tez sie bawilam, bo w miedzyczasie wypadly mi 2 imprezki ;) a poza tym dostalam fuche:D musialam przetlumaczyc 100 str technicznego angielskiego na polski!! masakra:D ale przynajmniej jakas kaska wplynela ;) dietkowo dobrze, chocviaz mialam malo czasu na cwiczenia...jednak duzo sie ruszalam:D a dzisiaj zwleklam sie o 7 rano z lozka zeby pojsc pocwiczyc przed zajeciami:) jutro powinnam sie zwazyc, ale chyba poczekam jeszcze pare dni, bo jestem na koncowce @.... pewnie i tak nie bedzie 80 kg :? ale mowi sie trudno i walczy dalej:)
Agulkaa dzien kobiet minal dobrze:) dostalam kwiatki od kolegow, a od jednego lizaka :D oddalam go chrzesniaczce:)
Ajulka jaki bedziesz miec egzamin panstwowy?? ja mam za tydzien w czwartek egzamin na prawo jazdy :D
Amalinka odstepstwa musza byc zawsze, ale nie mozna przegiac;) w wakacje rzadzic bedziemy na 100% ja matme akurat lubie:D wolalabym uczyc sie jej niz termodynamiki :?

witaj Glam:D

ty odpoczywaj, bo ja bede kwitnac na uczelni :wink:
a co studiujesz ??
i trzymam kciuki za jutrzejsze wazenie :lol: :lol:

chyba wszystko jest lepsze co jest zwiazane z fizyka :wink: :lol: :lol:

Studjuje Inżynierię Materiałową:P jestem na kierunku miedzywydzialowym wiec u mnie do wyboru do koloru z matematyka, fizyka czy chemia:D:D

Witaj Glam :)
widzę, że wreszcie będziesz mieć zaslużony odpoczynek i mam nadzieję pojawisz się na forum :)
Trzymam kciuki za to zeby bylo 80, ja już też o tym marzę, miejmy nadzieję, że obydwie będziemy mieć 7 z przodu w kwietniu :)

Milego wieczorku :)

Ile dałabym za taki napał na naukę :o POoodziwiam. Czemu ja nie potrafię. ? . Bo jestem do niczego :? Ale dam czadu..jeszcze się wszyscy zdziwią.

Mimo, ze wczoraj pisalam, ze nie bede jeszcze sie wazyc, bo dopiero @ mi sie konczy to stanelam na wage i jest 82,5 kg ciesze sie, ze w koncu cos ruszylo chociaz nie jest to moje 80 kg postanowione...zamiast 4 kg, ktore mialy zniknac w 3 tygodnie zniknely 2 i mimo wszystko ciesze sie :D :D usunelam tylko z dolu mojego postu te moje ambitne plany 5 kg na miesiac...widocznie nie umiem chudnac tak szybko :? ale wazne, ze waga leci w dol :twisted: najwyzej nie bede wygladac w te wakacje pieknie :( ale po wakacjach wszystko bedzie mozliwe...przestaje naapalc sie, ze do wakacji bedzie 65 czy 70 kg...nawet jak bedzie 75 to bede szczesliwa :D

Zlosnica ja nie mam zapalu do nauki :D teraz mam caly czas zajecia w laboratorium i tam po prostu MUSZE uczyc sie na biezaco, bo inaczej moglabym zrobic krzywde sobie lub komus pracujacemu ze mna :)

Emelka ja mialam nadzieje na 7 jeszcze w marcu :roll: ale bede zadowolona gdy pojawi sie dopiero w kwietniu :)

Teraz ide poodwiedzac was, a potem musze jeszcze napisac sprawozdanie z zajec :?

U mnie tez plany nie wychodzą tak fajnie jakbym tego chciała, bo życie i nasze kochane kilogramki lubią płatać figle, ale nalezy pamietac, ze w wakacje ZAWSZE więcej się chudnie, więc powiedzmy już w takim wrzesniu mozna wyglądać całkiem zgrabnie :]

Oby tylko się nie poddawać, są lepsze i gorsze tygodnie. Ja osotanio pogrzeszyłam troche, ale wracam dalej do walki. Kiedys bylo tak, że rzucałam diete po jakims czasie i nie wracałam do niej i oczywiscie to co zrzucałam wracało po krótkim czasie spowrotem. Eeech, ale było minęło, nie?! ;)

3mam mocno kciuki i postaram się co jakis czas tu zagladac i podziwiac wyniki

HEJ!
2 KG TO TEZ SUKCES! I BĘDZIEMY LASKI W WAKACJE NAWET JAK SCHUDNIEMY POŁOWĘ TEGO CO ZAKŁADALYŚMY! ZAWSZE BĘDZIEMY SZCZUPLEJSZE NIŻ NA POCZĄTKU DIETY:)
POZDRAWIAM

Cytat:

---

Zamieszczone przez viki24

HEJ!
2 KG TO TEZ SUKCES! I BĘDZIEMY LASKI W WAKACJE NAWET JAK SCHUDNIEMY POŁOWĘ TEGO CO ZAKŁADALYŚMY! ZAWSZE BĘDZIEMY SZCZUPLEJSZE NIŻ NA POCZĄTKU DIETY:)
POZDRAWIAM

---

Święte słowa ;) Takie podejście mobilizuje !

Gratuluję 2 utraconych kg, Glam ... Ja od dłuższego czasu zaniedbałam dietę i stoję w miejscu... Strasznie frustrujące ;)
Ale wczoraj znalazłam tę stronkę... i poczułam się zmobilizowana do dalszej walki!!!!
Będzie dobrze !!

Glam....po pierwsze gratulACJE spadku wagi :wink:
niewazne ze nie chudniesz tak szybko jakbys chciała...ale powinnas sie cieszyc ze waga idzie w dół:D:D:D ja tam jestem dumna z ciebie:D
a wakacje jej jakbym chciala juz je jak jestesmy piekne i szczupłe:D:D:D
ahhh buziaki:*

To nie tak ja naprawde ciesz sie z tego spadku, bo to oznacza ze moja waga w koncu ruszyla, tylko nie chce juz zyc marzeniami, ze pierwszego lipca bede warzyc 65 kg :) teraz zyje takim, ze w te wakacje na pewno bede szczuplejsza niz w minione :D

A ja przestalam marzyć....bo wiem ,ze diete zawalam...że to koniec mojej kariery...

Zlosnica nawet mi tak nie pisz!! wiesz ze zawalasz?? to zacznij dzialac!! popraw sie :) tyle juz osiagnelas, wiec wiesz ze dasz rade walczyc dalej:)