Wątek: !!~Xixaaaa~!!! Blood and chocolate \m/

Kuba i wszystkie nasz proby, wysilki i zmagania podsumowales jednym zdaniem jak znalesc diete dla siebie!
Ja jem to co zawsze (no dobra bez chleba :P) tylko w mniejszych ilosciach. Chudne! i ruch jest! no pieknie pieknie. ale nie wiem czy nie powinnam jesc troche mnie.. chociaz gdzie mi sie spieszy? bo nie do joja kolejnego przeciez!

Lepiej wolniej ale skutecznie i NA ZAWSZE.

Zgadzam się, wg. moich obliczeń mogę chudnąc 2,5kg. miesięcznie, ale i tak nic się nie stanie jak będe chudła teraz szybciej, bo wiadomo że jak będe zbliżać się do celu to wtedy mogę chudnąć nawet 1kg. miesięcznie...zresztą planuje zrobić coś takiego:
Ok 5kg. przed końcem celu (albo mniej, zobaczymy): w dni kiedy nie ćwicze staram się jeść ok 1000-1200kcal, zaś dni treningowe (basen, siłownia itd.) jem tyle ile potrzebuje (ok. 2000kcal)

I też bym schudła

No jasne. Chudnięcie zależy od tego jaki jest nasz bilans energetyczny. Jak jest ujemny to choćby nie wiem co ale schudniemy.

A właśnie, black- uczyłaś się o bilansie energetycznym?? Bo mam pewien dylemat z tym związany..

Pytaj.

Czy jest możliwe, to że mam zapotrzebowanie cały czas te same bez względu na wagę?? Jak ważyłam 20kg. mniej i zjadłam ponad 2tys. kcal to tyłam (no tu się nie dziwie), ale jak zjem ważąc prawie 90kg. ponad 2tys. kcal (powiedzmy 2,5tys. kcal) to też tyje. Czy to normalne??

Tak. zapotrzebowanie to ilość energii jaką powinna dostarczyć osoba dziennie przy czym bierze się tutaj takie parametry pod wagę jak wiek, aktywność fizyczną i to czy np. jesteś w ciąży czy nie.

No właśnie w tym sęk, że chyba powinna być różnica w spalaniu, jeżeli jest się o 20kg. cięższym..

Ile masz lat i ile ważych teraz?
A ile miałaś lat i ile ważyłas jak miałaś te 20kg mniej?