Ja mimo wszystko mam wyrzuty sumienia jak wcinam makaron (chociaż oczywiście nie jem go niewiadomo jakie ilości), bo mam wrażenie, że powinnam jeść tylko ser biały i cyca z kurczaka- to jeszcze po przebywaniu na forum sportowym :P
Ja mimo wszystko mam wyrzuty sumienia jak wcinam makaron (chociaż oczywiście nie jem go niewiadomo jakie ilości), bo mam wrażenie, że powinnam jeść tylko ser biały i cyca z kurczaka- to jeszcze po przebywaniu na forum sportowym :P
Dla mnie idealną dietą by było: mogę wszystko, ale trochę!
hehe... fajne pytanie... daje duuuzo do myślenia...Jeżeli chcesz wiedzieć czy Twoja dieta jest dobra i odpowiednia zadaj sobie pytanie czy wytrzymałabyś / wytrzymałbyś na tej diecie do końca życia. Jeżeli odpowiedź brzmi "nie" - zmień dietę![]()
Kitolka, jeśli waga idzie w dół, chociaż trochę, to bardzo motywuje!!!:*
Xixia co zjadlaś![]()
![]()
![]()
![]()
Trzeba żyć, a nie istnieć!
he, kuba, zgadzam sie z tobą!!!! jak nigdy!!!! masz cąłkowitą rację, kurde, no!!!! sama długo do tego dochodziłam,.,...ale w końcu to zrozumiałam!!!! nie chcę sb, nie chcę atkinsa ani 1000, chcę jeść tak jak teraz jem przez całe życie [ale ze mnie optymistka...], tzn.
nie liczyć kalorii, ale się pilnować
zmniejszyć porcje posiłków
jeść codziennie warzywa [owoce tez, ale nieco mniej]
nie bać się tłuszczy w diecie, ale wybierać te dobre [choć masełko też czasem jem, w minimalnych ilościach]
codziennie jeść jakieś produkty mleczne
łykać witaminki, bo piję 2 kawy dziennie
zielona, czerwona herbatka, bo lubię i są zdrowe
codziennie porcja zdrowego śmiechu, im częściej tym lepiej
jak najwięcej wody mineralnej
unikać smażonego w głębokim tłuszczu, ale nie bać się oleju
ciasta i słodycze tylko w wyjątkowych okolicznościach albo gdy mam niepohamowaną chcicę
![]()
i wiele tego by się uzbierało![]()
dobra, już gadam: zjadłam przepyszne kanapki... ogólnie to dzisiaj same kanapki i jadłam, bo w lodówce są pyszne sery, topione, ze szczypiorem, żółty...no nie mogłam się oprzeć, i nie chciałam się opierać hihioczywiście dużo warzyw [ogórki, pomidory, papryka], dziś mimo że same kanapki, to jednak były bardzo urozmaicone
![]()
mniammm,,,,świetnie się czuję, mogąc jeść co chcę i lubię, ale ograniczać ilości pokarmu. no przeciez chcę schudnąć
![]()
W stu procentach zgadza sie z KubąXXL, bo dieta ma byc dla nas sposobem na całe zycie a nie tylko na chwilkę![]()
Xixa podjadłas sobie ? To opowiadaj co dobrego bylo![]()
U mnie polędwiczka pychota, mąż się zajadał, córka równierz. Mniam i te sałatki i pieczarusie. Ale sobie podjadłam. Pózniej byął krótka drzemka, a jak wstałam to sobie wszamałam pół Grzeska, wafelek taki. Ze mna to cos dziwnego jest, bo jak sobie usnę w ciągu dnia, to po obudzeniu musze cos zjeść i to słdokiego. Dziwne uczucie. Nie myslę wtedy spokojnie tylko sięgam po słodkie.
Teraz sie nie przejmuje tym waflem, bo połowa go była , kolacji niejem, a no i jestem przed @
Och no i wyprzedizłas mnie![]()
Wiesz, co Xixa...? Ja mam wrażenie, że tylko tak da się schudnąć. Żadnych książkowych diet, żadnych warunków, zakazów i nakazów. Nie przeczę, że z tych książek można wiele mądrości wynieść, ale każdy z nas ma co innego w trzewiach i co innego w głowie. Każdy lubi jeść co innego, każdy ma swoje dziwactwa, swoje fobie i cele, i nie będzie żarł białego sera skoro rzyga na jego widok, tylko dlatego, że jakiś dr Dietacud, tak mu poradził w swojej książce itp. Słuchać organizmu, starać się być po prostu szczęśliwym. A szczęście to nie tylko mniej lub bardzie szczupła sylwetka, ale i zdrowie jako takie. Sama wiesz, że jeśli człowiek jest chory, boli go coś, lub ma zerową kondycję, to wielu rzeczy nie zrobi i tylko się załamie
Jeśli ktoś czerpie radość z liczenia kalorii i stosowania się do czyjejś diety, to OK. Mnie to juz nie bawi.
Twój plan jest boski! Gratuluję zdrowego podejścia!![]()
Ja wiem, że macie fobie przeciw zakazom, ale Yasmin- ja myśle, że masz popłudniowe drzemki, a potem chętki na słodycze, bo jesz za dużo przetworzonych rzeczy i o wysokim IG, tzn. tak myśle, bo nie wiem co konkretnie jesz.
no kuba, dziś ująłeś cały sens diet w jednym prostym zdaniu
zgadzam się w 1oo% procentach. i to jest dokładnie to, co stosuję. jem wszystko, ale w granicach normy![]()
kurde, jakie my mądre jesteśmy, gdybyśmy to stosowały w praktyce, byłybyśmy szczupłe [yasmin i agassi się nie liczy]![]()
agassi też się liczybo późno na to wpadła :P
ale jakoś skutkuje chyba. tylko powolutku :P
Zakładki