-
Dzięki dziewczyny
Jednak forum to dodatkowa motywacja, bo jak mnie kusi to mysle juz nie tylko o tym, ze mi w dupe pojdzie, ale tez o tym jak mam to delikatnie ubrac w slowa i napisac tutaj Wiec zamiast gesto tlumaczyc sie, dlaczego zjadlam wafelka , postanawiam nie jesc go wcale i to jest git
Co do dzisiaj... Caly dzien mnie bebechy bolaly z niewyjasnionych przyczyn. Ale juz jest ok. To pewnie przez kolokwium (ktore sowja droga zawalilam )albo i nie przez nie...
aha... czy rodzynki to grzech?
ano. I nie cwiczylam dzisiaj wcale. I chyba juz mi to nie grozi
-
Hej!
Rodzynków nalezy niestety unikac przy odchudzaniu (za to sa rekomendowane przy przybieraniu na wadze, bo to wiekszosci cukry proste - fruktoza i glukoza). Lepszym wyborem sa suszone sliwki, a jeszcze lepszym morele - duzo blonnika, witaminy A i zelaza, ale tez maja duzo cukru i kalorii, wiec tylko kilka dziennie. Z owocow mozna jesc wszystkie z wyjatkiem bananow i winogron (ach ten cukier). Gdy mam ochote na cos slodkiego, z reguly wybieram jablko albo gruszke.
Pozdrawiam!
-
Witam i trzymam kciuki.Z nami weselej no i raźniej.
Powodzenia i sukcesów, no i ubytku kilogramków.
-
oczytaj fobie dobrze forum tu jest diet do wyboru do koloru mało tego tu dziewczyny powiedzą ciwszystko o nich zobaczysz.
-
witam zycze powodzenia i wielu sukcesow.
arletap ma racje z nami weselej i razniej
i to forum to napewno niezla motywacja.
pozdrawiam milego dnia
-
Slowo 'dieta' zdecydowanie mnie przeraza... Grunt, ze juz wiem, ze rodzynkom i bananom nie. W piatek bede cwiczyla wole ze znajomymi w pubie. Piwu tez nie! Przynajmniej sprawdze czy potrafie tak
a dzisiejszy dzien. CÓŻ. Na sniadanie marchewka z groszkiem. W przerwie miedzy wykladami bulka zwykla (nie ma to jak 40gr w kieszeni ). Po powrocie do domu ryba z warzywami na parze. Ujdzie?
Ale glupio tak pisac co sie jadlo.. dziwnie. Odpisze jutro, bo padam na twarz.
A. i : Cwiczylam dzis cale 20 min
-
Widzę że nie jest aż tak źle z Tobą.Ja na początku ćwiczyłam tylko 10 min dziennie , a teraz 30 min i czasami dobijam do 40min.
Na Diecie idzie żyć-kwestia przyzwyczjenia i zmienienia nawyków żywieniowych.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
A ja jak słysze słowo dieta tro cisneinie mi sie podnosi ale ja juz od baaaaaaaaa rdzo dawno słysze to słowo.
widzeże trzymasz sie dzielnie oby tak dalej a zobaczysz swoje niechciane kilogramy odlecą w zapomnienie.
-
No to widzę ,że idzie Ci nieźle Trzymam kciukasy Banany są słodkie... nie wolno piwka też pić :] Ustaw sobie to co lubisz w formie narody.
Np. jak schudnę 2 kg to wypiję sobie te piffo
Pozdro @LL
-
a ja narazie jak cwicze to tak z 15 minut bo wiecej nie dam rady. za duzo sadelka :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki